Kolego napisze Ci jak to zrobiłem ale to jest masakra , teksańska , piłą motorową.
Moge czegoś nie pamiętać ale miejwięcej wyglądało to tak:zdemontowałem pompe vacum..może jakieś wężyki podciśnienia , kurcze jutro jeszcze zerkne pod mache bo chyba rure ssącą tą na silniku też zdejmowałem i zaślepiałem,tam nic wpaść nie może, wiadomo. Moja rurka EGR pęknięta była na samym dole na takich pofałdowaniach a więc ułamałem ją do końca i zrobiło sie dojście jako takie.Dwie śrubki na 5-tke imbusik sześciokąt na przedłużeniach + przegłubik i mała grzechotka..tam też nie może nic wlecieć!Rurka z uszczelkami w ASO do 300zł Zdemontować to była pestka,teraz zobaczysz cwancyki :shock: ...po założeniu rurki z uszczelką mogłem ją tylko załapać na jedną śrubkę (rączki moje szczupłe są) , do drugiej nie ma dojścia.Znalazłem śrubke z łbem dwunastokątnym , obciołem boszką kluczyk płaskooczkowy nr 10 , część z oczkiem powyginałem.Po załapaniu tejże śrubki (ciężko)tak pyku pyku co 5-10mm dorobionym kluczykiem i gotowe,reszta to pikuś.
Dosyć sprawnie mi to poszło ale sam się dziwiłem jak
Jeżeli przepływomież coś pokazuje lub wywala błędy po tej samej stronie co jest uszkodzona owa rurka...bardzo możliwe wtedy że jest mocno uszkodzona :-| .Uchodzące tamtąd spaliny zmiejszają ciśnienie spalin przed turbosprężarką która przez to osiąga miejsze obroty niż powinna i mniej zasysa powietrza a przepływka je mierzy.
Musisz najpierw wymienic tą nieszczęsną rurke, potem wykonać diagnostyke komputerową i się zacznie wszystko wyjaśniać
P.S też czytałem :-( osobiście kolegi nie znałem,ale bardzo to smutne..taka kolej rzeczy i nas też to dotyczy ,dlatego staram się nie tarcić czasu na waśnie i tym podobne.
Daj znać o przebiegu naprawy.