Witam,
W dalszym ciągu to samo. Wymiana czujników stukowych nie pomogła, wymiana benzyny na V-power racing też nie. Teraz kolejny jest czujnik połozenia wału, tylko się zastanawiam czy jakiekolwiek gubienie sygnału przez ten czujnik nie jest monitorowane przez ECU i wyrzucane jako błąd? Z tego co czytałem to ECU mocno synchronizuje informacje z czujnika wału i czujnika rozrządu.
[D2 97 4.2PB/LPG ] Dużo łyka i trudno odpala
k44761 pisze:Witam.- sprawa jest normalna, po odpaleniu przez kilka sekund rozgrzewa się element pomiarowy w przepływomierzu i może pokazywać bzdury. Po kliku sekundach przepływka powinna mierzyć ok.- po odpaleniu na zimnym przez jakiś czas dawka powietrza jest znacznie większa niż ta, którą komputer wyliczył, że powinna być tzn. kanały "Air mass specified" i "Air mass actual" znacznie się różnią i tym bardziej wykraczają niby za zakres, który podaje VCDS
- tutaj też ok. Do czasu aż rozgrzają się sondy sterownik sobie przyjmuje wartość korekcyjną lambdy.- po odpaleniu na zimnym współczynnik lambda wynosi 0.7-0.8 przez dłuższą chwilę; wiem, że na zimnym silnik musi mieć bogatą mieszankę, ale podobno dokumentacja przewiduje współczynnik 0.85-0.95- napięcie ka knock-sensorach nie powinno przekroczyć około 1,1V, jeśli przekracza - sprawdź ustawienie rozrządu (może być przestawiony lewy wałek , przez co też czujnik halla, co daje na przykład zbyt wczesny zapłon - teoretyzując oczywiście). Jak masz zimny olej silnik pracuje "ciężej" i stukowce zazwyczaj pokazują wyższe wartości.- po odpaleniu na zimnym knock sensory pokazują znacznie wyższe napięcie niż powinno być (o około 1V) co świadczy o spalaniu stukowym- bloki pomiarowe oraz ewentualne logi, czy wartości wyliczane przez sterownik lub podawane przez producenta jako zalecane są zawsze podawane dla gorącego silnika- po rozgrzaniu się silnik odpala ok, współczynnik lambda wynosi ponad 0.9 z reguły coś około 0.95, "Air mass specified" i "Air mass actual" nadążają za sobą
- obojętnie czy silnik jest zimny czy ciepły to współczynniki korekcyjne do sond lambda "wariują" tzn. zmieniają się z zakresu ujemnych na dodatnie praktycznie bez przerwy w dużych zakresach
Co do współczynników korekcyjnych sond, nie powinny one przekraczać 15-20% w całym zakresie obciążeń.
Generalnie u Ciebie to raczej nieszczelny dolot, sprawdź też ciśnienie paliwa na listwie, synchronizację rozrządu i stan układu zapłonowego.