[D2 96 4.2PB/LPG ] chyba pompa, ale niekoniecznie
[D2 96 4.2PB/LPG ] chyba pompa, ale niekoniecznie
Hejka
jak tak dalej pójdzie zostanę naczelnym pisarzem na forum :lol:
rano mam problemy z odpaleniem Niuni: zaskoczy po kilku sek, popracuje kilka sek i gaśnie, drga, jak dodam gazu gaśnie. Na gazie (odpalenie awaryjne )silnik działa bez problemu tylko nie można przełączyć na PB (widać tak ma tryb awaryjny) więc nie mogę sprawdzić późniejszej pracy na PB. Jak się silnik rozgrzeje odpala bez problemu.
Z tyłu słychać lekkie piszczenie w okolicach pompy, później już nie.
Wachy mam 3/4 zbiornika, w bagażniku walec więc chyba nici z wymiany pompy bez demontażu zbiornika ?? :-( :-( :-(
VAG pokazuje: zawsze 17916 a jak są problemy z odpaleniem to dochodzi: 1088, 561
:-?
jak tak dalej pójdzie zostanę naczelnym pisarzem na forum :lol:
rano mam problemy z odpaleniem Niuni: zaskoczy po kilku sek, popracuje kilka sek i gaśnie, drga, jak dodam gazu gaśnie. Na gazie (odpalenie awaryjne )silnik działa bez problemu tylko nie można przełączyć na PB (widać tak ma tryb awaryjny) więc nie mogę sprawdzić późniejszej pracy na PB. Jak się silnik rozgrzeje odpala bez problemu.
Z tyłu słychać lekkie piszczenie w okolicach pompy, później już nie.
Wachy mam 3/4 zbiornika, w bagażniku walec więc chyba nici z wymiany pompy bez demontażu zbiornika ?? :-( :-( :-(
VAG pokazuje: zawsze 17916 a jak są problemy z odpaleniem to dochodzi: 1088, 561
:-?
- pioter
- Moderator
- Posty: 2292
- Rejestracja: 15 maja 2009, 14:15
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1998
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Włocławek
To raczej pompa , walec musisz wyciągać bo lepiej jest się dostać od góry . Wymień też oring który jest na króćcu kosza . http://www.a8team.pl/topics28/2414.htm
ex : A8 D2 95r 4.2
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
w dniu dzisiejszym odpaliłem najpierw awaryjnie na gazie i ... to samo się dzieje, za chwilkę na PB zdecydowanie gorzej - nie wchodzi na obroty tylko zdycha więc znowu awaryjne odpalenie na gazie, dodałem gazu lekko się zadławił, ale wskoczył na obroty.
Przejechałem jakieś 200m wyłączyłem silnik (czas około 1min 40 sek) przełączyłem na PB i cholera wszystko OK- zero zadławień, pracuje równomiernie.
Czy może to być przepływomierz lub jakaś podobna cholera ??, coś dusi silnik jak jest zimny a po czasie co podałem jest ok i raczej silnik się nie rozgrzał.
Na forum czytałem, że coś tam ulega rozregulowaniu jak jeździ się na gazie więc trzeba wyjeździć 2 baki, aby wróciło do normy - w średniowieczu spalili by na stosie za takie coś :-D, ale spróbować warto. Jeździłem dzisiaj na PB zobaczymy jutro jak będzie odpalał.
Przejechałem jakieś 200m wyłączyłem silnik (czas około 1min 40 sek) przełączyłem na PB i cholera wszystko OK- zero zadławień, pracuje równomiernie.
Czy może to być przepływomierz lub jakaś podobna cholera ??, coś dusi silnik jak jest zimny a po czasie co podałem jest ok i raczej silnik się nie rozgrzał.
Na forum czytałem, że coś tam ulega rozregulowaniu jak jeździ się na gazie więc trzeba wyjeździć 2 baki, aby wróciło do normy - w średniowieczu spalili by na stosie za takie coś :-D, ale spróbować warto. Jeździłem dzisiaj na PB zobaczymy jutro jak będzie odpalał.
Powitac. Może strzele glupote ale zawsze można sprawdzić. U siebie mialem identyczną sytuacje rano. Samochód przestal noc i nie moglem go odpalić z benzyny. Byłem już u kresu załamania nerwowego. Awaryjnie z gazu, pochodził kilka sekund i było już ok. Nawet temperatury nie zdażył złapać i za każdym nastepnym razem palił od strzału. Szukałem wszedzie swiece, przewody, filtry, pompa, cisnienie, LPG, prądy. Ktoregoś dnia ruszyłem reka przewod gumowy i sie okazało ze mam nieszczelny dolot. W bardzo dziwnym miejscu. Jak czysciłem przepustnice to puścił sylikon miedzy nia a mikserem. Po uszczelnieniu dolotu od poczatku do końca wszystko wrociło do normy. U mnie jest silnik 1,8 ADR wiec z 4,2 ma mało wspólnego, ale zawsze nie zaszkodzi sprawdzic. Jak to ktoś mi kiedyś powiedział. Jesli bitwy nie wygrywasz mieczem, to trzeba iść wrecz.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
robsonik4 pisze:rano mam problemy z odpaleniem Niuni: zaskoczy po kilku sek, popracuje kilka sek i gaśnie, drga, jak dodam gazu gaśnie.
Podobnie miałem, gdy wypadał mi zapłon i to zawsze działo się z rana. Myślę ze podłączenie się pod kompa bardzo by pomogło. Wiedział byś na których garach wypada zapłon i można kombinować, zamieniać miejscami elementy. U mnie były winne wtryskiwacze.robsonik4 pisze:Jak się silnik rozgrzeje odpala bez problemu.
To ważne wiedzieć że pompa jest ok, można skupić się na czymś innym, a tak to wiadomo tylko ze nadal masz problem, ale nie rozwiązujesz po kolei, żeby wyeliminować i zawężać krąg podejrzanych.sylwekr pisze:Zanim za to zabierzesz się podjedź gdzieś aby zmierzyć jakie ciśnienie podaje pompa.
Więc trzeba będzie resetnąć ;-) już kilka razy pomogło - zwis klimatronika (inny post); widać te autka lubią być pozbawiane raz na jakiś czas zasilania w celu odpoczynku.
O rezultatach napiszę wkrótce, muszę znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy.
W sobotę u mnie we Wrocku walka Kliczki i Piczki :lol: więc zapowiada sie totalny paraliż miasta :lol: :lol: :lol:
O rezultatach napiszę wkrótce, muszę znaleźć przyczynę tego stanu rzeczy.
W sobotę u mnie we Wrocku walka Kliczki i Piczki :lol: więc zapowiada sie totalny paraliż miasta :lol: :lol: :lol:
Objawy z rana typowe dla pompy (sam ostatnio to przechodziłem jak popuszczala dolna uszczelka) ale raczej jak nie ma w niej paliwa.. przy 3/4 paliwa nie powinno go brakowac, bo się gdzieś przeleje do kosza, no chyba że masz go mniej i szczelny kosz i gdzieś przytkany dopływ/układ krążenia w baku..
wg mnie odkreć dolot , odepnij przewod paliwowy (1 od przodu) i zobacz naocznie jak leje do jakiegoś naczynia.. jak słabo - to juz wiesz ze pompa albo zatkany układ..
Butlą się nie przejmuj.. ja ostatnio wyciągałem ze znajomym pełną co dopiero zatankowaną.. 90l.... miał stracha... hehehe
potem bedziemy dalej myslec co i jak
wg mnie odkreć dolot , odepnij przewod paliwowy (1 od przodu) i zobacz naocznie jak leje do jakiegoś naczynia.. jak słabo - to juz wiesz ze pompa albo zatkany układ..
Butlą się nie przejmuj.. ja ostatnio wyciągałem ze znajomym pełną co dopiero zatankowaną.. 90l.... miał stracha... hehehe
potem bedziemy dalej myslec co i jak
sprawdz czujnik tem silnika tzw czyjnik wody ten co odpowiada za dawke paliwa na zimno. Za 4 cyl kolor chyba bialy z tego co pamietam. Jeden jest na zegar a drugi do ECU.
Pierwszy blad wskazuje na przepustnice, drugi to sklad mieszanki,trzeci tak samo.
Zakladam ze z lpg wszystko gra, ze nie dostaje obu dawek naraz i ze mapy pb nie rozjezdza lpg.
Pierwszy blad wskazuje na przepustnice, drugi to sklad mieszanki,trzeci tak samo.
Zakladam ze z lpg wszystko gra, ze nie dostaje obu dawek naraz i ze mapy pb nie rozjezdza lpg.