U mnie kiedyś spadł pasek klinowy i wkręcił się w rozrząd, silnik zblokowało i zgasł. Pod maską nic nie było widać , dopiero po zdjęciu osłon to się okazało. A rozrusznik też tylko pikał. Zabawy trochę miałem
Kolego ja miałem podobnie zgasiłem auto, nie chciało później odpalić, przyczyną był zaśniedziały przewód (urwany) na podłużnicy. Odkręć prawe koło i sobie sprawdź!
co do rozrządu to raczej nie powinienes się bać bo wtedy rozrusznik normalnie kręci a wręcz lżej i szybciej bo głowice nie pracują a przez otwarte zawory ucieka powietrze i nie ma sprężania. Coś nie tak z prądem albo z samym rozrusznikiem.