Mam pytanie.Ostatnio wymieniłem alternator. Zauważyłem że kontrolka ładowania gaśnie przy uruchamianiu, fakt, jako ostatnia ale nim ZASTARTUJE silnik (w tym samym momencie gdy gasną światła i radio ). Nie pamiętam jak było przed wymianą. Głowy nie dam ale chyba gasła po pewnej chwili od uruchomienia silnika.
Alternator ładuje (przy nowej, naładowanej baterii) bez obciążenia 13,7 a przy obciążeniu 13,1 V. Z samego początku po wymianie alternatora, kontrolka, przy obrotach silnika powyżej 4000 zapalała się i pokazywała brak ładowania alternatora. Potwierdzał to miernik. Teraz po około 1000 km ładuje nawet przy 5000 obrotów. Chyba się dotarł ?

Może ktoś mi odpowie czy to normalne że ta kontrolka gaśnie nim zastartuje silnik ?
Ps. W międzyczasie zdarzyły się jeszcze inne dziwne rzeczy z elektroniką jak zapalenie się kontrolek od ABS po chwili komputer pokazał kolejno po sobie symbole- defekt hamulców, defekt świateł, defekt akumulatora (aku jest nowe). Po paru sekundach wszystko zgasło i było O.K.
No i dochodzi jeszcze od czasu do czasu samoczynne uchylanie się szyberdachu.
Pozdrawiam