Od kilku lat pracuję w Niemczech i mam kolegę, który tam mieszka na stałe, pewnego dnia przyjechał do mnie z (jak to on nazwał) propozycją nie do odrzucenia. Zabrał mnie w jedno miejsce, po drodze niepowiedział ani słowa o celu podróży. Wiedział, że szukam auta do kupienia wiec podejrzewałem o co chodzi. Gdy dotarliśmy na miejsce zamarłem, oczom moim ukazała się wielka luksusowa limuzyna (tzw. MILKA). Powiedział, że to jest właśnie TO, co chciał mi pokazać. Odrazu wiedziałem, że muszę ją mieć! 8-)
No i tak też się stało. Zakochałem się w kolorze i głębokim mruczeniu silnika V8! Kupiłem ją w bardzo dobrej cenie, gdyż właścicielem auta był szef mojego kolegi. Niestety autko było po kolizji i nie nadawało się do jazdy. Pomyślałem, podumałem "Dla chcącego nic trudnego!" i jeszcze tego samego dnia zacząłem załatwiać potrzebne części z Polski, bez których auto nie dałoby rady dojechać do domu (1600km). Dzięki uprzejmości mojego dobrego znajomego mogłem skorzystać z profesjonalnego warsztatu i z jego pomocy. Fakt, że jest świetnym mechanikiem ułatwił całą operację. Audi było po niefortunnym uderzeniu w cementowy słup, który uszkodził: maskę, zderzak, przedni pas - łącznie z chłodnicami, prawe nadkole i szybę czołową, po uderzeniu wystrzeliły obydwie poduszki (kierowcy i pasażera). Łatwo było wszystko zaplanować, a już trudniej z wykonaniem, ponieważ jak dobrze wiecie ciężko jest o używane części do tego modelu. Jestem uparty, więc nie odpuściłem 8-) Oczywiście jak każda naprawa, ta także wiązała się z kilkoma niespodziankami, które pochłonęły dużo czasu, nerwów no i kilkaset euro (paski, węże do chłodnicy, rolki, napinacze itp..). Po kilku wolnych od pracy wieczorach spędzonych w warsztacie nadszedł wymarzony moment pierwszej przejażdżki :mrgreen: Tego po prostu nie da się opisać słowami! Na codzień jeżdżę BMW e34 i jeździłem wieloma innymi autami o różnych mocach, ale to co przeżyłem podczas jazdy MILKĄ wyryło na mojej twarzy uśmiech i za każdym razem jak patrze na nią to uczucie powraca.
AUDI A8 D2 4.2 V8 300KM 1996r.
Oto kilka zdjęć:
PIERWSZE SPOJRZENIE
WJAZD NA WARSZTAT I PIERWSZE OGLĘDZINY
ZACZYNAMY OPERACJĘ NA OTWARTYM SERCU hehe
SKŁADANIE WSZYSTKIEGO DO KUPY
KILKA DNI PRZED WYJAZDEM DO POLSKI
oczywiście założyłem zderzak (BMW E39) oraz
przymocowałem maskę na ile to było możliwe
Auto jak sami widzicie ma nietypowy kolor, sportowe zawieszenie i jest na pełnym wypasie oprócz navi. W planach mam doprowadzić ją do idealnego stanu. Mam też wizję, w której auto ma czarną maskę z czarnym grillem (dach już jest czarny po poprzednim właścicielu), czarne felgi "SŁONECZKA", wymiana wszystkich listew chromowanych na czarne. Będę dąrzył do spełnienia moich planów i zamiarów i bardzo liczę na waszą opinię i pomoc w razie problemów. Z góry bardzo dziękuję i gorąco pozdrawiam!
JEŚLI MACIE JAKIEKOLWIEK PYTANIA TO PISZCIE, CHĘTNIE ODPOWIEM