Forum Audi A8 Klub Polska

Apophis pisze:Nie wiem czy dobrze rozumiem ale jesli masz reduktor ktory grzejesz webastem to jest źle. Reduktor powinien osiągac temperature nie szybciej niż silnik. Takie info mam od gazownika. Dlatego przed montażem pytali czy mam webasto bo to troszke komplikuje sprawe własnie w kwestii tego podłaczenia.

Ogólnie to tak, ale nawet w takiej konfiguracji jak mam teraz podłączone węże, czyli powrót z pieca bezpośrednio pod zasilanie reduktorów, a wyjście z reduktorów na nagrzewnicę po odpaleniu samochodu podgrzanego piecem, to na gaz mi się przełącza po około 30 sekundach. Silnik też już jakąś swoją temperaturę osiąga a na 90stopni wskazówka wpada bardzo szybko. Dogłębnie to sprawdziłem i zimnego silnika gaz napewno u mnie nie katuje. U mnie jest raczej problem z dogrzaniem wnętrza i nie raz podczas drogi w łapki było mi zimno. A na drugim planie jest estetyka tego co jest pod maską.

Ale o ile się nie mylę webasto podgrzewa cały mały obieg - nagrzewnice + silnik, nie obejmuje tylko tego co jest w chłodnicy. A po odpaleniu silnika, do otwarcia termostatu, płyn krąży właśnie w małym obiegu. Jeśli kolega grzeje webastem też reduktory, to powinny one mieć taką samą temperaturę jak silnik.

gtfan odpowiesz mi jeszcze na pytanko?
Jeśli będę zmuszony zastosować dwa trójniki zamiast tego czwórnika to czy w takiej kolejności to podłączyć: zaworek zwrotny, powrót z pieca, zasilanie reduktora i nagrzewnica?

W tej kolejności powinno być najoptymalniej. Możesz jeszcze zapytać kolegów hipcio i pepi - montują instalacje gazowe, więc informacje od nich będą poparte praktyką.

gtfan pisze:W tej kolejności powinno być najoptymalniej. Możesz jeszcze zapytać kolegów hipcio i pepi - montują instalacje gazowe, więc informacje od nich będą poparte praktyką.

Oki podpytam ich co i jak.
A do reszty forumowiczów prośba. Kto dysponuje fotkami podpiętych fabrycznie węży wodnych do webasta. Mile widziane wszystkie odcinki tych węży.

Odgrzeję kotleta. Zbliżają się zimniejsze noce i dni i znowu będzie u mnie problem z ogrzaniem reduktora. Wydaje mi się, że póki pompka nagrzewnic nie zaciąga płynu, to jest OK, ale jak płyn osiąga 30-35 stopni i klimatronik zaczyna mocniej dmuchać, temperatura na reduktorze spada (w skrajnych przypadkach do kilku-kilkunastu stopni i przełącza na benzynę). Reduktor wpięty jest obecnie równolegle w węże przy grodzi, ale nie wiem, czy nie przerobić tego. Mam taki układ jak na obrazku. Macie jakieś pomysły?

Patrząc na pierwszy rysunek wychodzi na to, że żeby nie zakłócać obiegu powinienem jednak się wpiąć szeregowo w 15. Ew. żeby reduktor nie był wąskim gardłem dla nagrzewnic można dać równolegle jakiś bypass niewielkiej średnicy.

Tez mialem ten problem. Ja zrobiłem tak, zasilenie do reduktora wziąłem bezpośrednio z głowic a powrót wymontowałem w wąż który idzie do zbiorniczka, generalnie szeregowo mam podpięte razem z nagrzewnicami, odkąd tak zrobiłem mam spokój z temperaturą reduktora

Tylko u Ciebie jest chyba inny układ...

To nie wiedziałem

No i do bani. Wpiąłem się szeregowo i jest tak:
- ogrzewanie wyłączone lub na LO: temperatura reduktora spada (tego się spodziewałem i mógłbym przełknąć)
- ogrzewanie na np. 19stC - temp. red. 40-50 stopni (na zewn. 10)
- ogrzewanie zmieniam z 19 na np. 23stC - temp. red. 60 stopni, a jak dogrzeje do zadanej, to spada do 50 (na zewn. 10)
- ogrzewanie na HI - temp. red. 70-80 stopni (na zewn. 10)

Tak więc niestety jest gdzieś dodatkowe ograniczenie przepływu w zależności od temperatury zadanej. Do wersji równoległej wrócę w ostateczności, ale chciałbym to zrobić prawidłowo - tak, żeby na reduktorze było dokładnie tyle, co na silniku bez dodatkowych warunków.

Gdzie się wobec tego wpiąć? Może tak?

EDIT: Wpiąłem się tak jak na rysunku, a ponieważ szału dalej nie było, wpiąłem się z dopływem tuż za trójnikiem, który idzie do chłodnicy (powrót tak, jak na rysunku). Niestety większych efektów nie ma. Przy starcie na zimnym reduktor nagrzewa się dość szybko, ale w momencie, w którym klimatronik zaczyna dmuchać mocniej temperatura reduktora spada bardzo szybko (przy dużym mrozie przełączy się z powrotem na benzynę). Po jakimś czasie znowu rośnie i później jest już ok (dobiło do 80 stopni).

Suma summarum chyba najłatwiej i najlepiej wpinać się równolegle w przewody przy grodzi.