![]() |
![]() |
![]() |
[D2 00 4.2PB/LPG ] wymiana oleju na inny oraz świece
Ja mam ten sam problem, podejrzewam zaworki zwrotne miedzy glowicami,po prostu nie trzymaja 059103175f, bede je na dniach wymieniał. A zaczelo mi sie od tego jak wymienilem olej w silniku Castrol 10w40, wtedy niedosc ze rano zaczal klepac zanim sie rozprowadził olej wszedzie to momentalnie rozszelnił sie silnik, auto brało mi 1 litr oleju na 150km, normalnie tragedia. Sciagnalem glowice zrobilem uszelniacze(fakt były juz twarde) sciagnalem tloki i co sie okazalo wszystkie pierscienie zapieczone. Poszly nowe pierscienie, uszczelniacze, panewki i od tamtej pory zrobilem z 2,5tys km i ani grama nie wział (poza docieraniem wstepnym przez 800km na mobilu 10w40 wtedy wzial jakies 0.5 l) zalalem go valvoline 10w60. I juz nigdy wiecej castrola, duzo sie slyszało o tym oleju ale niedowierzałem bo wczesniej w passacie mialem go i bylo w miare ok. Ale teraz to przegiecie było, najlepsze ze kupilem ten olej w normalnym sklepie motoryzacyjnym ktory ma duzo klientow i spora rotacje towaru.
A to klekotanie to wlasnie podejrzewam od tych zaworkow, po prostu sa juz stare. Przebieg niby mam 217 tys ale ile w tym prawdy to nie wiem... generalnie przed wymiana oleju i remontem zrobilem z 30 tys od kwietnia do pazdziernika i było wszysko ok.
Teraz jeszcze musze delikatnie rozrzad przestawic bo mam w grupie 093 w polach 3 i 4 wartosci 9 i 2 czyli delikatnie przestawione, ale za to napinacze w glowicach wiem ze pracuja.
A to klekotanie to wlasnie podejrzewam od tych zaworkow, po prostu sa juz stare. Przebieg niby mam 217 tys ale ile w tym prawdy to nie wiem... generalnie przed wymiana oleju i remontem zrobilem z 30 tys od kwietnia do pazdziernika i było wszysko ok.
Teraz jeszcze musze delikatnie rozrzad przestawic bo mam w grupie 093 w polach 3 i 4 wartosci 9 i 2 czyli delikatnie przestawione, ale za to napinacze w glowicach wiem ze pracuja.
jak postoi dluzej tak mam wiecej niz dzien i szczegolnie przy niskich temperaturach
a co do napinaczy to mimo ze zle napinaja to nie powinno z nich uchodzic cisnienie i powinny byc napelnione caly czas mimo ze bedzie przestawiony rozrzad, ot caly problem
w styczniu nie bede rozpinal rozrzadu tylko poluzuje kola i wezme je ustawie wzgledem siebie, moze sie cos przestawic lepiej, generalnie jest taki problem ze jest luz na blaszkach ustalajacych na walkach rozrzadu i ciezko to ustawic praktycznie o pol zabka mozna zle kolo ustawic.
WOgole zastanawiam sie czy ruszac ten rozrzad....
a co do napinaczy to mimo ze zle napinaja to nie powinno z nich uchodzic cisnienie i powinny byc napelnione caly czas mimo ze bedzie przestawiony rozrzad, ot caly problem
w styczniu nie bede rozpinal rozrzadu tylko poluzuje kola i wezme je ustawie wzgledem siebie, moze sie cos przestawic lepiej, generalnie jest taki problem ze jest luz na blaszkach ustalajacych na walkach rozrzadu i ciezko to ustawic praktycznie o pol zabka mozna zle kolo ustawic.
WOgole zastanawiam sie czy ruszac ten rozrzad....
Ponad 2tyś i siadają dzieki tzw serwisowi longlife. Po wymianie na pewno wytrzymają dłużej i polecam brac te co sa trwalsze i nie tak popularne a niewiele droższe(ebonitowo-aluminiowe)-rozwiązanie żywcem ze starego recorda niemal nie do zajechania już. (jesli chodzi o wycieranie slizgu)pepi pisze:podobno to kosztuje 2 tys na głowice aby było dobrze
mam to samo
tylko u mnie sporadycznie hałasuje przy odpalaniu ale po 500 tys to norma :mrgreen: co nie ??
ja gdzieś czytałem jak ktoś tam kupił głowice i je zamontował i mu napinacze siadły
potem kupił nowe i coś znowu mu nie wyszło to się zdenerwował i dał na sztywno
i podobno nie odczuł pogorszenia pracy silnika
tylko sporo tego podobno co nie :-D
ps w poprzednim moim aucie była fabryczna wada że terkotało przy paleniu i niekiedy coś tam się urwało :-P
i zamienił stryjek siekierkę na kijek co nie :roll:
potem kupił nowe i coś znowu mu nie wyszło to się zdenerwował i dał na sztywno
i podobno nie odczuł pogorszenia pracy silnika
tylko sporo tego podobno co nie :-D
ps w poprzednim moim aucie była fabryczna wada że terkotało przy paleniu i niekiedy coś tam się urwało :-P
i zamienił stryjek siekierkę na kijek co nie :roll:
pepi, Ostatnio mnie wciągacie w OT :mrgreen: Nie jestem sobie w stanie na teraz przypomnieć dlaczego znajomy nie zastosował tego patentu ale z tego co pamiętam to cos tam bardzo nie pasowało. No i tak na zdrowy rozum to gdyby ktos kub kilku opanowało taki patent z powodzeniem to juz wiekszośc AQF i wszystkich ktore mają te dziadostwo by na tym latało 

Chciałbym to zobaczyć. A na poważnie to chyba nie wiecie po co są te napinacze i co się dzieje gdy nie działają. Nastawniki mają prawie wszystkie audice od roku 99 wiec to nie tylko bolączka V8 i jka by się dało to wywalić i oszukać kompa to dawno już by ksiązke o tym napisano.pepi pisze:lub wywalić i dać na sztywno :mrgreen:
Tyrkotanie na zimno przy rozruchu to pikuś, da się z tym życ . Jak zacznie stukać na ciepłym to trzeba iśc do banku po worek pieniędzy. Jak stuka to najlepiej skontrolować stan łańcucha bo się może urwać od wytarcia i wiadomo co się dzieje.
Nastawiki da się sprawdzic w bloku 090(czy zmieniają fazy rozrządu) ich max wartośc to 21 i tyle powinny osiagać przy bucie.
Sorki za OT Łukasz. Przyjedziesz to zobaczymy co boli twoją maszynke.