![]() |
![]() |
![]() |
AVATAR
AVATAR
chciał bym napisa coś z sensem, ale nie jestem w stanie sie pozbiera do kupy.
Ten film, jak jeszcze żaden do tej pory, wcisnął mnie w fotel, wydłubał mnie z siebie i rozpirzył po kosmosie :wpale: .
Jestem oszołomiony, zachwycony i słów mi brakuje zeby opisac wrazenie jakie na mnie ten film wywarł. Kupuję go od A-Z. Nic mi w nim nie przeszkadza, no moze poza patetyczną muzyczką czasami.
Film wchłonął mnie całkowicie. Siedziałem i nie jestem pewien czy oddychaem przez ten czas.
Nie ma o czym mówic, rezerwuję sobie bilet na kolejny seans.
Pierwszy raz oglądając TYLKO i wyłącznie w 3D efekty są tak wyważone, ze po kilku chwilach umysł kupuje konwencje 3D jako cos naturalnego. W zadnym momencie nie czuć zmeczenia efektami 3D, nikt nie chlusta w twarz wodą i nic nie jest nachalne.
Mam nadzieje ze Avatar otworzy drzwi takim produkcjom. Wlasnie takie S-F uwielbiam! Film mnie tak wciągnął, ze na koniec musialem sie ostro powstrzymywa zeby nie wyskoczy z fotela i wrzasną z radości
Jesli chodzi o film 2009 to jak dla mnie... AVATAR zgarnia absolutnie WSZYSTKO.
Doslownie czuje sie tak, jakby ten film, historie ktora on opowiada, wydarto ze mnie, jakby to byla moja wlasna historia. :shock:
Dobrze ze nie ma mozliwosci polecenia na Pandore bo gdyby byla i byla tez mozliwosc przejscia w Na'vi podejrzewam ze wskoczylbym na najblizszy statek tak jak stoje . Rodzina musiala by to jakos zrozumiec, albo leciec ze mna :mrgreen: .
Jaaaaaaaa.....
Laska głównego bohatera :mrgreen: , reszta swiata tamtejszego... o rany, jakby go ktos wyrwal z moich najskrytszych marzen!
Ten film, jak jeszcze żaden do tej pory, wcisnął mnie w fotel, wydłubał mnie z siebie i rozpirzył po kosmosie :wpale: .
Jestem oszołomiony, zachwycony i słów mi brakuje zeby opisac wrazenie jakie na mnie ten film wywarł. Kupuję go od A-Z. Nic mi w nim nie przeszkadza, no moze poza patetyczną muzyczką czasami.
Film wchłonął mnie całkowicie. Siedziałem i nie jestem pewien czy oddychaem przez ten czas.
Nie ma o czym mówic, rezerwuję sobie bilet na kolejny seans.
Pierwszy raz oglądając TYLKO i wyłącznie w 3D efekty są tak wyważone, ze po kilku chwilach umysł kupuje konwencje 3D jako cos naturalnego. W zadnym momencie nie czuć zmeczenia efektami 3D, nikt nie chlusta w twarz wodą i nic nie jest nachalne.
Mam nadzieje ze Avatar otworzy drzwi takim produkcjom. Wlasnie takie S-F uwielbiam! Film mnie tak wciągnął, ze na koniec musialem sie ostro powstrzymywa zeby nie wyskoczy z fotela i wrzasną z radości
Jesli chodzi o film 2009 to jak dla mnie... AVATAR zgarnia absolutnie WSZYSTKO.
Doslownie czuje sie tak, jakby ten film, historie ktora on opowiada, wydarto ze mnie, jakby to byla moja wlasna historia. :shock:
Dobrze ze nie ma mozliwosci polecenia na Pandore bo gdyby byla i byla tez mozliwosc przejscia w Na'vi podejrzewam ze wskoczylbym na najblizszy statek tak jak stoje . Rodzina musiala by to jakos zrozumiec, albo leciec ze mna :mrgreen: .
Jaaaaaaaa.....
Laska głównego bohatera :mrgreen: , reszta swiata tamtejszego... o rany, jakby go ktos wyrwal z moich najskrytszych marzen!
Készítsen képet önmagáról
-
- Super Klubowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 27 paź 2009, 19:43
- Lokalizacja: wielkopolska/ Piła
No film fajny. mam nadzieje że zaczną kręcić więcej filmów w 3d i to wszystkicj gatunków bo głębi i niektóre efekty są naprawde super. Co do samego avatara to film super choć nie oglądam s-f jak dla mnie był troche przewidywalny bo jak wiedziałem że wysyłąja go na taką misje to wiadomo będzie że sie zabuja :lol:
Mi się podoba od początku do końca, owszem zawsze może być lepiej ale film i tak 1-klasa.
Lubię też Kroniki Riddicka.
Moim zdaniem dziś już nie wychodzą dobre filmy. Nie wiem jak Avatar bo nie będę uogólniał ale naprawdę kiedyś było kino, dziś to wszystko sztuczne, płytkie z cienką fabułą, kręcone na zielonym ekranie :-/ Żenada...
Lubię też Kroniki Riddicka.
Moim zdaniem dziś już nie wychodzą dobre filmy. Nie wiem jak Avatar bo nie będę uogólniał ale naprawdę kiedyś było kino, dziś to wszystko sztuczne, płytkie z cienką fabułą, kręcone na zielonym ekranie :-/ Żenada...
Wczoraj wieczorem wybrałem się na avatara do kina i powiem tak, film dobry ale nie wgniotło mnie w fotel, może dlatego że pierwsze 20min jest spoko następna godzina to zbyt cukierkowa fabuła, zapoznawanie ich kultury i wydawanie dziwnych dźwięków itp, no ale jak już poleciały pierwsze rakiety zaczęło robić się ciekawie. Warto wybrać się do kina na ten film bo efekty 3D robią swoje i bardzo przyjemnie się ogląda. Ocenił bym ten film tak 7/10.
Pozdrawiam i z ręką na sercu polecam osobom lubiącym SF.
Pozdrawiam i z ręką na sercu polecam osobom lubiącym SF.
Witam. Byłem widziałem i ogólnie podobał mi sie. No fakt fabuła taka sobie efekty dobre lecz byłem na wersji normalnej bo po 3D na wszystkich dotychczasowych filmach bolały mnie oczy a ten film do krótkich nie nalezy...
Ale czytając wasze komntarze chyba z browarkiem sie wybiore na 3d do IMAXu :-)
Ale czytając wasze komntarze chyba z browarkiem sie wybiore na 3d do IMAXu :-)
Miłość od pierwszego kontaktu :-)