CHłopaki jak sie nie zrozumielismy to przecież jasno wytłumaczyłem że nie oceniam ludzi za kierownicą(człowieka trzeba poznac by go ocenić) a o auta.
krzychu22.p1i pisze:Jak dla mnie odjebanego golfa postawiłbym na równi z a8 d2. Nie zapominajmy jakimi autami jeździliśmy, zanim posiadło się do ósemki..
To błędnie myślisz bo żaden golf nie dorówna nigdy A8 i choć byś podjechał najnowszym gti to i tak moje stare D2 bedzie klasą wyższą(segment F) i tylko tego typu auta mogą sie z ósemami równać a nie jakieś dupowozy za mniej lub bardziej rozsądną cene.
Na spotkanie ludzi z samochodami bym zawsze chetnbie pojechał ale na spotkanie ADHD ktore to mi Ernest naświetlił czym jest raczej nie.
CHłopaki jeśli nadal nie rozumiecie co mam na myśli i co chciałem powiedzieć to może nie czytacie dokładnie posta bo nie wiem jak wam prościej wyjaśnić.
Mam manie wyższości jesli chodzi o moje A8 ale ta mania dotyczy auta nie mnie. Posiadam tez Daewoo NEXIA coupe,technicznie dobrze przezemnie podszykowaną i nie wstydze sie nią jeździć czy coś lecz z A8 ma tylko tyle wspólnego że to i to siię nazwie autem.
Byłem tez w klubie Nexii i tam sie modyfikowały te nexie rodem z waszego ADHD,wkładali w nie prace i pieniądze i z dziesiątek zostało jedynie kilka. Reszta się tego szpachlozłomu na glebie i z wolnym wydechem dawno rozpadła. Te kilka to tak jak moja robione mniej lub bardziej z głowa do użytku.
Więc jeżeli podjedzie do mnie człowiek wolfem i widze że to jest "zadbane" a nie "wieśtuningowane" auto to chetnbie z nim sobie o tym porozmawiam. A jak stanie mi obok typ z parapetem na pranie i trzęsasą sie od suba karoserią i ma swoje 1,9tdi na WMie to uciekam byle dalej by się sadza i brud nie imały mojej A8
Bywało już że na swiatłąch słyszałem głupie texty "ile to ma tam PS" to na "zielonym sie bujniemy od zera" To wtedy zamykam szybe,zbywam ich kpiącą miną i na zielonym ruszam bardzo powoli i dostojnie

-ANi takie auto ani tacy ludzie nie mają po co do mnie podchodzić.
Czy to sie komuś podoba czy nie dla mnie jest to normą.