Zastanawiam sie czy powinienem ustawiać zbieżność po wymianie wahaczy przednich dolnych (prostych). wydaje mi się, że nie mają one kompletnie wpływu na pochrzanienie zbieżności. Kierownica stala prosto przed wymiana, stoi tez prosto teraz, auto nie sciagalo wczesniej i dalej nie sciaga na zadna strone.
Po górnych wahaczach zawsze robie bo cała kolumna idzie out, ale nie mam pewnosci czy po wymianie dolnych zawracac sobie tym glowe.
Ktos ma rzeczowe jakis uzasadnienie dla robić/nie robic inne niż "dla bezpieczeństwa lepiej sprawdzic" ?
![]() |
![]() |
![]() |
[D2 preFL ALL ] Zbiezność - czy trzeba ustawiac po wymiani
[D2 preFL ALL ] Zbiezność - czy trzeba ustawiac po wymiani
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
Ja po wymianie dolnych wahaczy tez nie ustawiałem zbieżności. Nawet "na szybko" pod domem wymieniałem banan i auto miało zachowaną zbieżność.
Teraz wymieniałem już cały komplet więc siłą rzeczy zbieżność była. Ale tak pojedynczo na dole nie widzę sensu, ponieważ też nie mało to u mnie pływu na jazdę / prowadzenie
Teraz wymieniałem już cały komplet więc siłą rzeczy zbieżność była. Ale tak pojedynczo na dole nie widzę sensu, ponieważ też nie mało to u mnie pływu na jazdę / prowadzenie
to nie jest zwykły napęd...to