Ja Koledzy rozrządów zrobiłem miliony

Ale tak się składa że nastawników nigdy nie zmieniałem, jakoś nigdy mi się nie trafiły o dziwo. Jak wiadomo szewc w dziurawych butach chodzi i swoje auta jak mam robić to mi się ulewa. I z tego co widziałem na Forum można te nastawniki ogarnąć bez zwalania frontu i rozrządu. Gdzie całkiem nie dawno nowy wleciał

I dlatego chciałbym to zrobić nie gruzując połowy przodu.
Jutro jak będę miał chwilę podziałam z ta blachą, może wyjdzie ten nastawnik
