Witam, mam problem z audiczką, odkąd kupiłem delikatnie drży na wolnych obrotach, pracuje nerwowo, niedawno zmienione zostały kpl. rozrząd, świece, filtry, ale to nie pomogło, nie wiem czy nawet nie pogorszyło się. Zrobiłem małą diagnostykę zaczynając od dynamicznego logowania przepływomierza, co dało wynik 198g/s przy max obrotach:
http://vaglog.pl/log-002_007_009_Iwtxp.html
na wolnych obrotach pokazuje 4-6g/s.
Na wolnych obrotach zlogowałem też wskazania czujników spalania stukowego i sondy lambda:
http://vaglog.pl/log-015_016_011_Ssl86z.html
widać że 1 i 2 cyl znacznie odbiega od reszty, nie ma wypadania zapłonów zarejestrowanych w ECU, ani jako błąd ani w grupach 19 i 20. W którą stronę można by dalej uderzyć z tą usterką? Auto generalnie jest żwawe, zrobiło 0-100 kmh w 7.9s (7.3s fabryka). Tylko ta drgawka jest denerwująca. Nie ma błędów na ECU.
[D2 98 4.2PB ] Drgawki silnika na wolnych obrotach.
[D2 98 4.2PB ] Drgawki silnika na wolnych obrotach.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2017, 21:44 przez djmdp, łącznie zmieniany 1 raz.
Na napięcia stukowców tak bardzo nie patrz. Patrz głównie na wypadania zapłonów w bloku 19 i 20. Sondy pracują poprawnie. Możesz podać korekty długoterminowe z 10 kanalu?
Generalnie to taka nerwowa praca silnika przedliftowego (przy zerowych wypadaniach zpalonow na vagu) jest spowodowana głównie nieszczelnosciami w dolocie w okolicy odm i wtryskiwaczy benzynowych (gumki). Oczywiscie jak gazownicy nie uszczelnili wkretek do gazu to tez może i tamtedy fałszywka uciekac. Sprawdz tez czy gumy dolotowe czasem nie sa popekane pod opaskami zaciskajacymi. Acha no i jeszcze podcisnienie z przodu silnika od gruszki i tego zbiorniczka w nadkolu jest do przejrzenia.
Jeśli nieszczelności nie ma, to ktoś ustawił rozrząd "na znaczek" zamiast na blokady albo sondy lambda odsłużyły już swoje na tyle, że podaja niewlasciwe wskazania.
Sa jeszcze czujnik położenia wału i czujnik położenia wałka rozrząu (one też potrafią płatać figle).
To są główne przyczyny. Do tego dochodzą cewki, modułu, masa na cewkach i inne błędy gazowników przy cięciu wiązek
Generalnie jest to od groma szukania - powodzenia Ci zycze, bo przerabiałem to sam u siebie
Generalnie to taka nerwowa praca silnika przedliftowego (przy zerowych wypadaniach zpalonow na vagu) jest spowodowana głównie nieszczelnosciami w dolocie w okolicy odm i wtryskiwaczy benzynowych (gumki). Oczywiscie jak gazownicy nie uszczelnili wkretek do gazu to tez może i tamtedy fałszywka uciekac. Sprawdz tez czy gumy dolotowe czasem nie sa popekane pod opaskami zaciskajacymi. Acha no i jeszcze podcisnienie z przodu silnika od gruszki i tego zbiorniczka w nadkolu jest do przejrzenia.
Jeśli nieszczelności nie ma, to ktoś ustawił rozrząd "na znaczek" zamiast na blokady albo sondy lambda odsłużyły już swoje na tyle, że podaja niewlasciwe wskazania.
Sa jeszcze czujnik położenia wału i czujnik położenia wałka rozrząu (one też potrafią płatać figle).
To są główne przyczyny. Do tego dochodzą cewki, modułu, masa na cewkach i inne błędy gazowników przy cięciu wiązek
Generalnie jest to od groma szukania - powodzenia Ci zycze, bo przerabiałem to sam u siebie
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
Hej koledzy, posunąłem trochę temat dalej, ostatnio wymieniany był rozrząd na znaki, niepokoiło mnie to, sprawdziłem ustawienie na zębatkach wałków (kropki) i okazało się, że wałki są przestawione między głowicami, a także między OT na wale, zakupiłem ORG blokady, ustawię jak ma być i zobaczymy co będzie dalej. Wypadania zapłonów nie było, korekty w grupie 10, były z tego co pamiętam -1.6% i -3,1%.