Kurde nawet jak za 1000 odsprzedac im silnik to za 7000 ze wszystkim i gwarancja

A Ty wez sie dowiec na czym ta gwarsncja dokladnie polega i daj znac co sie w niej zawiera?
![]() |
![]() |
Firma z Nowego Sącza - znam i zdecydowanie NIE POLECAM.eMKas pisze:Znalazłem nawet firme - wymiensilnik.pl , wymieniają silnik na sprowadzony z NL z auta rozbitego i dają na to gwarancje 1 rok, dodatkowo oni wysyłają lawetę po samochód - cena całkowita 8 tys. zł.
Jakie jest wasze zdanie, czy jest to opłacalne ? Czy znacie jakieś alternatywne firmy, które zajmują się wymianą silnika ? Może ktoś korzystał z usług w/w firmy ?
Dlatego ja swój przekładałem osobiście.ernesto pisze:Po odebraniu okazało się, ze auto nie jest już takie jak było wcześniej, sprzęgło zaczęło szwankowac i turbo które niby miało być idealne przeladowywalo.
Osobiście nie ufam takim firmom.
Wolał bym szukać silnika na własną rękę i znaleźć kogoś w swojej okolicy kto mi to przełoży.
Assistance?eMKas pisze:Chyba, że jakieś promo na lawete ?![]()
-zdecydowanie przerabiam to samoFOSS pisze:Firma z Nowego Sącza - znam i zdecydowanie NIE POLECAM.
Mam u siebie jedno Q7 po ich robocie - KIBEL![]()
U nas przy odbiorze też było mocno elektryczniepepi pisze:ta firma to złodzieje...
...
Chciałem fakturę pani stwierdziła że jeszcze 23% do tej kwoty
poczytałem na ich temat troche i znalazłem to:FOSS pisze:Firma z Nowego Sącza - znam i zdecydowanie NIE POLECAM.
Kategorycznie odradzam! Ostatnio oddałem tam Touarega do wymiany silnika. Wcześniej ponad miesiąc czekałem na termin. Powiedziano mi że wymiana potrwa tydzień. Minął tydzień, minął drugi i nic, nawet nikt nie zadzwonił. Przez kolejne dwa tygodnie ja dzwoniłem i zawsze słyszałem że auto wymaga jeszcze tylko regulacji. W końcu mój telefon zadzwonił, pomyślałem że w końcu jest gotowy. Niestety. Pan w słuchawce oznajmił mi że właśnie rozbił mój samochód. Głupie tłumaczenia że musiał się przejechać aby go sprawdzić. Okazało się że wypadek był w Nowym Sączu tj. 30km od warsztatu, a samochód prowadziła żona mechanika. Oczywiście bez dowodu rejestracyjnego, ubezpieczenia i mojego upoważnienia. Właściciel oddając mi rozbite auto oczywiście zażądał całości zapłaty za wymieniony silnik i nie poczuwał się do odpowiedzialności za wypadek. Pokazał mi oświadczenie sprawcy wypadku i stwierdził że naprawię go sobie z pieniędzy z ubezpieczenia. Podejrzane oświadczenie podobnie jak cała firma. Sprawca ubezpieczony w jakiejś litewskiej firmie Reso. Nigdzie nie chcą naprawić mi auta bezgotówkowo. Likwidator szkody przysłał kosztorys który w warsztacie wywołał śmiech na pół godziny. Tak mnie załatwili.