[D3 04 4.2MPI/LPG ] auto po chwili gaśnie. Pompa paliwa?
Apophis - kolego - ale jak po zmostkowaniu przekaźnika ( pompy pomocniczej-lewej) mają chodzić dwie skoro pompa prawa-główna jest uszkodzona ? Auto odpala na ok 20sek ale tylko na pompie lewej-pomocniczej i gaśnie. Zmostkowanie nie zdziała cudu i nie naprawi uszkodzonej pompy prawej - bo ona jest najprawdopodobniej spalona lub nie ma już szczotek na wirniku. Ona już umarła i czeka na swą ostatnią podróż - do śmietnika.
Kolego racja ale może się źle wyraziłem. Po zmostkowaniu obie chodziły jednoczesnie i cały czas ale tylko po zapłonie,po wyłaczeniu silnika stawały. Jedna była niesprawna i ledwie pluła co objawiało sie podobnie jak tu opisane. Wydaje mi się że owe D3 nadal smiga z tym patentem bo kolega ma brak czasu na cokolwiek.
Więc jesli jedna umarła całkiem to po zmostkowaniu druga powinna ją niejako zastąpić.
Ten prosty drucik daje do pomyslenia nad wystruganiem jakiegos przekaźnika co załączy druga pompe gdy jedna zdechnie. Był by to układ zabezpieczający unieruchomieniu auta...
Zazwyczaj szybciej pada głowna co pracuje więcej.
Więc jesli jedna umarła całkiem to po zmostkowaniu druga powinna ją niejako zastąpić.
Ten prosty drucik daje do pomyslenia nad wystruganiem jakiegos przekaźnika co załączy druga pompe gdy jedna zdechnie. Był by to układ zabezpieczający unieruchomieniu auta...
Zazwyczaj szybciej pada głowna co pracuje więcej.
Oj Maćku - nasze audiki D2 i D3 to przecież już mają ponad 10lat i trudno się dziwić gdy coś się zepsuje. Pompka paliwa to niby błachostka ale przecież bez niej pszczółka nie zagada. I niby są dwie - jak widać z pewnością jedna dałaby sobie radę. Pomysł z drucikiem ( zmostkowaniem styków przekaźnika pompy lewej-pomocniczej ) jest ok i wcale nie jest to druciarstwo - jest w pełni bezpieczny dla komputera i sterownika pomp . Jak auto stanie komuś w najmniej odpowiednim momencie ( las, środek miasta ) z winy awarii pompy paliwa to ten drucik może uchronić przed lawetą i kosztami warsztatu - bo zrobienie mostka zajmie minutkę i spokojnie możemy jechać dalej. A potem na spokojnie kupić i wymienić uszkodzoną pompkę główną. Osobiście wolę patent z drucikiem niż oddać auto do warsztatu w którym PAN HENIEK rozpruje pół auta zanim dojdzie gdzie są pompki paliwa i połamie osłony w bagażniku zanim dojdzie która z tych dwóch pompek jest do wymiany.
Witajcie, kupiona przeze mnie pompka po założeniu niestety pracowała ale nie chciała pompować paliwa - nie pomogło zaciąganie, zmiana polaryzacji napięcia. Wszelkie próby nic nie dały więc odesłałem ją w ramach reklamacji. Porównałem ją z oryginalną - zdemontowaną VDO . Nowa firmy SKV Germany 77241-2 pompka z pierwszego foto kolegi Kortona . Koledzy - czy kupione przez Was pompki miały zaślepiony ( może źle odlany ) prostokątny otwór na dole pobierający paliwo z kosza ? W mojej nie kręciło się też kółko ( czarne od spodu z wypustkami ) które zaciąga paliwo od strony filtra i baku. Może te chińskie zamienniki są tak zrobione czy tylko moja była taka trefna ? Będę wiedział za ok 2tyg - taki termin dał mi sprzedawca - przedstawiciel SKV Germany. Tymczasem musiałem założyć swą starą - niesprawną pompkę aby pospinać węże w baku. Teraz lewa pompa - pomocnicza robi za pompę główną. Zmostkowałem też kabelkiem styki przekaźnika 167 - tak jak pisał kolega Apophis - czyli styki 86 i 87 i obydwie pompy pracują teraz po włączeniu zapłonu. Po wyłączeniu nie pracują więc jest to bezpieczne dla akumulatora.
Pompa SKV Germany okazała się zepsutym chińczykiem - sprzedawca uznał reklamację i obiecał zwrócić kasę - 399zł. Dalej poszukując pompy trafiłem na internetową stronę sklepu BOX MOTO - tu znalazłem oryginalną pompę SIEMENS VDO o nr 7L6919087 - http://shop.boxmoto.pl/?pl_wyniki-wyszu ... =7L6919087 - jak widać nasze pompy stosowane są także w vw i porsche ( ale pod innymi numerami ). Zdecydowałem się ją kupić ( tel do sklepu 662651009 i na drugi dzień pompa była już u mnie - ma rok gwarancji ). Jest o 100% lepiej wykonana od SKV G-ny. Montaż bezproblemowy - jest to wkład - więc trzeba pamiętać o przełożeniu swoich starych gumowych oringów, rurki też pasują na króćce. Oczywiście - po złożeniu wszystko działa jak należy - AUTO JUŻ NIE GAŚNIE PO ODPALENIU. Pompa działa cichutko i równo - jak przystało na oryginał VDO. Polecam zdecydowanie zakup gdyż kosztuje ona 320zł + 20zł za przesyłkę = 340zł . Gdybym wiedział odrazu bym ją kupił i oszczędziło by mi to kilkukrotnego rozbierania i składania prawego kosza . Położenie króćców pionowo lub poziomo w stosunku do styków elektrycznych nie ma znaczenia - obydwa wkłady idealnie pasują do kosza pompy.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 2449
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 21:57
- Lokalizacja: Elbląg
Jeśli masz kartonik od pompy to proszę zrób foto i wklej na forum - dzięki
Rozkodowywanie numerów VIN grupy VAG i inne
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
Odgrzeje lekko temat. Czy ktoś obeznany z kolegów wie ewentualnie który z króćców jest za co odpowiedzialny? Chodzi mi tutaj konkretnie o wkład po prawej ze zdjęcia poniżej. Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.czaruś pisze:Położenie króćców pionowo lub poziomo w stosunku do styków elektrycznych nie ma znaczenia - obydwa wkłady idealnie pasują do kosza pompy.
Kartonik niestety był uniwersalny, a sama pompa przyszła w niebieskiej folii. Wyglądem przypomina oryginał, waga i wykonanie (jakoś materiałów) również bez zastrzeżeń.michalwruszak pisze:Jeśli masz kartonik od pompy to proszę zrób foto i wklej na forum - dzięki
W baku są dwie pompy - jedna główna a druga wspomagająca i są one połączone ze sobą i z całym systemem zasilania. Jest to tak połączone że paliwo cały czas krąży w obiegu. Obydwa króćce w w tej pompie paliwa dają takie samo ciśnienie . Pompa główna pompuje z jednego króćca do silnika a z drugiego do obiegu połączonego z pompą pomocniczą. Pompa pomocnicza przestaje działać po kilku sekundach więc paliwo krąży w obiegu dzięki zasilaniu z drugiego króćca pompy głównej. - Troszkę to wszystko pokręcone - ciekawe ile niemcowi zajęło wymyślenie tego . Pompy troszkę różnią się od siebie rozmieszczeniem tych dwóch króćców ponieważ w tej nowej dołożono zaworek ciśnienia. Poza tym są takie same i obojętnie jak podłączysz te wężyki - bo obydwa są zasilające. Jedynie przy składaniu trzeba pamiętać o przełożeniu tych okrągłych - dużych uszczelek - góra i dół. Pompa jest oryginalna VDO - ma oznaczenia na boku i jej wykonanie jest o wiele - wiele lepsze od innych ( tańszych lub droższych ) zamienników.
Dla sprawdzenia proponuję odciąć górę z butelki po napoju 1,5l. i nabrać z baku paliwa. Podłączyć kabelki i zanurzyć pompę w tej butelce z paliwem ( musi być dużo żeby nie prysło do góry ). Podłączyć prostownik i wtedy będzie widać który z króćców pompuje paliwo - wydaje mi się że powinny pompować oby dwa - ALE ... . Do tego pompującego powinien być podłączony środkowy ( krótki ) wężyk ze starej pompy.
Pompa wymieniona, ale pojawia się taki problem, że po ~20 minutach jazdy (lub też postoju na wolnych obrotach) dalej zaczyna brakować paliwa, auto zaczyna się dławić po dodaniu gazu, a po przekroczeniu 3tys obr/min budzi się do życia. Na wolnych obrotach auto pracuje równo. Po zgaszeniu silnika i uruchomieniu jeszcze raz auto dalej jeździ normalnie, ale tylko ~10 minut. Kolejny "reset" auta i dalej jest wszystko ok na kilka minut.
Co może być powodem, czy to że skopałem składanie? (wydaje mi się że już trafiłem wszystkimi otworami w odpowiednie miejsca) Czy może problem z jakimś czujnikiem ciśnienia paliwa (taką wersję przedstawił mi sprzedawca pompy, gdy zadzwoniłem że chce zareklamować nieprawidłowo działającą pompę).
Proszę o pomoc, gdyż jestem już bezsilny, od 2 tygodni próbuję uruchomić auto i nic już nie pomaga
Co może być powodem, czy to że skopałem składanie? (wydaje mi się że już trafiłem wszystkimi otworami w odpowiednie miejsca) Czy może problem z jakimś czujnikiem ciśnienia paliwa (taką wersję przedstawił mi sprzedawca pompy, gdy zadzwoniłem że chce zareklamować nieprawidłowo działającą pompę).
Proszę o pomoc, gdyż jestem już bezsilny, od 2 tygodni próbuję uruchomić auto i nic już nie pomaga
Też mi się wydaje że pierwsza pompa (główna prawa) jest nie do końca wydatna. Wczoraj dostałem jeszcze info żeby sprawdzić regulator ciśnienia paliwa. Za nim po zdjęciu węża leci paliwo z pianą (czyli podejrzewam powietrze). Dziś go wymienię na nowy i zobaczymy czy coś to pomoże.VanDyke pisze:Po przekroczeniu 3000 obrotów załącza się druga pompa więc z tą pierwszą jest ewidentnie coś nie tak