Audi A8, 4.2, 1997 - na śniegu

Post autor: **marekp750** » 31 sty 2012, 13:41

Witam

Kilka zdjęć maszynki (zdjęcia by Mateusz):

Ogólnie poszalałem trochę po pasie startowym... napęd 4x4 całkiem fajnie
pracuje. Autkiem da się przyspieszać na śliskim. Kilka godzin szaleństwa.
80 km zrobione na lotnisku.

mdamian · Post autor: **mdamian** » 31 sty 2012, 13:56

Marek ty masz kluczyk do bramy do lotniska :?: :?:
Może się ustawimy tam jakoś , np piątek wieczór większą paczką i poślizgamy się razem :mrgreen:

Post autor: **marekp750** » 31 sty 2012, 14:19

brama na lotnisko otwarta jest od miesiąca... (zazwyczaj w zimę nie jest zamknięta).

Co do jazdy po ciemku... na wile aut to jest niewskazane. Za mało widać, za dużo oślepiania.

mdamian · Post autor: **mdamian** » 31 sty 2012, 14:23

to może sobota po południu np 14 -15 jest jasno albo niedziela po 14-15 jak będzie po giełdzie , tylko czy śnieg będzie :?: :?:
A tam od Łężyka mieli klucz do bramy i co nie mają już :?: :?: Słyszałem że to lotnisko ma być zlikwidowane :?: :?:

martinez1980 · Post autor: **martinez1980** » 31 sty 2012, 14:39

aaaaaaaale wyczes

SamackA8 · Post autor: **SamackA8** » 31 sty 2012, 19:48

pięknie pięknie

123mielony · Post autor: **123mielony** » 31 sty 2012, 19:55

Mi by było mojej ósemeczki chyba szkoda na takie katowanie,pewnie dlatego że już stary jestem :-P

PEPOL D2 · Post autor: **PEPOL D2** » 31 sty 2012, 20:23

idealne fotki do kalendarza szkoda ze wczesniej ich nie dales do konkursu :-D

mdamian · Post autor: **mdamian** » 31 sty 2012, 20:59

123mielony pisze:Mi by było mojej ósemeczki chyba szkoda na takie katowanie

czemu katować , można tak się pobawić nie przekraczając 3000obr/min ;-)

idealne fotki do kalendarza szkoda ze wczesniej ich nie dales do konkursu

z tym się zgodzę , tylko że śniegu wcześniej nie było ;-)

Post autor: **pioter** » 31 sty 2012, 21:15

Wiele paliwa poszło ?

Post autor: **marekp750** » 01 lut 2012, 07:34

PEPOL D2 pisze:idealne fotki do kalendarza szkoda ze wczesniej ich nie dales do konkursu :-D

Fotki z ostatniej soboty (28.01.2012)... nie dało się wcześniej...

Paliwa... ciężko stwierdzić, zrobione zostało łącznie 400 km ze średnim zużyciem
19l /100 LPG.

Co do katowania: po to jedzie się na śnieg by katować jak najmniej.
Na suchym asfalcie to było by katowanie a tu... lekko w gaz i lecisz bokiem.

2 bieg i do 3 tys obrotów... autko ładnie reaguje na dozowanie gazu.

Druga sprawa każdy powinien pojeździć w poślizgach swoim autem i to nie raz gdzieś
na drodze osiedlowej tylko w bezpiecznym miejscu przy większych prędkościach.

Taki trening potrzebny jest każdemu, nie tylko kręcenie bączków, ale odpowiednio
dobrane manewry (analiza tych manewrów, próby wyjścia z takich a nie innych manewrów itd.)

Żona pojeździła, na początku spięta, później wymiatała. Teraz wie co to jest poślizg auta.
Wie co zrobić by nie pogłebiac poślizgu. Jak się hamuje na śliskim i co robić by ominąć nieruchomą przeszkodę.

Polecam każdemu, tego typu nauka kiedyś się zwróci.

sylwekr · Post autor: **sylwekr** » 01 lut 2012, 09:02

Właśnie taką jazdę każdy powinien raz na jakiś czas przerobić. Można wyuczyć się kontrolowania auta w poślizgu i może kiedyś się przydać (oby nie). Większość osób ma problem z wyprowadzaniem auta jak tylko koła tracą przyczepność, a taki trening na śniegu krzywdy autu nie zrobi. Większa krzywda może się stać jak z takim uślizgiem będziemy mieli do czynienia na drodze. Chętnie też bym tak pojeździł, ale w mojej okolicy nie ma do tego bezpiecznego miejsca (i brak śniegu :-( )

mdamian · Post autor: **mdamian** » 01 lut 2012, 12:15

marekp750 pisze:Druga sprawa każdy powinien pojeździć w poślizgach swoim autem i to nie raz gdzieś
na drodze osiedlowej tylko w bezpiecznym miejscu przy większych prędkościach.

Taki trening potrzebny jest każdemu, nie tylko kręcenie bączków, ale odpowiednio
dobrane manewry (analiza tych manewrów, próby wyjścia z takich a nie innych manewrów itd.)

i tu jestem na "ZA"