nowiciusz pisze:A może ktoś z kolegów miał do czynienia z taką S klasą w221? Pytam z ciekawości bo mam w rodzinie takie coś do kupienia ( ale mesiek zawsze kojarzył mi się z dziadkami

)
Generalnie autem jeździ się dobrze, ale nawet do kupna 5-8 letniego egzemplarza trzeba być bardzo bogatym człowiekiem. Owszem, Mercedes bierze dużo rzeczy na siebie jak widzą, że to ich wina, ale uwierz jak coś klęknie to na Amen. Jest sporo problemów - pierdół, które są najzwyczajnie drogie.
Miałem okazję prowadzić wszystkie limuzyny z programu (ten Chrysler to nie limuzyna, nie jeździłem takim) i powiem tak, Audi według mnie też by wygrało. W BMW faktycznie nie czuć mocy, w środku kredens, pokrętełka z lat 90'. Merc fajny, stylistycznie ładny (nie tak jak Audi), środek minimalistyczny, ale trafia do mnie. Jeździłem S320CDI, z tym motorem to "zwykły" diesel, jedzie jak trochę podrasowany Passat B6. Mam porówanie bo rodzice mają Paska 170KM + DSG. Audi jechałem też z motorem 3,0 TDI, generalnie trochę bardziej czuć moc, ale ponoć 4,2 TDI wymiata.
A na koniec tego wywodu powiem, że w ten poniedziałek byłem w komisie i miałem okazję przejechać się VW Pheatonem (4,2 MPI V8, 335KM) i bardzo poważnie myślę nad tym autem. Produkcja to prawie manufaktura, dlatego auto jest wysoko w rankingu DEKRA. Generalnie jeździ się lepiej niż A8, czuć, że jest cięższy, troche wolniej przyspiesza. Po powrocie do domu sprawdziłem, jest o 0,7 wolniejszy od Audi do 100km/h, dodatkowe kilogramy mu nie służą. Ale to co się dzieje w tym aucie podczas jazdy to bajka. Myślałem sobie, ze to ciężki byk to będzie do du**** w zakrętach. Nic bardziej mylnego, według mnie auto lepiej radzi sobie w zakrętach od Audi A8. Jedynie co mnie śmieszy to tekst znajomych jak pokazuje im to auto: "Miałeś kupić A8 a pokazujesz teraz Passata?"
Morał jest taki, że jak chcę się szpanować to trzeba kupić Audi, jak chce się wygodnie jeździć to Pheatona. Nawet przy szybkiej jeździe wydaje się lepszy, mimo kilogramów i troszkę słabszego przyspieszenia.