Forum Audi A8 Klub Polska

Witam Panowie. Wymienię po krótce problemy z jakimi się borykam, ale postawiłem sobie poprzeczke. zrobię ją na cacy.

Zacznijmy od tego w jakim stanie ją dostałem.
Nie znałem się na automatach, wdepnąłem delikatnie mówiąc w kupę.
Kupiłem A8 D2 za poczciwe 12 tysięcy, gdzie sprzedawca zapewniał mnie o swojej bezawaryjności, przez telefon prosiłem by samochód był zimny jak przyjadę. Kiedy za 1 razem przyjechałem był letni (była zima). Zwróciłem na to uwagę i prosiłem by na następny raz był zimny. drugim razem poprosiłem by był zimny, powiedziałem że będę n 16 i spytałem się czy samochodem będzie jeżdżone, sprzedawca zapewniał że nie jeździł od 2 dni i nie będzie ruszany, przyjechałem 3 godziny przed czasem by sprawdzić czy nie robi w konia, samochód był delikatnie letni co świadczyło o tym że było coś robione, wytlumaczył się tym że przestawił by umyć go, fakt, był czysty, mówił że olej wymieniany, że nowe tarcze, prawie pełny bak paliwa, ideał, kupiłem, już po tygodniu zaczęły się dziać cuda kiedy a8mka miała mniej niż pół baku paliwa, już wtedy ogarnąłem że musi być coś nie tak z pompą, wymieniłem pompę paliwa, jednak dalej to samo, regulator ciśnienia paliwa, to samo, w lato zaczęły dziać się cuda, samochód mocno się przegrzewał, w gorączki płyn chłodniczy potrafił wystrzelić zbiorniczkiem wyrównawczym. od razu wiedziałem że uszczelka będzie do wymiany, gdyż olej też lubi łyknąć. zbierałem pieniądze na wszystko co będize potrzebne by wydać na raz i mieć spokój cały czas.
Zamówiłem nowe tarcze na przód Febi Bilstein + klocki Denckermann + tył to samo
rozrząd Conti + pompa wody
Pompa wspomagania
komplet uszczelek pod głowice, klawiaturke itp itd
uszczelka pod miske
Głowice idą do planowania, po złożeniu silnik będzie na nowo pomalowany (chrzesny lakiernik)
wahacze cały komplet
stwierdziłem że fotel kierowcy oddam do obszycia, jednak całość pomaluje samemu aerografem z farbą do skóry i wyjdzie taniej i będe miał zestaw na dłużej by odnowić skóre nie tylko u siebie
po naprawie silnika i układu chłodzenia skrzynia na przegląd ale będize wyjęta na blat, każda uszczelka pójdzie do wymiany + sprawdzenie wału
felgi 20 cali RH NAJ
Lusterka Chrom
Chcę zachować go w jak najlepszym stanie, oryginałem nigdy nie będzie, zważywszy nawet na sam silnik, gdize było 3.7, a jest 4.2
Pod koniec tych modyfikacji umówiłem się na lato na nowy układ wydechowy z kwasówki z dwoma tłumikami końcowymi (2500-4300zł)

Mam nadizeje że budżet 15 kafli wystarczy

Każda wskazówka mile widziana
Pozdrawiam

Po pierwsze to nie jest to post na temat-opisąłes jakas historie i nie wiem o co chodzi? WIęc go przeniose do działu paplaniny.

Po drugie to zrobiłes swapa na jakiegos ABZta kapcia i teraz go remontujesz??

Po 3 15 tyś to nie wiem czy wystarczy

Apophis pisze:Po drugie to zrobiłes swapa na jakiegos ABZta kapcia i teraz go remontujesz??

Wydaje mi się że kolega kupił już de dwójke z 4.2 przy czym po VINie wychodzi że siedziało 3.7.

bezimienny pisze:Mam nadizeje że budżet 15 kafli wystarczy

Nie ździw się

A tak od siebie dodam że też się kiedyś wkopałem w trupa D2. Nie lepiej Ci było to sprzedać za te 10tyś dołożyć te 15 które masz w budżecie i kupić porządny egzemplarz w oryginalnym stanie? Jeszcze by Ci zostało na "pakiet startowy" trochę grosza

P.S. Zarzuć jakąś fotką

Czyli mówicie ze lepiej sprzedać? Tak czy owak bede musiał wymienić uszczelki pod głowicami żeby płynu nie wywalało bo w lato cuda beda sie dziać. Najwyzej zaloze te czesci ktore juz kupilem, to bedzie mniej do przyczepienia sie i cena delikatnie pojdzie w gore

bezimienny pisze:Czyli mówicie ze lepiej sprzedać?

Wiesz decyzja należy do Ciebie ale sam się kiedyś zaparłem że będę robił moją poprzednią. Włożyłem nie dużo bo z 3tyś a w niej dosłownie dzień w dzień coś nowego wyskakiwało.
Skoro u Ciebie jest tyle do roboty to nie ździw się jak co chwila będzie wyskakiwać coś nowego co do tej pory jeszcze nie dało o sobie znać. Ktoś nie dbał o samochód i tyle. Włożysz kupę kasy która nigdy Ci się nie zwróci a usterka będzie gonić usterkę.

Poprzedni właściciel kupił sobie tą D2 pewnie z taką samą myślą, że będzie robił ale w końcu przychodzi czas gdzie ręce opadają i się sprzedaje. Zwykle z dużą stratą, kupuje następny, pojeździ aż znów przewyższy to jego portfel i goni dalej...

Wiem sam po sobie... Ja za swoją pierwszą dałem 12,500. Dołożyłem ok 3,000 i poszła za 10,500 bo nikt więcej nie chciał dać. Kupił również młody chłopaczek młodszy od nas. Wpakował ok 3,000 i sprzedał za 9,000 z tym że jemu to się akurat śpieszyło bo podjął decyzje o "ucieczce" z kraju.

Ile kasy nie włożysz będzie to przedlift z 96r po swapie (jeszcze nie wiadomo czy dobrym)
Za te 20tyś kupujesz już ładnego polifta a wierz mi na słowo miałem to i to i nikt mi nie powie że niema różnicy


P.S. W jakiej kondycji automat? Masz jakiś papier że była regenerowana skrzynia? Jeśli nie to duże prawdopodobieństwo że nie była a to oznacza że lada moment może klęknąć. Koszt? 5-6tyś. Już połowa Twojego budżetu idzie tańczyć walca a jeżeli będziesz chciał odsprzedać prefla z padniętą ASB to nie łudź się na wiecej jak 5tyś

bezimienny pisze: Zamówiłem nowe tarcze na przód Febi Bilstein + klocki Denckermann + tył to samo

bezimienny pisze: Pod koniec tych modyfikacji umówiłem się na lato na nowy układ wydechowy z kwasówki z dwoma tłumikami końcowymi (2500-4300zł)

A nie lepiej wydech zostawić w spokoju i tą kasę przeznaczyć na inne pierdoły?

bezimienny pisze:skrzynia na przegląd ale będize wyjęta na blat, każda uszczelka pójdzie do wymiany

Kpl uszczelnień to prawie 1200zł

Jak tyle robisz przy silniku to wszystkie simmeringi obowiązkowo do wymiany, na wale 2 i wałkach 4 + 2 zaślepki.

Nyku pisze:Za te 20tyś kupujesz już ładnego polifta

Ładnego, ale i tak kasa pójdzie mniejsza lub większa na odchwaszczanie.

Tak więc Panowie w czas kiedy Mm i tutaj nie było zacząłem od tarcz, z przodu do wymiany poszły dwa wahacze, Oslona przegubu z prawej , przegub z lewej, tarcze i klocki, zaciski na czerwono, z tyłu tarcze, klocki, Oslonagumowa poloski, wklad filtra powietrza, niedługo tez wy mi tykne zaciski z tyłu bo prawy ma zapieczony tloczek i ma problem z powrotem, kupuj używki od kumpla który ma 3 a8mki na części postaram się dodac na dniach zdjecia jak to te ta wygląda

bezimienny pisze:niedługo tez wy mi tykne zaciski z tyłu bo prawy ma zapieczony tloczek i ma problem z powrotem

Działaj, działaj. Jakby co to mam nowy, oryginalny na sprzedaż

danishow pisze:

bezimienny pisze:niedługo tez wy mi tykne zaciski z tyłu bo prawy ma zapieczony tloczek i ma problem z powrotem

Działaj, działaj. Jakby co to mam nowy, oryginalny na sprzedaż

Ale jeden czy dwa ? Na jaka tarcze ? Jakie klocki ?

kolego ważne jesli tylko chcesz to osiagniesz wszystko jesli sam porobisz autko to bedziesz miałe pewnosć ze jest git ważne zobacz ciśnienie spręzania jak jest git to warto jesli nie wydaje nie przyjemnych dzwieków
ja sam teraz robię remont i nie jest zle ceny nie powalają za komplet uszczelnień wołają 450zł a nie jak kol napisał 1200 pozdrawiam i powodzenia

Marcin - komplet uszczelnien do skrzyni nie kosztuje 450zl Tylko 1200zl , 450zl kosztuje do skrzyni w BMW

Tez płaciłem 1200 za uszczelki

a do skrzyni soory al myślałem że chodziło o silnik bo z tego co dostałem od cb to jakoś tak chyba było mój błąd

mardeco pisze:kolego ważne jesli tylko chcesz to osiagniesz wszystko jesli sam porobisz autko to bedziesz miałe pewnosć ze jest git ważne zobacz ciśnienie spręzania jak jest git to warto jesli nie wydaje nie przyjemnych dzwieków
ja sam teraz robię remont i nie jest zle ceny nie powalają za komplet uszczelnień wołają 450zł a nie jak kol napisał 1200 pozdrawiam i powodzenia

Dokladnie tak, poczynajac od głupiego skuterka z chin za 3000 wlożyłem w niego 2 razy tyle, wydech za 1200, wały, cylindry po pół tysiaka, chodzi od 2007 roku do dziś dzień i brzmi jak Nowy, audi a6 c5 kupiona za 18000, wlozone drugie tyle i brzmi jak nówka, Honda CBR 600 f2 z lat 90tych cyka jak marzenie,
I terraz wisienka na torcie... volkswagen golf mk1 Z 1978 roku z wlozonym przeze mnie silnikiem 1.8t. Co prawda robiony od 3 lat juz ale podejrzewam ze Z rok i Bedzie już uratowany cudem po za wartym 2600. Taki mój los, uwielbiam robić coś co 3/4 osób by po prostu oddało do żyda.
Tak niestety zostalem wychowany, nie sprzedaj, zastaw sie, napraw, bo przyjda takie dni kiedy za tym Zatesknisz.
Historia w pigulce

haha mam tak samo