Po pierwszym użyciu:
![]() |
![]() |
![]() |
[ - ] Detailing
- stillbadboy
- Super Klubowicz
- Posty: 378
- Rejestracja: 25 cze 2014, 17:08
- Lokalizacja: Rzeszów
Nic nie zejdzie i nic nie spłynie tak szybko. Sam to używałem na nie jednym aucie i regularne woskowanie poprawia z czasem stan powłoki.
Tak samo jak mi odradzano pastę tempo a dupowóz Nexia po kilkukrotnym zastosowaniu jej trzyma warstwe,lakier jest ładniejszy i ogolnie widoczna jest poprawa,z każdym kolejnym pastowaniem lepsza. Ktoś se może wydawac setki złotych a ktoś 20 jak bedzie robione regularnie to bedzie poprawiało wygląd.
Po pierwszym myciu,deszczu czy mocniejszym powiewie znika jedynie warstwa pseudowosku z bezdotykowych myjek
Tak samo jak mi odradzano pastę tempo a dupowóz Nexia po kilkukrotnym zastosowaniu jej trzyma warstwe,lakier jest ładniejszy i ogolnie widoczna jest poprawa,z każdym kolejnym pastowaniem lepsza. Ktoś se może wydawac setki złotych a ktoś 20 jak bedzie robione regularnie to bedzie poprawiało wygląd.
Po pierwszym myciu,deszczu czy mocniejszym powiewie znika jedynie warstwa pseudowosku z bezdotykowych myjek

Ważne jest by nie dopuścić do totalnego zaniedbania.
Jeśli systematycznie ktoś czyści autko, odkurza, poleruje, woskuje, pielęgnuje to zawsze jest świeże. A ten kto zastosuje środek raz na rok i stwierdza że jest dobrze bo kosztował 500zł to życzę powodzenia. I podejdę do każdego takiego niby fascynaty z jednym paluszkiem i pokarzę że auto jest brudne.
Po umyciu auta tak jak myjesz weź palec i przejedź nim po zewnętrznej uszczelce pod oknami i powiedz co widzisz na palcu. Jeśli widzisz brud to znaczy że auto nie jest czyste,
Czy ktoś czyści uszczelki zewnętrzne po umyciu? brud pod uszczelkami drzwi, profile zamknięte chociaż raz w tygodniu ? Mycie nadkoli, zacisków hamulcowych, konserwacje elementów gumowych zawieszenia, czyszczenie końcówki wydechu, wycieranie kurzy z przełączników, nawiewów.
A czy do komory silnikowej zagląda ktoś ? Pod osłony plastikowe? Czy chłodnice od czasu do czasu ktoś przedmuchał z kurzu który się zbiera podczas jazdy?
To niech nikt nie pisze że wie co to jest dbanie o czystość auta. Bo nawet tanimi środkami można umyć. Nawet wodą z płynem do garów. Ale ważne by robić to systematycznie.
Osobiście nienawidzę brudu. Zdarza się że nie ma czasu ale jeśli robić coś dobrze to robić to dokładnie.
Jeśli systematycznie ktoś czyści autko, odkurza, poleruje, woskuje, pielęgnuje to zawsze jest świeże. A ten kto zastosuje środek raz na rok i stwierdza że jest dobrze bo kosztował 500zł to życzę powodzenia. I podejdę do każdego takiego niby fascynaty z jednym paluszkiem i pokarzę że auto jest brudne.
Po umyciu auta tak jak myjesz weź palec i przejedź nim po zewnętrznej uszczelce pod oknami i powiedz co widzisz na palcu. Jeśli widzisz brud to znaczy że auto nie jest czyste,
Czy ktoś czyści uszczelki zewnętrzne po umyciu? brud pod uszczelkami drzwi, profile zamknięte chociaż raz w tygodniu ? Mycie nadkoli, zacisków hamulcowych, konserwacje elementów gumowych zawieszenia, czyszczenie końcówki wydechu, wycieranie kurzy z przełączników, nawiewów.
A czy do komory silnikowej zagląda ktoś ? Pod osłony plastikowe? Czy chłodnice od czasu do czasu ktoś przedmuchał z kurzu który się zbiera podczas jazdy?
To niech nikt nie pisze że wie co to jest dbanie o czystość auta. Bo nawet tanimi środkami można umyć. Nawet wodą z płynem do garów. Ale ważne by robić to systematycznie.
Osobiście nienawidzę brudu. Zdarza się że nie ma czasu ale jeśli robić coś dobrze to robić to dokładnie.
- pebo
- Super Klubowicz
- Posty: 1731
- Rejestracja: 15 maja 2009, 23:04
- Lokalizacja: B.Podl.
Kamil, nie wiem skąd masz takie zdanie o woskach. Może zwykłe woski są mniej trwałe, ale Formula 1 to akurat twardy wosk i po pierwszym myciu nie spływa. Co więcej, polecam solidnie nawoskować auto a następnie po przepolerowaniu spłukać wodą - wyraźnie widać jak strugami spływa woda z lakieru. Z praktyki mogę stwierdzić, iż po 3-4 krotnym woskowaniu lakier już tak nie chłonie wosku, czyli pory są dość dokładnie wypełnione. Oczywiście, jeśli będziemy samochód szorować szczotką to wosk szybciej się zmywa, dlatego powstały pianownice.stillbadboy pisze:PO PIERWSZYM MYCIU CI TO SPŁYNIE.
Bądź dobry jak chleb.
Hehe dla mnie to sama przyjemnośćApophis pisze:Erni ja nie jestem brudas ale u mnie miał byś tydzień roboty

Ale są też i tacy co stwierdzą że po co to czyścić ja zaraz się ubrudzi. To w takim razie po co w ogóle myć samochód skoro umyje się z wiosennym deszczem.
Auto jest wizytówką właściciela i to jest podstawa.
Ten kto jakim autem jeździ takie ma niestety życie.
A na życie trzeba sobie zapracować bo nic samo za pieniądze i lekką pracą nie przyjdzie.
A co do Formuły to stosuje ten środek od 2006r i nigdy się na nim nie zawiodłem. Na moje potrzeby i dla mojej satysfakcji spełnia wszelkie oczekiwania.
Łatwość w nakładaniu i przede wszystkim lekko się go poleruje. Co oczywiście zmniejsza ryzyko porysowania powłoki lakierniczej podczas docierania. Dlaczego? Ponieważ nie musisz go szorować na siłę a jak coś szorujesz na siłę a nie daj bóg wpadną Ci pod ścierkę ziarenka kurzu to będziesz wiedział czym to smakuje.
Osobiście swoje auto woskuje bardzo często i nie daję powłoce woskowej zmyć się nigdy. W ten sposób zabezpieczasz ( odizolowujesz ) powłokę lakierniczą od szkodliwych czynników.
Ale wolnoć Tomku w swoim domku.
- stillbadboy
- Super Klubowicz
- Posty: 378
- Rejestracja: 25 cze 2014, 17:08
- Lokalizacja: Rzeszów
Pebo po czesci sie z Toba zgodze ale :pebo pisze:Kamil, nie wiem skąd masz takie zdanie o woskach. Może zwykłe woski są mniej trwałe, ale Formula 1 to akurat twardy wosk i po pierwszym myciu nie spływa. Co więcej, polecam solidnie nawoskować auto a następnie po przepolerowaniu spłukać wodą - wyraźnie widać jak strugami spływa woda z lakieru. Z praktyki mogę stwierdzić, iż po 3-4 krotnym woskowaniu lakier już tak nie chłonie wosku, czyli pory są dość dokładnie wypełnione. Oczywiście, jeśli będziemy samochód szorować szczotką to wosk szybciej się zmywa, dlatego powstały pianownice.stillbadboy pisze:PO PIERWSZYM MYCIU CI TO SPŁYNIE.
1. Formula to nie jest dobry wosk, to tylko wypelniacz czyli tak naprawde oszukujemy sami siebie, owszem jakis tam efekt bedzie ale krotko trwaly, choc wiadomo lepsze to niz nic.
2. jesli mowimy o jakimkolwiek wosku ( nie wnikajac w marke ) to zeby utrzymal sie na aucie nalezalo by pamietac o :
- zabezpieczeniu czyli jakis sealant
- o szamponie o neutralnym ph czyli nieagresywnym dla wosku ktory go nie zmyje.... jak pojedziesz auto szamponem samochodowym za 5 czy 10zl albo plynem do naczyn to zapomnij o tym ze wosk sie na aucie utrzyma.
to tylko moja opinia poparta osobistymi doswiadczeniami, a przetestowalem tego duzo, i stwierdzam ze sprawdza sie uniwersalne powiedzenie : co tanie to drogie a taka jest wlasnie "formula" poprobujcie produkty markowe< meguiars np. gold class, mothers cleaner wax, finish care, autoglym. To sa produkty warte uwagi, moze nie tanie ale mega wydajne , wiec czasem warto sie zastanowic bo nad aspektem cena/wydajnosc
zazwyczaj te tanie produkty trzeba dawkowac pdowojnie wporownaniu do markowych.
Ostatnio zmieniony 23 paź 2014, 12:44 przez stillbadboy, łącznie zmieniany 1 raz.
- stillbadboy
- Super Klubowicz
- Posty: 378
- Rejestracja: 25 cze 2014, 17:08
- Lokalizacja: Rzeszów
Ernesto przejedz przed woskowniem auto glinką, to znacznie ulatwi polerowanieernesto pisze:Hehe dla mnie to sama przyjemnośćApophis pisze:Erni ja nie jestem brudas ale u mnie miał byś tydzień robotywidzieć jak autko robi się piękniejsze, czystsze i nabiera blasku. Może to nie do końca zboczenie ale jak ktoś raz na jakiś czas dobrze przyłoży się do tematu to potem ma mnie roboty. Brud który zbiera się gdzieś tam latami czasami trzeba zlikwidować.
Ale są też i tacy co stwierdzą że po co to czyścić ja zaraz się ubrudzi. To w takim razie po co w ogóle myć samochód skoro umyje się z wiosennym deszczem.
Auto jest wizytówką właściciela i to jest podstawa.
Ten kto jakim autem jeździ takie ma niestety życie.
A na życie trzeba sobie zapracować bo nic samo za pieniądze i lekką pracą nie przyjdzie.
A co do Formuły to stosuje ten środek od 2006r i nigdy się na nim nie zawiodłem. Na moje potrzeby i dla mojej satysfakcji spełnia wszelkie oczekiwania.
Łatwość w nakładaniu i przede wszystkim lekko się go poleruje. Co oczywiście zmniejsza ryzyko porysowania powłoki lakierniczej podczas docierania. Dlaczego? Ponieważ nie musisz go szorować na siłę a jak coś szorujesz na siłę a nie daj bóg wpadną Ci pod ścierkę ziarenka kurzu to będziesz wiedział czym to smakuje.
Osobiście swoje auto woskuje bardzo często i nie daję powłoce woskowej zmyć się nigdy. W ten sposób zabezpieczasz ( odizolowujesz ) powłokę lakierniczą od szkodliwych czynników.
Ale wolnoć Tomku w swoim domku.

pozatym wyprobuj inne marki zeby miec porownanie. Polecam Ci to na czym ja sie nigdy nie zawiodlem. gold class carbauba paste wax z meguairsa. stoi okol 100zl ale obskoczysz nim mysle spokojnie auto 10razy wiec mysle spokojnie dwa sezony.
tak to u mnie wygladalo gdzies w lecie. najpierw dobry szampon mycie reczne, potem glinka znowu mycie i wyzej wspomniany wosk , jeszcze bez sealanta. pomijam fakt kiepskiej kondycji lakieru



Damian921221, Uspokój się. Nie miałeś racji w tym co pisałeś w temacie "politura" i zweryfikowałem to po raz kolejny. Nie ma tez uzasadnienia dla drozszych czy tańszych środków. Technologie wytwarzania róznych preparatów się zmieniają dlatego trzymanie się tylko jednego nie ma sensu. Czasami jest tak że drogi specyfik bedzie trafiony a czasem wydam 200zł jak kiedys i wyrzuce to w kibel bo się nie da stosować bez jakiś odpowiednich przyrządów czy warunków. Tanie preparaty są tanie i można sobie szerzej nimi żąglować az się trafi a róznice sa bez lupy czy specjalnych lamp niedostrzegalne.
WIęc nie popadajmy w paranoje. Ktoś kto stosuje super zestawy smiało niech się dzieli wnioskami ale tak samo jak ktoś nie wydaje 100i więcej złotych może tu pokazać jak wygląda jego praca.
CHoć nie widuje Ernestowej A8 na codzień to znam ludzi co tak jak on postępują z autem i nie wydają setek złotych a ich auta sa długowieczne pod względem prezencji.
WIęc nie popadajmy w paranoje. Ktoś kto stosuje super zestawy smiało niech się dzieli wnioskami ale tak samo jak ktoś nie wydaje 100i więcej złotych może tu pokazać jak wygląda jego praca.
CHoć nie widuje Ernestowej A8 na codzień to znam ludzi co tak jak on postępują z autem i nie wydają setek złotych a ich auta sa długowieczne pod względem prezencji.
Mam na to powiedzenie ale mogło by być źle zrozumiane. No cóż wspomniałes o kierowcy autobusu otóż... tak staneli nie raz i podziwiali bo Błyszczace jak lustro A8 D2 jakim sie poruszam na bazie PKSu gdzie trzymałem swój autobus wzbudzało podziw. Na pytania jak ja to robie odpowiadałem o tak-preparat za 20-30zł który picował auto ok 5 razy dośc dokładnie a to przymoim utrzymaniu dawało mi prawie pół roku. Więc tanie środki SĄ dobre tylko trzeba wiedzieć jakie a drogie środki cóż...SĄ dobre tylko trzeba wiedzieć jakie 
Jednemu bedzie pasowało to drugiemu inne.
Siać bzdurną propagandę to ty raczej to robisz bo czepiłeś się tej tempo jak by to był cement w tubce.
Człowieku nie wiesz nie gadaj ja mam na parkingu auto co po tempie odżyło i w tyłeczku mam twoje labolatoryjne wyniki. Odżyła moja omega,astra,toledo,puma fiesta,nexia a nawet A8 więc? I żyje dalej mimo upływającej chemi z myjkowych karcherów.
Kiedyś byłem jeszcze w klubie aut za rozsądną cenę i każdy tam swojego wehikuła traktował tempem a te wehikuły wyglądały jak noweczki.
Ty se kup wosk i zestaw za 100zł ja kupie za 30 i nie bedzie żadnej różnicy. ŻĄDNEJ
Co do starych szmat z garażu to używam je do ścierania brudu z silnika a matka z pracy przynosi mi najmilsze w dotyku szmateczki w ilościach transportowych za darmo
Moja propozycja-kazdy pisze co stosuje i podaje wyniki w postaci np fotki. A kto nie wie co stosować to sobie poczyta poogląda i sam se zdecyduje.
Tu akurat doradztwo jest niewskazane.
I nie oszmieszajcie się z przykładaniem jakiś lamp UV czy mikroskopów elektronowych do nastoletnich fur

Jednemu bedzie pasowało to drugiemu inne.
Siać bzdurną propagandę to ty raczej to robisz bo czepiłeś się tej tempo jak by to był cement w tubce.
Człowieku nie wiesz nie gadaj ja mam na parkingu auto co po tempie odżyło i w tyłeczku mam twoje labolatoryjne wyniki. Odżyła moja omega,astra,toledo,puma fiesta,nexia a nawet A8 więc? I żyje dalej mimo upływającej chemi z myjkowych karcherów.
Kiedyś byłem jeszcze w klubie aut za rozsądną cenę i każdy tam swojego wehikuła traktował tempem a te wehikuły wyglądały jak noweczki.
Ty se kup wosk i zestaw za 100zł ja kupie za 30 i nie bedzie żadnej różnicy. ŻĄDNEJ
Co do starych szmat z garażu to używam je do ścierania brudu z silnika a matka z pracy przynosi mi najmilsze w dotyku szmateczki w ilościach transportowych za darmo

Moja propozycja-kazdy pisze co stosuje i podaje wyniki w postaci np fotki. A kto nie wie co stosować to sobie poczyta poogląda i sam se zdecyduje.
Tu akurat doradztwo jest niewskazane.
I nie oszmieszajcie się z przykładaniem jakiś lamp UV czy mikroskopów elektronowych do nastoletnich fur
