części samochodowe Tarcze, hamulce części samochodowe iparts.pl

felgi - sklep internetowy ucando.pl

[D2 96 4.2PB/LPG ] Klejenie chłodnicy

robsonik4
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 589
Rejestracja: 09 lip 2010, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

[D2 96 4.2PB/LPG ] Klejenie chłodnicy

Post autor: robsonik4 » 20 lis 2013, 20:51

Witam

Jako, że nie znalazałem na forum poprzez - szukaj: klejenie itp nazwy składam zapytanie odnośnie klejenia chłodnicy.

Dzisiaj odebrałem autko z nowym rozrządem i nie tylko. Chłodnica była ściągana i leżała jakieś 5 dni pusta. po uruchomieniu silnika i nagrzaniu po lewej stronie (stojąc przed samochodem) na samej górze w miejscu łączenia plastiku z metalem - boki chłodnicy są plastikowe i ściśnięte metalowymi "klamrami" do metalowej części (nie wiem jak to nazwać), zaczyna lecieć para razem z płynem. Mechanik powiedział, że może to być spowodowane tym, że: chłodnica leżała bez płynu, nowy płyn wypłukał syf, który zatykał nieszczelność, nowa pompa większe ciśnienie. Uszkodzenie mechaniczne wykluczam, gdyż chłodnica była ściągnięta razem z przednim pasem (?)
Czym można skleić/uszczelnić to połączenie ? - epidian, distal, jakiś kit; nie chcę wlewać jakiś preparatów uszczelniających.

Gość

Post autor: Gość » 20 lis 2013, 20:56

robsonik4, Z doświadczenia wiem że w starym już aucie jak nasze klejenie chłodnicy to jak reanimacja świeżego trupa-może sie uda a może nie albo zaraz znowu kichnie w innym miejscu. Ja bym wymienił na sprawna i najlepiej nową.

ernesto

Post autor: ernesto » 20 lis 2013, 21:51

tylko i wyłącznie wymiana.
Lutowanie da Ci może na jakiś czas szczelność, a stosowanie uszczelniaczy doprowadzi do zabicia obiegu układu chłodzenia. Przeżyłem dużo i na temat układów chodzenia mogę napisać litanię.
Nigdy, prze nigdy nie stosujcie uszczelniaczy. Płyn ma to do tego że w układzie zostają jego szczątki w postaci szlamu, jeśli dodasz do tego uszczelniacz doprowadzisz do zatoru. To tak jak ze skrzepami w krwi. wszystko ładnie pięknie ale jak krew stanie się gęstsza i napotka skrzep na zator zawał murowany.

Tak że nie kombinuj i wymieniaj chłodnice na nową. Unikniesz nieprzyjemnych wydatków, bo w najgorszym wypadku po zastosowaniu uszczelniacza prowadzi to do tak czy owak wymiany chłodnicy, wymiany nagrzewnicy, termostatu co jest dość pracochłonne i płukanki układu.

Podstawową zasadą jest likwidowanie wycieków i niesprawności układu chłodzenia by pracował żeby móc w pełni zapewnić optymalną temperaturę roboczą silnika i zagrzać nam 4litery w chłodne dni

robsonik4
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 589
Rejestracja: 09 lip 2010, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: robsonik4 » 20 lis 2013, 22:29

Cieknie dokładnie w miejscu łączenia plastiku z metalem chłodnicy czyli musi być tam jakaś uszczelka lub też sklejone. Nie widać, aby było pęknięte a więc spróbuję skleić aquakitem - mam tak sklejony bojler i odpukać trzyma 6 rok.
Jakiś czas temu wymieniałem oringi w chłodnicy oleju i pamiętam doskonale ile było pałowania z tym (wyjęcie chłodnicy pod domem). Na warsztacie znajomi chwilowo nie chcą mnie widzieć ze względu na wymianę rozrządu i przeboje z tym związane - np. pourywane śruby :(, oczywiście nie z mojej winy tylko poprzedniego właściciela a dokładniej jego fizycznego, tępego mechanika !

ernesto

Post autor: ernesto » 20 lis 2013, 22:41

o ile się nie mylę na łączeniach bocznych nie ma żadnej uszczelki, jeśli to masz na myśli. Po prostu jest to zakuwane na amen. Jeśli Ci puściło na łączeniu to lepiej ją wymień.
A koledzy z warsztatu powinni być tolerancyjni i każdy samochód potrafi u truć życie nawet taki który wydawał by się prosty w naprawie

robsonik4
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 589
Rejestracja: 09 lip 2010, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: robsonik4 » 25 lis 2013, 21:21

Wyczyściłem benzyną ekstrakcyjną i pęknięte przed łączeniem :cry: :cry: :cry: , skleiłem, ale przy okazji padło ładowanie - ech życie.
Szukałem nowej(używanej) chłodnicy na necie, ale to co oferują to truchło.
Ile kosztuje nowa, ale nie chinol ?

michalwruszak
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2449
Rejestracja: 10 kwie 2013, 21:57
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: michalwruszak » 25 lis 2013, 21:45

Hej , nowa chlodnica dobrej firmy do 4.2 nigdzie nie dostepna , ewentualnie chinol moze w polcar , nowa w ASO 3200zł minus rabat

robsonik4
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 589
Rejestracja: 09 lip 2010, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: robsonik4 » 25 lis 2013, 23:52

Znalazłem za 1499 pln, ale kto to produkuje dopiero jutro się dowiem. Koleś dał mi namiary na firmę co spawa plastiki we Wrocku i specjalizuje się w chłodnicach. Jutro zadzwonię to dam znać jak to wygląda. Ogólnie mój"spaw" Aquakitem trzyma, ale jak długo :roll:

Jakub
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 216
Rejestracja: 14 lis 2009, 13:49
Lokalizacja: BTM

Post autor: Jakub » 26 lis 2013, 09:25

Mialem to samo,bylem profesjonalnej firmie zajmujacej się chłodnicami,ppowiedzieli,że się tego nie podejmą,bo za chwilę bedzie to samo.szukaj innej

Gość

Post autor: Gość » 26 lis 2013, 15:24

W sklepie kiedyś pytałem i cena była ok 1500zł za nową(firmy nie znam)

robsonik4
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 589
Rejestracja: 09 lip 2010, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: robsonik4 » 26 lis 2013, 18:08

Dzwoniłem w sprawie tej chłodnicy i klient sam nie wiedział kto to robi bo jest tylko oznaczenie. Druga sprawa to ta, że jest to chłodnica do A8 ze skrzynią manualną ( były takie ?) z możliwością pracy z automatem trzeba tylko przerobić układ chłodzący - w innym miejscu są wpięcia do chłodnicy, ale wymiarowo i mocowanie pasuje.
Jak dla mnie to odpada - mam nie dłubać tylko wymienić.

Po moim sklejeniu cieknie, ale delikatnie a jak odkręcę korek nie, i tu moje pytanie - mam stary korek, wywiercę dziurką np. 1 mm i tak zostawię, czy mogę jeździć oczywiście licząc się z potrzebą dolewania tego co wyparuje przez ten otwór ?

pb41ns
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2090
Rejestracja: 28 sty 2012, 22:31
Lokalizacja: osiek kuj-pomor

Post autor: pb41ns » 26 lis 2013, 18:47

też miałem kolego problem z chłodnicą, przy dokęconym korku lało się że szok, jak korek był odkręcony płyn nie uciekał, ponad dwa lata jeździłem z poluzowanym korkiem i nic kompletnie się nie działo, chłodnica dopiero naprawiłem tego lata jak wyciągałem silnik i skrzynie, oddałem ją do fachowca który specjalizuje się w spawanie zderzaków, git malina, 30 zł i w kieszeni 500 zostało
Doceniaj co masz..., walcz o co pragniesz....

robsonik4
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 589
Rejestracja: 09 lip 2010, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: robsonik4 » 26 lis 2013, 19:49

Ok thx za informacje - po wymianie rozrządu i innych pierdół (poduszka, filtry płyny itd) jestem 4 k złotych lżejszy więc dodatkowy wydatek jest mi nie na rękę przed świętami.

Gość

Post autor: Gość » 26 lis 2013, 21:07

Możesz jakis czas hasać z poluzowanym korkiem wtedy nie ma ciśnienia w układzie i jest moliwość że się nieszczelność zasklepi mułem od środka. Ale latem jak będzie gorąco to może Ci wywalać płyn spod korka.

robsonik4
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 589
Rejestracja: 09 lip 2010, 21:19
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: robsonik4 » 26 lis 2013, 21:57

No i gitara - Thx :-D

ODPOWIEDZ

Wróć do „A8 D2 (1994 - 2002)”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl