Mija miesiąc, jadę sobie na tip-tronicu, przycisnąłem trochę, i pyk- wyłączył się gaz, kontrolka CAT, trochę trzęsie. Zaparkowałem, odpalam znów- kontrolki brak, ale nie włącza się gaz.
Nauczony cewką pomyślałem, że na pewno to znów coś z zapłonem. Ostatnim razem gdy paadła cewka też nie działał gaz, nie wiem czyto jakieś zabezpieczenie.
Cała instalacja gazowa sprawdzona u gazownika (mam BRC)- wszystko jest w porządku.
a błędów brak <jezu>
Ale pojeździłem trochę i na szczęście//nie szczęście coś w końcu wyskoczyło- kontrolka CAT znów zawitała i już nie gaśnie.
Więc podpisnamy VAGinę i proszę:
- Błędy oznaczone jako sporadyczne- wypadanie zapłonu nr 1,2,3 i 4.
Pierwsza myśl-- może moduł zapłonu- moduły podmienione i niestety to nie to- znów te same cylindry, z tym że 4 dochodzi po mocniejszym przygazowaniu.
Panowie, jakieś koncepcje ??
- Świece
- Kabelki
- Może 4 cewki na raz?
Help
