Ile realnie można wołać za samochód ?
Ile realnie można wołać za samochód ?
Witajcie, prawdopodobnie nadejdzie czas na zmiany i będę chciał sprzedać moją ósemkę. Chciałem zapytać ile realnie można wołać za samochód w tym momencie? Wiadomo, jak każdy fanatyk Audi, a tym bardziej fanatyk A ósemek nie oddałbym swojego samochodu za marne 15 tyś, w wypadku gdy miałbym sprzedać ją za takie pieniądze to bym to smolił i jeździł nią do końca życia, a nabywcy, który by wyłożył takie pieniądze podziękował. Chciałem spytać jakie są wasze opinie na ten temat?
Moja ósemka - wiadomo, jestem fanatykiem tej marki, a tym bardziej tego modelu, ale nadszedł czas zmian na nowsze, według mnie jest ona "wychuchana" pod każdym względem (ale to moja opinia jako posiadacza).
Parę słów- Audi A8 D2 3.3 TDI BiTurbo Quattro 225KM Grudzień 2000 rok. Przebieg prawie 290 tyś, ale przynajmniej nie kombinowany. Cały czas prowadzona książka serwisowa, wszystko na bieżąco wymieniane (faktury itp.), kompletny rozrząd (pompa wody...) wymieniany w ASO Audi z gwarancją itp., przy okazji malowane dwa zderzaki (wszystko na fakturach) z powodu otarć parkingowych (wiadomo w tym momencie nie jest to nowe auto więc jakieś ryski się znajdą na karoserii), oleje, filtry, klocki, zawieszenie nie dawno wymienione, regenerowane wtryskiwacze (wszystko już ok). Nie dawno kupiłem Felgi Audi S Line 19" z oponami Dunlop 255/45R19, w tym czasie listwy poszły do chromowania natryskowego (koło 600zł za listwy zderzaków)
Wyposażenie: solardach, pamięć fotela kierowcy, duża navi, fotele Recaro full elektryka (lędźwie, pasy, zagłówki etc.), elektryczne lusterka, szyby, roleta tylnej szyby, klimatronik 2 strefowy, zmieniarka, parktronik, elektrycznie regulowana kierownica, oryginalny telefon Audi, sterowanie radiem i telefonem z kierownicy, komputer pokładowy, skrzynia TipTronic itp.
Co o tym myślicie? Ile realnie mogę wołać za ten samochód?
Moja ósemka - wiadomo, jestem fanatykiem tej marki, a tym bardziej tego modelu, ale nadszedł czas zmian na nowsze, według mnie jest ona "wychuchana" pod każdym względem (ale to moja opinia jako posiadacza).
Parę słów- Audi A8 D2 3.3 TDI BiTurbo Quattro 225KM Grudzień 2000 rok. Przebieg prawie 290 tyś, ale przynajmniej nie kombinowany. Cały czas prowadzona książka serwisowa, wszystko na bieżąco wymieniane (faktury itp.), kompletny rozrząd (pompa wody...) wymieniany w ASO Audi z gwarancją itp., przy okazji malowane dwa zderzaki (wszystko na fakturach) z powodu otarć parkingowych (wiadomo w tym momencie nie jest to nowe auto więc jakieś ryski się znajdą na karoserii), oleje, filtry, klocki, zawieszenie nie dawno wymienione, regenerowane wtryskiwacze (wszystko już ok). Nie dawno kupiłem Felgi Audi S Line 19" z oponami Dunlop 255/45R19, w tym czasie listwy poszły do chromowania natryskowego (koło 600zł za listwy zderzaków)
Wyposażenie: solardach, pamięć fotela kierowcy, duża navi, fotele Recaro full elektryka (lędźwie, pasy, zagłówki etc.), elektryczne lusterka, szyby, roleta tylnej szyby, klimatronik 2 strefowy, zmieniarka, parktronik, elektrycznie regulowana kierownica, oryginalny telefon Audi, sterowanie radiem i telefonem z kierownicy, komputer pokładowy, skrzynia TipTronic itp.
Co o tym myślicie? Ile realnie mogę wołać za ten samochód?
Kwestia wstrzelenia sie w odpowiedni czas. Nieraz wystawisz za np 28tys zl i sprzedasz natychmiast. Innym razem przewisi pol roku za 20tys i nic. Hm mysle ze jesli znajdzie sie napaleniec co szuka v8 tdi jak piszesz igla opcja to z 25 zaplaci. Jednak patrzac realistycznie to ja mysle ze 20tys to max co wezmiesz. Niestety trzeba sie pogodzic ze na allegro wisza d3 po 28 tys zl. Niewazne w jakim stanie ale to psuje rynek bo nikt za stary model nie zaplaci tej samej kwoty co za nowy. Nie mozna tez liczyc na to ze odzyska sie pieniadze ktore zaplacilo sie przy kupnie. Auto to zawsze koszty i utrata wartosci. Ja jestem zdania, ze trzeba isc naprzod nie zatrzymywac sie, no chyba ze nie mozesz sobie pozwolic na tak tania sprzedaz, to jezdzic.
Bardzo maly odsetek ludzi decyduje sie na kupno auta w lepszym stanie w starym modelu za podobna cene do nowego, nie wazne ze drzewo owinal. Jest nowy model. w przypadku aut uzywanych nie ma tragedii co ma powiedziec ktos kto kupil nowe a6 z salonu za 230tys, a po 3 latach kosztuje 100
Bardzo maly odsetek ludzi decyduje sie na kupno auta w lepszym stanie w starym modelu za podobna cene do nowego, nie wazne ze drzewo owinal. Jest nowy model. w przypadku aut uzywanych nie ma tragedii co ma powiedziec ktos kto kupil nowe a6 z salonu za 230tys, a po 3 latach kosztuje 100
-
- Super Klubowicz
- Posty: 727
- Rejestracja: 28 gru 2010, 17:07
- Lokalizacja: WSC
... dokladnie głową muru nie przebijesz. Musisz się pogodzić z warunkami na rynku.aro51 pisze: Nie mozna tez liczyc na to ze odzyska sie pieniadze ktore zaplacilo sie przy kupnie. Auto to zawsze koszty i utrata wartosci. Ja jestem zdania, ze trzeba isc naprzod nie zatrzymywac sie, no chyba
Jeżeli nie chcesz się godzić to czekaj, a w autach oznacza to utrata wartości.
To nie nieruchomości, że możesz założyć wzrost wartości.
Skoro mx warta jest 20 tys to realne oferty będą 16-18 tys.
To, że jesteś emocjonalnie związany z autem jest przy sprzedaży obciążeniem.
Sprzedawaj, kupuj nowszy idź do przodu. Rozwijaj i ciesz nowocześniejszym A8.
Większość chłopaków na forum to przechodziło.
Wiem bo zajmuje się sprzedażą (inny produkt) i codziennie widzę dokładnie takie same dylematy moich klientów.
tak jak wcześniej ktoś powiedział musisz się wstrzelić w okres w którym ktoś będzie po prostu napalony i będzie potrzebowała tego co ty będziesz oferował. Są tacy co chcą kupić i tacy co chcą kupować. Pewnego czasu (jakieś kilka tygodni może miesięcy temu) był tu pewien gośc który chciał sprzedać swoje chyba S8 2001 za moim zdaniem kosmiczne pieniądze - chyba jakieś 35-40 tys. Może on szepnie coś czy mu się udało pchnąc w tej kwocie czy nie - miałbyś wtedy jakiś pogląd.
Ara$, chyba mówisz o moim koledze. Kupił on S8 2001 wsadził gaz, porobił rozrząd, oleje itp., przycisnęły go kwestie finansowe i sprzedał ją jakoś w takiej cenie jak piszesz 35-40 tyś. Pisałem nawet temat na forum, że kolega chce sprzedać. Przyjechał facet który szanował ten model itp. no i zakupił za chyba 35tyś nie pamiętam teraz musiałbym zapytać kolegi
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
No akurat nie widzę w tym nic dziwnego. Taka jest wartość tych aut. I nie rozumiem logiki - "Kupie auto za 20, wsadzę w części i robociznę 20 więc jest warto 40". To nie jest klasyk i nigdy nie będzie. Ja wiem, że co poniektórzy tutaj codziennie spuszczają się na widok swojej kilkunastoletniej A8 i sadzą, że z każdym dniem jest ona coraz bardziej cenna ... no ale bądźmy panowie poważnikrzychu22.p1i pisze:Również sorry za OT ale daj za eSkę 18-20tys włóż 15tys i sprzedasz ją za 20t zł?? Nikt nie jest mikołajem..
Peace, love & harmony
Kontakt: nick + @wp.pl
jest pare ale....
http://www.mobile.de/pl/marka/audi/mode ... 64091.html
http://www.mobile.de/pl/marka/audi/mode ... 64091.html
Byłe ze stajni audi
A6 C5 2.4 w Quattro
A6 C5 2.5 TDI w Ośce
A6 C5 2.5 TDI w Quattro
S4 C4 2.2 Turbo 300+ w Quattro
A8 D2 2.5 TDI w Quattro
Teraz
Szukam A/S8 4.2 ????jak coś to pisać pw
A6 C5 2.4 w Quattro
A6 C5 2.5 TDI w Ośce
A6 C5 2.5 TDI w Quattro
S4 C4 2.2 Turbo 300+ w Quattro
A8 D2 2.5 TDI w Quattro
Teraz
Szukam A/S8 4.2 ????jak coś to pisać pw
Dokładnie, a już moim zdaniem kupowanie s8 też mija się z celem w stosunku do "tradycyjnej" a8. Gdzieś czytałem, chłopaki robili testy i s8 lepsza była na dystansie 0-100 ale 100-200 wyprzedziła a8 tylko o długość samochodu, więc czy w ogóle warto wozić znaczek S na klapie za większe koszty eksploatacji (chociaż zawsze znajdą się osoby ze snobistycznymi zapędami).VanDyke pisze:dać 35 tysia za 13-letnią S8 w gazie to trzeba być chorym psychicznie <jezu> <jezu> <jezu>
Wołać możesz ile chcesz i tak zawsze decyduje nabywca. Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że masz newralgiczny silnik. Ktokolwiek ma chociaż mgliste pojęcie nie kupi tego w ogóle, a handlarz da ci beret śliwek za nią. Chyba, że jesteś na tyle bogaty, że stać Cię na stratę kilkunastu tysięcy żeby się go pozbyć i kupić "coś lepszego". Najlepszym rozwiązaniem będzie (jeśli jesteś pewny samochodu), zostaw go sobie i korzystaj z niego na zdrowie.SamackA8 pisze:Co o tym myślicie? Ile realnie mogę wołać za ten samochód?
Nie wiem dokładnie jak jest z a8 ale zapewne bardzo cieżko je sprzedać .
Ja sprzedawałem swoje a6 jakiś miesiąc temu było z 98r 2.8 q tip wersja USA 2kpl 18" miała instalacje gazową i naprawdę do fula mało jej brakowało , sprzedałem ją po 3dniach jak wisiała na Tablicy , miałem wszystkie faktury itp itd , dostałem za nia prawie 20 tys
Ty kolego na pewno będziesz mial dużo trudniej bo przy zakupie swojej a8 wybrałeś silnik 3.3TDI ktory nie jest okryty sławą i nie jest popularny o ile sie nie myle za 20-25 tys mozna kupic zadbane d2 4.2+LPG wiec nie dziw sie ze większość ludzi szukających d2 bedzie chciało nabyć benzynową v8 zamiast klekota . To samo jest przy audi a8 d3 4.0TDI są okryte zła sławą i nawet jeśli bedzie w dobrym stanie to nikt nie zapłaci za nia dobrych pieniedzy , sytuacja powtarza sie w legandarnym 2.5tdi v6 w a6 c5 gdzie taka a6 mozna kupic za 7 tyś , znajomy kupil 2.5tdi włożył 12 tys w remonty a sprzedał za 10 tyś
Ja o sprzedaży myśle jeszcze przed zakupem auta i jak szukałem 4 lata temu a6 to własnie tylko i wyłacznie z 2.8 v6 lpg bo wiedziałem ze to jest chodliwy towar , to samo tyczy sie a8 d3 szukam jedynej słusznej jednostki 4.2 MPI LPG , za pare lat to bedzie jedno z atrakcyjniejszych aut na rynku połączenie względnej ekonomi z wygodą i jako taka niezawodnością (chodzi tu o brak 2 sprzęgłowej skrzyni , wtrysków FSI itp )
Ja sprzedawałem swoje a6 jakiś miesiąc temu było z 98r 2.8 q tip wersja USA 2kpl 18" miała instalacje gazową i naprawdę do fula mało jej brakowało , sprzedałem ją po 3dniach jak wisiała na Tablicy , miałem wszystkie faktury itp itd , dostałem za nia prawie 20 tys
Ty kolego na pewno będziesz mial dużo trudniej bo przy zakupie swojej a8 wybrałeś silnik 3.3TDI ktory nie jest okryty sławą i nie jest popularny o ile sie nie myle za 20-25 tys mozna kupic zadbane d2 4.2+LPG wiec nie dziw sie ze większość ludzi szukających d2 bedzie chciało nabyć benzynową v8 zamiast klekota . To samo jest przy audi a8 d3 4.0TDI są okryte zła sławą i nawet jeśli bedzie w dobrym stanie to nikt nie zapłaci za nia dobrych pieniedzy , sytuacja powtarza sie w legandarnym 2.5tdi v6 w a6 c5 gdzie taka a6 mozna kupic za 7 tyś , znajomy kupil 2.5tdi włożył 12 tys w remonty a sprzedał za 10 tyś
Ja o sprzedaży myśle jeszcze przed zakupem auta i jak szukałem 4 lata temu a6 to własnie tylko i wyłacznie z 2.8 v6 lpg bo wiedziałem ze to jest chodliwy towar , to samo tyczy sie a8 d3 szukam jedynej słusznej jednostki 4.2 MPI LPG , za pare lat to bedzie jedno z atrakcyjniejszych aut na rynku połączenie względnej ekonomi z wygodą i jako taka niezawodnością (chodzi tu o brak 2 sprzęgłowej skrzyni , wtrysków FSI itp )