[D2 ALL ] Wlew gazu

CINEK · Post autor: **CINEK** » 05 sty 2015, 20:03

odgrzewam schaba

,

nabylem za male pieniadze tylny kompletny zderzak w kolorze i bede wymianial ze wzgeldu m.in. ze w obecym mam wlew zamontowany w zderzaku i chce to zmienic tak jak ma to adrian949. Bajera jak dla mnie, no i na szczescie mozna juz tankowac samemu, wiec o lakier sie nie martwie...

czy zeby pociagnac przewod do wlewu, musze przeprowadzic skomplikowana operacje, czy caly dostep jest ok? Czy musze zwrocic w szczegolnosci na cos uwage?

dzieki na info.

Gość · Post autor: **Gość** » 05 sty 2015, 21:07

O ile pamiętam przy montażu mojego wlewa pod klapka nie było zadnej filozofii. Ciut gimnastyki przy umocowaniu i zrobieniu otworka.

danishow · Post autor: **danishow** » 05 sty 2015, 22:30

martin_rs4, ściągasz nadkole,wyciągasz gumę przy wlewie PB (zabezpieczoną dużym pierścieniem) i już masz wszystko na wierzchu i łatwo dostępne. U mnie wygląda to tak:

CINEK · Post autor: **CINEK** » 05 sty 2015, 22:50

No to jak tak, to git

teraz czekam aż się trochę miejsca w warsztacie zrobi i heja

Tylko baryłki muszę kupić bo się mi skończyły

CINEK · Post autor: **CINEK** » 17 sty 2015, 16:05

no i jak mowielm tak zrobilem

wlew do taknkowania LPG umieszczony pod klapka. Przedluzki juz mam 3 wiec narazie sie o nic nie martiwe. Wszystko sie trzyma jak "trza" <hura>

Obrazek

fotki z telefonu, ale widac co i jak. Podziekowania dla danishow, za podpowiedz w kwestii montazu <okioki>

koziolek · Post autor: **koziolek** » 17 sty 2015, 20:08

martin_rs4, sam to zrobiłeś ? co sie stało, że jednak nie zrobiłeś jak Adrian ?
też niedługo będę przekładał wlew ze zderzaka i chce zrobić taki bez przedłużek jak ma Adrian.

Gość · Post autor: **Gość** » 17 sty 2015, 20:14

Ja z racji tego iż korzystam z róznych europejskich pistoletów mam sam gwincik

karol208 · Post autor: **karol208** » 17 sty 2015, 21:27

Ja u siebie mam pod klapką cała końcówkę wiec nie muszę nic nakręcać.
Obrazek

CINEK · Post autor: **CINEK** » 18 sty 2015, 11:13

koziolek pisze:martin_rs4, sam to zrobiłeś ? co sie stało, że jednak nie zrobiłeś jak Adrian ?

Tak, sam zrobiłem i pierwsze podejście było takie żeby zrobić jak Adrian, ale musiał bym trochę porzeźbić z blachą i przewodem od LPG. Niestety moja żonka wie że jak idę coś przy aucie robić to mnie cały dzień nie ma, więc musiałem się streszczać, bo inaczej z obiadu nici <niegadam> a cycuch był soczysty

A tak zrobiłem tylko nacięcie w gumie, wąż przymocowany jest na metalowe złączki, więc wszystko się trzyma jak należy. A kwestia dokręcania przedłużki nie jest dla mnie problemem

Najważniejsze że już wszystko ukryte i nic dynda na zderzaku

koziolek · Post autor: **koziolek** » 18 sty 2015, 15:19

Ja chyba oddam do gaziarza bo mam miedziane rurki i nie wiem jak się za to zabrać...

CINEK · Post autor: **CINEK** » 18 sty 2015, 15:26

koziolek pisze:bo mam miedziane rurki i nie wiem jak się za to zabrać...

ja tez mam miedziane

Generalnie jeszcze nie ogarniam elektorniki LPG ale jak znajde chwile to sie poedukuje sam

dojscie jest na prawde proste, tylko przy samym wlewie paliwa trzeba sie troche pomeczyc, ale do zrobienia. Tez to robilem pieerwszy raz w zyciu i dalem rade, to Ty nie dasz :p

Ja po zdemontowaniu wlewu ze zderzaka, najpierw przewod lpg wyprostowalem a potem delikatnie naginalem tak, jak i gdzie mi bylo potrzebne...ot cala filozofia...
aa no i zeby szszelne bylo

koziolek · Post autor: **koziolek** » 18 sty 2015, 16:02

Kurna, to chyba spróbuje

CINEK · Post autor: **CINEK** » 18 sty 2015, 16:13

nawet nadkola nie trzeba calego demontowac, tylko bodajze 3-4nakretki i mozna odgiac na tyle aby wszyskto ladnie bylo na wierzchu...a potem to tylko odpowiednio pociagnac przewod

koziolek · Post autor: **koziolek** » 18 sty 2015, 17:43

musiałeś przedłużać przewód ? ja na 100% mam za krótki.

CINEK · Post autor: **CINEK** » 18 sty 2015, 18:34

tego sie obawialem, ze bede musial, i wzialem na wszelki wypadek reszte co mi zostala jak robilem porzadek pod maska...ale na szczescie nie musialem bo ktos kto robil ta instalacje nie puscil "prosto" od butli do wlewu, tylko po drodze zawinal przewod - "zrobil kolo" i dzieki temu na styk starczylo. Gdybym musial przedluzac to po ptokach bo nie mialem wtedy nowej barylki, ale obylo sie bez...

Jedynie to wymienilem stara koncowke wlewu - dalem nowa bo tamta byla juz pordzewiala...