Forum Audi A8 Klub Polska

tak wyglada wiekszosc silnikow 1,8t ,3,7 4,2 ,a ten Pan zalal sobie jakis drogiolej z wlasciwosciami czyszczacymi,moze moderator sie wypowie bo to jego znajomy?!filtr jest z jednego silnika,glowica to juz zdjecie innego...tem ktory ktos tu wkleil 1,8T potwierdza,ze to nie sa odosobnione przypadki....a jest to norma,ja w swojej s4 czyscilem smok co 2-3 wymiany i zawsze byl tam syf...zawsze...co do kontrolki,w zadnym z tych przypadkow sie nie zapalala...nawet wtedy gdy zatarlem silnik:))tutaj dwa przypadki,dla pokazania,sitko proste jest z czystego silnika,z napinacza ktory zrobil ok 40 tys ,drugi z silnika ktory zrobil 1 tys,olej taki syf,ze sitko "zassało" do srodka...

Krzysztof Kucha pisze:do prawidlowego napiecia wymagane jest cisnienie!!odpowiednie cisnienie!

A co powoduje to niskie ciśnienie oleju? zasyfiony silnik w środku?

beyer28 pisze:

Krzysztof Kucha pisze:do prawidlowego napiecia wymagane jest cisnienie!!odpowiednie cisnienie!

A co powoduje to niskie ciśnienie oleju? zasyfiony silnik w środku?

spece od castrola twierdza,ze w tych silnikach wytracaja sie jakies zwiazki chemiczne,zwiazane to jest z odpowietrzaniem silnika,powstaje film olejowy ktory osadza sie na podzespolach,czesto powoduje to (jakies 99% przypadkow) zaklejenie sitka na smoku olejowym,latwo sobie wyobrazic jak latwo zatkac sitko w napinaczu ktore oczka ma kilkukrotnie mniejsze...tutaj dla zainteresowanych napinacz w cześciach,rozebrałem nowy,by pokazać Wam co w nim jest..rozbierajac napinacze "zuzyte" lub "uszkodzone" czesto natrafia sie tam na syf w kanalikach olejowych....nie szkoda było mi nowego by Wam pokazać co i jak,więc proszę mi nie pisac bzdur o tym,że zawsze szukamy dziury w całym,łatwo można stwierdzić przyczyne gdy ma się odpowiedni sprzet,a gwarancje my rowniez otrzymujemy wiec nie widze problemu w wymianie gdy jest ona uzasadniona...

kolega który chce na siłę udowodnić swoją wykładnie zagina rzeczywistość
a 8 ma wadę pompy oleju poma się rozkręca i ciśnienie oleju spindala bokiem !!!!!!!!!
przy braku ciśnienia oleju w głowicy odzywa się hydraulika

Tia i są krasnoludki i jeszcze ten smok .

Krzysztof Kucha pisze:

ernesto pisze:Wczoraj u znajomego poleciał nastawnik lecz w 1.8 w FL przebieg zegarowy niby 170 tyś
preston81, zobacz co tam się dzieje:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niech będzie.

Objawy. Nastawnik stuka przy rozruchu 1 sek.
Przywiózł używkę. Po zmontowaniu cisza. Po 10min pracy na wolnych obrotach 1.8 benzyna zamienił się w TDI dosłownie
Pomiar ciśnienia oleju na obrotach 5 -6 na manometrze na wolnych 1.5. Minimum podają od 2 - 3.
Zmierzyłem jeszcze dwa inne auta 1.8T na wolnych miał 1 i cisza totalna oraz swojego ADR-a miał 1.5
Więc raczej z ciśnieniem mało co może mieć wspólnego. Ciekawe jak się sprawa zakończy.

mam nadzieję,że nie jesteś mechanikiem bo z końcową teorią nie masz bladego pojęcia o czym mówisz,spróbuj zalepiś w napinaczu wpływ oleju i daj znac jak działa skoro ciśnienie nie ma znaczenia:)))poza tym cisnienie oleju w silniku nie jest tozsame z cisnieniem oleju w głowicy(napinaczu) ktory potrzebuje szybko,duzej ilosci oleju podczas uruchamiania silnika...czytajac takie rzeczy odnoszę wrazenie,ze co niektorzy "mechanicy" spokojnie mogliby wystapic w programie "będzie pan zadowolony"....

Czytaj ze zrozumieniem, to po pierwsze.
Od razu mu mówiłem że używka nie będzie działać. A skoro uparł się to co mu poradzisz.
Klient nasz Pan. Znasz to powiedzenie. To jego problem był, nie mój. Skoro myslał że po założeniu nowego nastawnika, wszystko wróci do normy. Stanie nad Tobą z używanym dziadostwem za 100zł i każe Ci to założyć.
Doskonale wiem co piszę i wiem co robię. Ale klienci to takie ustrojstwo że chcą wszystko by naprawiać jak najtańszym kosztem. Ciąć koszta i będzie dobrze.
Ja mu doskonale powiedziałem że to nie będzie pracować ale to jak grochem o ścianę.
Na drugi dzień przywiózł nowy nastawnik z nowym łańcuchem i problem się skończył.

Są rzeczy które naprawisz tanim kosztem ale są też takie przypadki że choć byś stanął na głowie, to nie ma możliwości naprawienia tego.

Co do Ciśnienia oleju to zdaje sobie sprawę że ma znaczenie bo przecież nastawnik nie napędzają dobre wróżki.

pepi pisze:kolega który chce na siłę udowodnić swoją wykładnie zagina rzeczywistość
a 8 ma wadę pompy oleju poma się rozkręca i ciśnienie oleju spindala bokiem !!!!!!!!!
przy braku ciśnienia oleju w głowicy odzywa się hydraulika

Tia i są krasnoludki i jeszcze ten smok .

to tez,ja Ci mowie co mówią panowie od castrola...jeszcze trochę to forumowicze poznają prawdę,moze nie chodzi o wadliwa pompe a o zuzytą pompe,poza tym jak wyjasnisz osadzajacy sie spalony olej na elementach silnika??co to ma wspolnego z pompą??moze ja czegos nie wiem,ale wydaje mi sie ,ze nic..a co ma cisnienie w glowicy do cisnienia w napinaczu??wyjasnij bo chyba nie do konca rozumiesz istote problemu i syfu na sitku oraz wewnatrz napinacza...

dzieki Ernesto za Twoje słowa..tak jak napisałeś..klient nasz Pan i zawsze "wie lepiej" a jak przychodzi co do czego to winien sprzedawca ,rzadziej mechanik...dlatego w niemczech nie ma problemu bo wymieniają zgodnie z procedurą,a silniki 1,8t i 4,2 3,7 tak wlasnie lubia wygladac...daj znac ile pohula w takim syfie ten nowy..mysle ,ze jakies 10-20 tys...

Krzysztof Kucha, to co mógłbyś doradzić na taki przypadek, gdzie nastawnik stuka przez sekundę, na zimnym przy odpalaniu auta. jak jest ciepło na zewnątrz to problemu nie ma. błędami nie rzuca, idzie jak złe, a po zdjęciu dekli ku diagnozie, wszystko wygląda jak powinno, żadnych widocznych uszkodzeń, ślizg górny cały, dolnego niestety nie idzie dojrzeć, łańcuch napięty odpowiednio.
Co z takim fantem zrobić?

moje silniki sa czyste w środku i nie mają osadów dawałem foto jak to wygląda .
już parę razy nawet .
Tak jak pisałem wcześniej dobry olej który lejemy nie koniecznie jest dobry jak się leje tego z pierwszego tłoczenia to jak ma być dobrze na dodatek tego nie filtrowanego
A tak na poważnie dajesz tu ekstremum które jest w ilu przypadkach ?
Motory zazwyczaj mają mało tej spalenizny która raczej nie pozapycha smoka no chyba że ktoś coś dolewał w celu uszczelnienia motoru bo 4,2 bierze olej i uszczelniło ale pompę .

mało?? no wiesz,jak 18 na 20 przypadków to mało....nie zapycha calości,ale znaczna cześć oczek,w mojej s4 po 3 wymianach zawsze był przytkany...tak jak mówisz,jak jesteś w temacie to wiesz czego unikać by silnik był czysty...

DODANO:

beyer28 pisze:Krzysztof Kucha, to co mógłbyś doradzić na taki przypadek, gdzie nastawnik stuka przez sekundę, na zimnym przy odpalaniu auta. jak jest ciepło na zewnątrz to problemu nie ma. błędami nie rzuca, idzie jak złe, a po zdjęciu dekli ku diagnozie, wszystko wygląda jak powinno, żadnych widocznych uszkodzeń, ślizg górny cały, dolnego niestety nie idzie dojrzeć, łańcuch napięty odpowiednio.
Co z takim fantem zrobić?

jak to już wspomniał jeden z szanownych forumowiczów,czasem nic się nie da zrobić,często odzywa się prawy bo tam nie zawsze była blokada,ale czy 1 sekunda jest warta inwestycji??ja bym to olał,moja s4 po wymianie rozrządu za 6 koła też rano chwilę stukała,zanim olej dojdzie do "każdego zakamarka" musi chwila minąć..możesz wyczyścic dokładnie silnik,ewentualnie sprawdzić pompę,ale jak to nie pomoże to daj sobie luz....jak będziesz miał ochotę to zrzuć miskę i zrób zdjęcie smoka..zajmuje to chwilę a może zdziałać cuda...można by też spróbować zalać inny olej,ale czy się nie pogorszy tego nie wie nikt:))


DODANO:

pepi pisze:ta kup od niego to ci się poprawi

koleżko drogi,nie zależy mi na tym wcale i poczytaj co piszę w tym temacie,myslisz,że jak sprzedam 5 napinaczy mniej to będę głodował??trochę powagi proszę:))

No cóż Stefan nie tyle o sens chodzi co o uzyskanie konkretnej odpowiedzi a nie omijanie szerokim łukiem niezaprzeczalnego faktu że OEM sie musza wyraźnie róznić od ryzowych skoro zdecydowanie mniej jest ich awarii.
Syf w silniku to głównie wina zalewania jak wspomniano jakis doktorów,castrola lub innych mniej znanych mi śmieci. Moj silnik był rozkręcany przez jednego z forumowych mechaników ktory zna sie na rzeczy i jedynie jakis stary osad w misce znalazł zaś ani pod deklami ani w smoku nie było nic złego.

Więc klient co przecietnie kupuje średniej klasy olej nie powinien miec w silniku błota.

Jako że kolega wywołuje mnie do tablicy słowami "Znajomy z twojego miasta" zaznaczam że nie znam osoby ponieważ w mojej okolicy ósemek sa dziesiątki a osobiście znam może kilku z włascicieli.

Reasumujac to co napisane-ryzowe nastawniki może będa chasac jeżeli wykonacie cały zestaw dodatkowych napraw z czyszczeniem silnika włącznie-zapewne odbije sie to na cenie i tak samo a może mniej wyjdzie wstawić OE co beda działały bez "remontu" silnika.

Choć są jednostkowe przypadki że podroby działaja to więcej znam takich co szybko pałdy niz zadowolonych klientów podrób

I na końcu jeszcze cos odnośnie wielkiej wiary jaka ma kolega Adrian w swoja firmę-"obywatele" państwa islamskiego też sa przekonani że za ścięcie głowy katolikowi trafia do raju

Apophis pisze:No cóż Stefan nie tyle o sens chodzi co o uzyskanie konkretnej odpowiedzi a nie omijanie szerokim łukiem niezaprzeczalnego faktu że OEM sie musza wyraźnie róznić od ryzowych skoro zdecydowanie mniej jest ich awarii.
Syf w silniku to głównie wina zalewania jak wspomniano jakis doktorów,castrola lub innych mniej znanych mi śmieci. Moj silnik był rozkręcany przez jednego z forumowych mechaników ktory zna sie na rzeczy i jedynie jakis stary osad w misce znalazł zaś ani pod deklami ani w smoku nie było nic złego.

Więc klient co przecietnie kupuje średniej klasy olej nie powinien miec w silniku błota.

Jako że kolega wywołuje mnie do tablicy słowami "Znajomy z twojego miasta" zaznaczam że nie znam osoby ponieważ w mojej okolicy ósemek sa dziesiątki a osobiście znam może kilku z włascicieli.

Reasumujac to co napisane-ryzowe nastawniki może będa chasac jeżeli wykonacie cały zestaw dodatkowych napraw z czyszczeniem silnika włącznie-zapewne odbije sie to na cenie i tak samo a może mniej wyjdzie wstawić OE co beda działały bez "remontu" silnika.

Choć są jednostkowe przypadki że podroby działaja to więcej znam takich co szybko pałdy niz zadowolonych klientów podrób

I na końcu jeszcze cos odnośnie wielkiej wiary jaka ma kolega Adrian w swoja firmę-"obywatele" państwa islamskiego też sa przekonani że za ścięcie głowy katolikowi trafia do raju

nie będę komentował tego co piszesz...sprzedane setki a Ty piszesz,że ty wiesz bo wiesz,ale zapomniałes dodac,że proponowałeś reklamę za kilka stówek:))jestem pewny siebie i tego co mam oraz mam zdecydowanie wieksze doswiadczenie od Ciebie w tych tematach.....co do OEM nie rozni sie niczym:))juz pisal tu Pan na forum,ze kupil u nas i w serwisie,ten z serwisu juz wymienil na kolejny wiec nie pisz bzdur,a kolega o ktorym mowa dobrze cie zna:))ale skoro jak twierdzisz nic nie ma wplywu na dzialanie nastawnika to moze wyjasnisz "cud" ktory mial miejsce w przypadku tego auta??grzechaczace nastawniki tak,ze bylo slychac ze stu metrow umilkly,po wymianie oleju,filtra i gruntownej plukance???skoro jestes taki "szpec" jak to mowisz (pisze sie spec tak dla formalnosci) to wyjasniej zatem co sie stalo w tym przypadku??nigdy nie twierdziełem,że wadliwy towar nie moze sie trafic,twierdze to z doswiadczenia i ilosci sprzedanych nastawnikow oraz reklamacji,slusznych badz nie,jest ich marginalna ilosc...czyli jakies 1%...coz mogę dodac??tylko tyle,ze te uzasadnione sa rozpatrywane pozytywnie...a na koniec bo widze,ze uwazasz,ze zjadles wszystkie rozumy..."państwa islamskiego też sa przekonani że za ścięcie głowy katolikowi trafia do raju " udowodnij ,że tak nie jest ))no cóż,wiara katolicka niczym się nie różni..może tym,że zamiast scinac głowy czyści portfele..ścinała głowy lata wstecz...

Krzysztof Kucha pisze:,często odzywa się prawy bo tam nie zawsze była blokada,ale czy 1 sekunda jest warta inwestycji??ja bym to olał,moja s4 po wymianie rozrządu za 6 koła też rano chwilę stukała,zanim olej dojdzie do "każdego zakamarka" musi chwila minąć..możesz wyczyścic dokładnie silnik,ewentualnie sprawdzić pompę,ale jak to nie pomoże to daj sobie luz....jak będziesz miał ochotę to zrzuć miskę i zrób zdjęcie smoka..zajmuje to chwilę a może zdziałać cuda...można by też spróbować zalać inny olej,ale czy się nie pogorszy tego nie wie nikt:))

Wg mnie nie jest warte, a tym bardziej, że w takim stanie rzeczy to auto jest już pare lat i nic się nie pogarsza. A jak wygląda dokładne czyszczenie silnika? przed wymianą oleju robiłem płukankę LM Motorspulung i nie powiem, bo się poprawiło, tzn. rzadziej i ciszej postukuje. Wcześniej lałem Motula5w40, teraz Valvoline 5w40. U poprzednich właścicieli jeździł na Castrolu niestety Na zimę myślę nad 0w40

Krzysztof Kucha, A kto mnie w Żarach nie zna ale zapewniam cie że moi znajomi nie montowali ryzowych z oszczedności chyba że auto na handel a i to nie zawsze jak w przypadku pewnej D3 z Lubina sie udawało
Padły te twoje rewelacyjne w 2 miesiące i sam widziałem jak to było montowane i jak to hasało a auto do dziś hasa na uzywkach z pewnego źródła ale OEM.

Reklame sobie robiłes kolego wcześniej i to za darmo więc zaproponowałem ci żebys jak inni tu uczciwie za nia zapłacił-ja nie ponosze odpowiedzialności za to co reklamujesz.

Nie bede cie juz zwalczał-twój i nie tylko temat został w klubowym gronie na zlocie dobrze przewałkowany więc świadomość w ludziach istnieje. Każdy jest dorosły i niech se robi z autem co chce a ty pisz sobie te brednie niczym "ajatollach chińskich podrobek" ja i tak tobie nie uwierze już.
Wystarczyło mi twoje idiotyczne zachowanie-wybitnie chamowate w kontaktach prywatnych.

Nie tylko w temacie nastawników sie potrafie "wymądrzać" choc ich nie posiadam,i w wiekszości przypadków jak ktoś nie da mi twardego dowodu to uważam że nie ma co sie produkowac dalej.
Czas zawsze pokazuje że racja lezy po stronie logiki a nie takich jak ty co udaja studentów public relations

Skrzyni nie dałem do midpartsu i jeździ,gaz załozyłem nie staga i jeździ,nastawników nie kupił bym u ciebie i tez by jeździły i tak mozna długo pisać.

to nie mysl tylko lej 0w40 lm synthoil