[D2 00 3.3TDI ] Wymiana wałków bez demontażu glowic
No tak, teraz to już za późno, zanim to auto tam trafiło rozmawiałem z nim, pytałem go czy da rady itd, był pewny siebie, mówił, że już robił wałki w takim silniku.
Nic nie wskazywało, że pokona go to auto, tym bardziej, że naprawia tam naprwadę nie bylej jakie autka..
No zobaczymy co z tego będzie, choć szczerze mam dość, ale szkoda mi kasy , żeby wydać np. 1000zł żeby pojechać do innego magika .
Musiałbym pojechać do któregoś kolegi z naszego forum a to np. Wrocław, 180km w jedną stronę.
Nic nie wskazywało, że pokona go to auto, tym bardziej, że naprawia tam naprwadę nie bylej jakie autka..
No zobaczymy co z tego będzie, choć szczerze mam dość, ale szkoda mi kasy , żeby wydać np. 1000zł żeby pojechać do innego magika .
Musiałbym pojechać do któregoś kolegi z naszego forum a to np. Wrocław, 180km w jedną stronę.
taa, to ciekawe, a co dostałes ???mus102 pisze:auto zastępcze dał
poza tym jak to wygląda? Historia normalnie na dokument sie nadaje "i będziesz Pan zadowolony" ... sorki, ale serio szkoda mi Cię jak pomysle co musisz przezywać widząc jak auto stoi w rosypce...
Obys wyciągnął z tego odpowiednie wnioski
to nie jest zwykły napęd...to