Też tak to oceniam. AC nie było kupione "po dzwonie" tylko zaczynało bieg dopiero po zakończeniu ubezpieczenia od poprzedniego właściciela.drago_o pisze:Kolega przed zakończeniem OC (18 marca) pojechał wykupić ubezpieczenie(powiedzmy 14 marca pojechał to załatwić) i wykupił OC+AC, które ważne będzie od 18 marca a dwa dni później(16 marca) jebnąłKorton pisze:Z tego wynika, ze poprzedni wlasciciel nie mial AC, nie rozumiem tylko po co po dzwonie wykupil AC. Moze by naprawic jakos przod (tak by nie wyszlo przy wycenie szkody) i rozwalic juz z AC, innego sensu nie widze.
kuben, podeślij VIN i coś tam w temacie ci pomogę.drago_o pisze:Najlepiej poprosić po VIN kogoś aby rozkodował Ci te najważniejsze elementy jakie miałeś na aucie(te które mogą sie różnić). Głównie rozchodzi sie o lampy i wiatraki na chłodnicy oraz wyposażenie dodatkowe jak np distronic(radar+inny grill dolny). Reszta to raczej leci seria wszystko to samo.kuben pisze:Wybacz mój brak wiedzy, ale w jaki sposób mam znaleźć części, które będą idealnie pasowały do mojej A8?
Seria serią ale jak to składać dla siebie to jest dużo rzeczy które trzeba kupić, bardzo dużo i niektóre trzeba dobierać pod wyposażenie twojego auta.
Moim zdaniem nie ma w tym żadnego sensu.drago_o pisze:No po prostu kupić tanie używki z allegro i na nich poskładac auto. Tanie to znaczy np z urwanym jednym zaczepem zderzak, który będzie się normalnie trzymał. Lampa może być jakaś nie idealnie przeźroczysta nadająca się do regeneracji... itp...kuben pisze:Jeszcze pytanie - co to znaczy zrobić samochód na handel? Byle jak? Wkładając jak najmniejszy budżet i używając byle jakich zamienników?
Na części.... ale moim zdaniem nie w całości tylko już rozebrany w pojedynczych częściach.drago_o pisze:Myślę, że to ciężkie zadanie będzie... na części może koło 20tys zł bo mało kto się decyduje na takie odbudowy w tak nadźganym elektroniką aucie. Po zrobieniu najmniejszym kosztem ze 30-35 się sprzeda.kuben pisze:A tak z ciekawości, za ile sprzedałbym samochód w takim stanie jak na zdjęciach?
Tak jak piszesz - jak robić na sztukę do handlu to moim zdaniem zdecydowanie się nie opłaca - lepiej sprzedać i mieć z głowy.rafalr93 pisze:Jaki sens robić i potem sprzedawać ? Lepiej takiego sprzedać i po problemie .
I tak kasa w plecy i tak, już się tego nie odwróci.
Moim zdaniem ten wrak nie jest warty 20klpn.drago_o pisze:Sens jest dokładnie taki jak dla handlarza. Masz "wrak" wart 20tys. Wsadzasz najniższą linia oporu max 7tys. Sprzedajesz za 30-35tys co daje jakieś tam mniejsze ale zyski, niż sprzedanie za 20tys.
Jak bym miał go na graty kupować to bym tyle nie zapłacił.
I w żadnym wypadku nie chcę tutaj nikogo obrażać, szczególnie właściciela któremu takie wypowiedzi na pewno są nie do śmiechu.
Po prostu ty drago_o patrzysz na poszczególne części i wydaje ci się, że tyle w nim jest... i pewnie jest... ale ja spojrzałem na to jak handlarz.
Żeby te części z auta pozyskać to trzeba to inaczej policzyć...
- kupić rozbitka
- trzeba mieć plac do jego rozebrania, najlepiej miejsce zadaszone
- czas i wiedza na rozebranie
- miejsce na magazynowanie części
- czas do sprzedania
- rzeczy niesprzedawalne możesz od razu wywalić na złom a uwierz mi, takich niesprzedawalnych tematów jest jednak całkiem sporo - no chyba, że masz miejsce i czas na magazynowanie tego do skutku
Zapytaj jakiegoś handlarza.... moim zdaniem więcej jak 10kpln nikt za to nie zaproponuje.
Kompletne przody preFL może ciężko trafić ale ogólnie rzecz biorąc graty na przód kupowane pojedynczo do preFL są sporo tańsze.dice111 pisze:Problem w tym, że kompletne przody z pre-FL są droższe i jest ich mniej na rynku wtórnym niż po, dlatego też wiele samochodów po dzwonach jest robionych na FL.
Zarówno przedni zderzak jak i maska i lampy... preFL wyraźnie tańsze.
Cały pas przedni z chłodnicami, o ile dobierze się odpowiedni, nie ważne czy będzie preFL czy FL.
Inna sprawa, że trzeba tego trochę poszukać i robiąc auto dla siebie wbrew pozorom nie łatwo znaleźć coś godnego zakupu.
Niestety rok temu przechodziłem ten temat
Dokładnie tak samo podchodziłem do tematu ale.....dice111 pisze:Jak chcesz to robić to targałbym angola który dostał w dupe.
po pierwsze nie łatwo coś takiego trafić a po drugie robiąc auto dla siebie nie możesz kupić pierwszego lepszego walniętego z tyłu bo musisz kupować pod konkretną wersję wyposażenia swojego auta....
zderzak, reflektory, wentylatory... to elementy które wychodziły w kilku różnych wersjach.
Dokładnie takie samo mam o tym zdanie.... wyjdzie na 0 albo jeszcze do tego dołoży i straci czas na szukanie najtańszych elementów które da się jeszcze założyć i na poskładanie auta i potem jeszcze straci czas i nerwy na znalezienie frajera który tego paździocha kupi.rafalr93 pisze:drago_o, 7 tyś ? Zbyt optymistyczne podejście , znając życie to wyjdzie na zero albo i dołoży + strata czasu . A przy sprzedaży sam lament , przerabiałem już ten temat .
Niestety, tak mi to wygląda.
[ Dodano: 2016-03-22, 12:38 ]
- pas przedni, tzw. okulardrago_o pisze:Na używkach z allegro spokojnie. Belka z odbojami ze 300zł, zderzak od 500zł (goły) do 1000zł już z jakimiś listewkami można kupić, maska koło 1000zł, błotniki po 400zł, czujniki parkowania po 100-150zł, chłodnica 500zł, chłodnica klimatyzacji 300zł, chłodniczka ta trzecia mała (nie wiem od czego, chyba olej skrzyni?) nie wiem w jakiej cenie ale pewnie też koło 300zł, jakies klaksony, grille, kratki halogenów pewnie pewnie do 500zł, przeciwmgłowe ze 100-150zł za sztukę, na koniec jakieś lakierowanie
PS zapomniałem jeszcze o kompresorze, ale auto stoi ładnie więc może i sprawny by był
- pająki czyli stelaże pod lampy
- podłużnice
- wiązki elektryczne, rurki, przewody
- plastiki
- czujniki
...
+ prostowanie auta przed ostatecznym składaniem bo na pewno przód nie jest prosty
Jest tego więcej niż na pierwszy rzut oka się wydaje.