Forum Audi A8 Klub Polska

aro51 pisze: Regeneracja zacisku elektrycznego koła naklejenie plomby na pęknięta obudowę i psiukniecie wd40 i rozruszanie łożyska 350 zl. 20min roboty

Ja oddawałem kiedyś swój zacisk do regeneracji u mnie w mieście dla znajomego to płaciłem 300zł miałem wymienione już nie pamiętam 2 lub 3 małe łożyska, które stare mi zwrócił obudowa zszyta jakimś drutem i wszystko później zaspawane i wyczyszczone więc nie było to WD40 i rozruszanie

Aro51 skoro to takie proste to zrób to sam dajmy spokój. Tyle kosztuje i koniec.

Gdyby ktoś potrzebował to najjaśniejszy opis adaptacji zawieszenia jaki ja znalazłem:

Czy występuje u kogoś przy otwieraniu auta pilotem, np. jak postoi całą noc, takie psyknięcie trwające dosłownie przez ułamek sekundy ? Dobiega ten dźwięk mam wrażenie z okolic kompresora.

Czy występuje u kogoś przy otwieraniu auta pilotem, np. jak postoi całą noc, takie psyknięcie trwające dosłownie przez ułamek sekundy ? Dobiega ten dźwięk mam wrażenie z okolic kompresora.

Jeśli po nocy Ci sie tak dzieje to masz nieszczelność zapewne padnięty amor i auto z rana samo sie poziomuje wychodząc ze stanu uśpienia .

To zajebiście Ale musi to być jakaś minimalna nieszczelność z tego co zaobserwowałem. Chyba kompresor w d...e nie dostaje jak takie coś się dzieje ?

To zajebiście Ale musi to być jakaś minimalna nieszczelność z tego co zaobserwowałem. Chyba kompresor w d...e nie dostaje jak takie coś się dzieje ?

niestety kompresor bardziej sie eksploatuje przy nieszczelnościach , nieszczelność napewno mała jest skoro nie zauważyłeś ze auto nierówno stoi po nocy, ale bez paniki warto sprawdzić akumulator mi zawieszenie wariowało jak miałem padake akumulator po wymianie adaptacji i ustawieniu timerów spokój po dziś dzień.

rano jak auto bedzie jeszcze zamknięte na równym podłożu dokonaj pomiarów od środka koła do nadkola i zobacz ile gdzie sie opuścił, sprawdz błędy w sterowniku, sprawdz temp pracy kompresora po jeździe i ile barów daje

niestety przy małej nieszczelności amorka a nawet chyba przy dużej nie wywala błędów auto po prostu po nocy kiedy je otwierasz uruchamiają sie systemy i widzi niezgodność otwiera zasobnik i masz takie tsyt i powoli sie samo poziomuje powietrzem z zasobnika, temat przerabiany u kolegi ale on z tym jeździ juz 20-30 tys ale kompresor sie u niego grzeje

Heh jak jeździ 20-30 tys to u mnie taki przebieg zrobię w ponad 2 lata:D Ogólnie oczywiście żeby było trudniej to ten psyk nie występuje każdego dnia, a jak jest to trwa ułamek sek. dosłownie.
W garażu nie mam równego podłoża bo to beton, i jest spadek na prawą stronę lekki także ciężko coś poobserwować. Mierzyłem odległości nie raz rano i jednego dnia było wszędzie tak samo, innego dnia prawa strona leżała z 0,5 cm niżej niż lewa itd.
Pozostaje mi chyba na razie to obserwować. Teraz pewnie samochód postoi dłużej nie ruszany niż 24h to zobaczę jak będzie. Błędów faktycznie żadnych nie ma bo nie dawno vcds podłączałem.


To jest w ogóle dziwne. Nie raz wjadę do garażu, to raz po zamknięciu pilotem auto się podnosi, innym razem opuszcza, a jeszcze kiedy indziej nie dzieje się nic Rano jest tak samo nie raz...

Gunner pisze:To jest w ogóle dziwne. Nie raz wjadę do garażu, to raz po zamknięciu pilotem auto się podnosi, innym razem opuszcza, a jeszcze kiedy indziej nie dzieje się nic Rano jest tak samo nie raz...

Szukasz dziury w całym
To jest zawieszenie aktywne i jego różne zachowania po zatrzymani i zgaszeniu najczęściej spowodowane są różnymi warunkami zewnętrznymi a nie usterką.

Tak wiem tylko praktycznie zawsze jadę sam, garaż podłoże ma to samo, czyli te czynniki zewnętrzne się nie zmieniają a auto się zachowuje jak loteria No ale nic, będę obserwował.

Najlepiej jak masz możliwość zostaw auto na kilka dni jak opadnie do zera tzn że coś jest ewidentnie nie tak, u kumpla w D3 po 2 dniach nic wielkiego na oko się nie dzieje ale po 5 dniach dupa leży do zera.

jezeli amor by sie skonczył/strzelil to trzeba dac bezwarunkowo tryb podnosnika czy nie?

dracus6662 pisze:jezeli amor by sie skonczył/strzelil to trzeba dac bezwarunkowo tryb podnosnika czy nie?

ale po co ? w jakiej sytuacji?

Jak amor sie rozszczelnia to tryb podnosnika nie sprawi że będzie on sztywny i nie ucieknie z niego powietrze, jesli jest rozszczelniony to i tak straci cisnienie i opadnie.

Ten tryb zapewne blokuje sterwonik który nie w momencie jego uaktywnienia nie zaczyna poziomować auta kiedy amory sa w powietrzu i odczyty z czujników są jakie są.

Weź sytacje podnosisz odpalona D3 lub na zapołonie bez blokady zawiechy co ma sobie pomyśleć steronik no zaczyna upuszczac powietrza lub pompowac nadmiernie co moze doprowadzić do uszkodzenia zawiechy ja tak to widze choć ja sie znam średnio biore to tylko na logike

Dlatego wg mnie jeśli podnosisz D3 na wyłączonym zapłonie bez trybu podnośnika nie powinno sie nic stac z amorkiem

Gunner pisze:Tak wiem tylko praktycznie zawsze jadę sam, garaż podłoże ma to samo, czyli te czynniki zewnętrzne się nie zmieniają a auto się zachowuje jak loteria

A wg. mnie czynniki zewnętrzne tylko czasami są takie same

dracus6662 pisze:jezeli amor by sie skonczył/strzelil to trzeba dac bezwarunkowo tryb podnosnika czy nie?

Tak, blokować.

raftor pisze:ale po co ? w jakiej sytuacji?

Żeby w sterowniku zawieszenia zablokować funkcje automatycznej regulacji.

raftor pisze:Jak amor sie rozszczelnia to tryb podnosnika nie sprawi że będzie on sztywny i nie ucieknie z niego powietrze, jesli jest rozszczelniony to i tak straci cisnienie i opadnie.

Ale tryb podnośnika blokuje regulację w ogóle, nie tylko tego uszkodzonego amorka.

raftor pisze:Ten tryb zapewne blokuje sterwonik który nie w momencie jego uaktywnienia nie zaczyna poziomować auta kiedy amory sa w powietrzu i odczyty z czujników są jakie są.

Wyłącza funkcję automatycznej regulacji.

raftor pisze:Dlatego wg mnie jeśli podnosisz D3 na wyłączonym zapłonie bez trybu podnośnika nie powinno sie nic stac z amorkiem

Wyłączenie zapłonu nie powoduje wyłączenia systemu automatycznej regulacji zawieszenia.
Dlatego tryb podnośnika powinno włączać się zawsze.

FOSS pisze:dracus6662 napisał/a:
jezeli amor by sie skonczył/strzelil to trzeba dac bezwarunkowo tryb podnosnika czy nie?

Tak, blokować.

Ale ja nadal nie rozumiem tego pytania, to chyba logiczne że jak podnosi sie auto z aktywnym zawieszeniem pneumatycznym to blokujemy zawieszenie w systemie niezależnie czy jest uszkodzony jakis amor czy nie.

FOSS pisze:raftor napisał/a:
Jak amor sie rozszczelnia to tryb podnosnika nie sprawi że będzie on sztywny i nie ucieknie z niego powietrze, jesli jest rozszczelniony to i tak straci cisnienie i opadnie.

Ale tryb podnośnika blokuje regulację w ogóle, nie tylko tego uszkodzonego amorka.

No to wiadome.

FOSS pisze:Wyłącza funkcję automatycznej regulacji.

Czyli generalnie odpięcie aku daje taki sam rezultat?

raftor pisze:Czyli generalnie odpięcie aku daje taki sam rezultat?

No nie da się ukryć... nie ma prądu to i nie ma regulacji.
Ale w wielu przypadkach chyba łatwiej kliknąć w MMI niż odpinać aku