[D2 FL ALL ] Nastawniki... Komu stukają przy rozruchu?
Pomierzyłem ciśnienie oleju:
silnik ciepły (płyn ok. 60stC):
- wolne obroty: 5bar
silnik gorący (płyn ok. 96stC):
- wolne obroty: 1,6-1,7bar
- 2000obr/min: 4,2bar
- 3000obr/min: 4,5bar
- 4000-5000obr/min: 4,8bar
Niby OK, ale zostawiłem auto zgaszone przez pół godziny i po ponownym odpaleniu pojawiła się niezbyt głośna terkotka przez ok. 1s i w tym czasie ciśnienie oleju 0,5bara. Po tej sekundzie wzrosło do prawidłowego i oczywiście silnik ucichł. No i teraz zagadka:
1. Czy tak ma być
2. Czy poległ jakiś zawór zwrotny lub oring w pompie oleju i olej za szybko spływa do miski po zgaszeniu silnika
3. Czy może olej spływa z powodu zużytego nastawnika
Przy okazji przebadałem dokładnie temat i nastawnik, który wykazuje max 13-14KW hałasuje na wolnych obrotach (słychać nieregularny klekot po przyłożeniu ucha i przez drewniany patyk). Po drugiej stronie (max 17KW) klekotu niemal nie słychać (ciężko odróżnić go od hałasu w tle).
Wiem już przynajmniej na pewno, że czeka mnie wymiana jednego nastawnika - wykluczyłem inne możliwe przyczyny.
silnik ciepły (płyn ok. 60stC):
- wolne obroty: 5bar
silnik gorący (płyn ok. 96stC):
- wolne obroty: 1,6-1,7bar
- 2000obr/min: 4,2bar
- 3000obr/min: 4,5bar
- 4000-5000obr/min: 4,8bar
Niby OK, ale zostawiłem auto zgaszone przez pół godziny i po ponownym odpaleniu pojawiła się niezbyt głośna terkotka przez ok. 1s i w tym czasie ciśnienie oleju 0,5bara. Po tej sekundzie wzrosło do prawidłowego i oczywiście silnik ucichł. No i teraz zagadka:
1. Czy tak ma być
2. Czy poległ jakiś zawór zwrotny lub oring w pompie oleju i olej za szybko spływa do miski po zgaszeniu silnika
3. Czy może olej spływa z powodu zużytego nastawnika
Przy okazji przebadałem dokładnie temat i nastawnik, który wykazuje max 13-14KW hałasuje na wolnych obrotach (słychać nieregularny klekot po przyłożeniu ucha i przez drewniany patyk). Po drugiej stronie (max 17KW) klekotu niemal nie słychać (ciężko odróżnić go od hałasu w tle).
Wiem już przynajmniej na pewno, że czeka mnie wymiana jednego nastawnika - wykluczyłem inne możliwe przyczyny.
Myślę, że wiele można osiągnąć korzystając z oscyloskopu i mierząc zmiany fazy sygnałów na dwóch kanałach podłączonych do obu czujników wałków. W SSP dla V8 5v jest dokładnie pokazane jak powinien wyglądać sygnał z walków oraz z czujnika na wale (kole zamachowym).
Bawię się właśnie z polecenia Fossa oscyloskopem i wniosek jeden - mimo iż silnik przy 760rpm obraca wałem dokładnie w 153ms i nie ma tu odchyłek to wałki rozrządu względem siebie są o około 1,5ms przesunięte (rozrząd w 093 mam -2/0) i podczas pracy na jałowym występują różne odchyłki między głowicami dochodzące prawie do 2ms ! Względem siebie nie pracują synchronicznie. Przyczyna ? Zużyte łańcuszki, opadające napinacze ? Nieprawidłowy lub uszkodzony napinacz tensometryczny ? Za słabo naciągnięty rozrząd ?
Przyczyn może być wiele - jednak najbardziej prawdopodobna to właśnie "opadające" napinacze i rozciągnięty łańcuch lecz tutaj jak dotąd nie widziałem by się wyciągnął w innych autach nawet po 200 tyś.
BTW - W mapach dla silników 4.2 40v wałki wysterowane są na 22 CKW. Silniki 3.7 40v mają inny wznios krzywek i inne czasu otwarcia / zamknięcia zaworów. Gdyby ktoś miał mapę do 3.7 mogę popatrzeć i wrzucić tu info.
Bawię się właśnie z polecenia Fossa oscyloskopem i wniosek jeden - mimo iż silnik przy 760rpm obraca wałem dokładnie w 153ms i nie ma tu odchyłek to wałki rozrządu względem siebie są o około 1,5ms przesunięte (rozrząd w 093 mam -2/0) i podczas pracy na jałowym występują różne odchyłki między głowicami dochodzące prawie do 2ms ! Względem siebie nie pracują synchronicznie. Przyczyna ? Zużyte łańcuszki, opadające napinacze ? Nieprawidłowy lub uszkodzony napinacz tensometryczny ? Za słabo naciągnięty rozrząd ?
Przyczyn może być wiele - jednak najbardziej prawdopodobna to właśnie "opadające" napinacze i rozciągnięty łańcuch lecz tutaj jak dotąd nie widziałem by się wyciągnął w innych autach nawet po 200 tyś.
BTW - W mapach dla silników 4.2 40v wałki wysterowane są na 22 CKW. Silniki 3.7 40v mają inny wznios krzywek i inne czasu otwarcia / zamknięcia zaworów. Gdyby ktoś miał mapę do 3.7 mogę popatrzeć i wrzucić tu info.
Lepiej stracić minutę w życiu, niż życie w minutę...zwolnij !
Zgadzam się...
Zwyczajnie szukam przyczyny "dygnięć" motoru na jałowym. Na silniku postawić można 2PLN i stoi sobie ile chce... ale siedząc w środku czuć takie nieregularne "dygnięcia".
Pady mam wymienione - wszystkie 4szt. Rozrząd ustawiony -2/0. Zero błędów, korekty lambd bliskie zeru i tylko PB napędza motor. Zaworki z ASO, masa rzeczy zrobiona a nadal... są te przeklęte "dygnięcia".
Szukam więc przyczyny w nastawnikach - bo tylko to zostało.
Widzę na oscyloskopie, że G40 i G162 nie odwracają sygnału dokładnie w tym samym czasie. Czyli nasuwa się, że wałki "szarpią" ?
Masz pomysł ?
Zwyczajnie szukam przyczyny "dygnięć" motoru na jałowym. Na silniku postawić można 2PLN i stoi sobie ile chce... ale siedząc w środku czuć takie nieregularne "dygnięcia".
Pady mam wymienione - wszystkie 4szt. Rozrząd ustawiony -2/0. Zero błędów, korekty lambd bliskie zeru i tylko PB napędza motor. Zaworki z ASO, masa rzeczy zrobiona a nadal... są te przeklęte "dygnięcia".
Szukam więc przyczyny w nastawnikach - bo tylko to zostało.
Widzę na oscyloskopie, że G40 i G162 nie odwracają sygnału dokładnie w tym samym czasie. Czyli nasuwa się, że wałki "szarpią" ?
Masz pomysł ?
Lepiej stracić minutę w życiu, niż życie w minutę...zwolnij !