-Problem zaczą sie od tego jak auto stało lekko pochylone i cofałem delikatnie szarpło po właczeniu na D było słychać przez chwilke dziwne wycie(wyczatałem gdzies ze to może być pompa w szkrzyni). Pojezdziłem troche problem się nie powtórzył
Po przejechaniu około 700 km kiedy stanołem w korku przy którymś ruszaniu,po puszczeniu hamulca auto nie ruszyło-dopiero po 2-3 sekundach zapiął sie bieg i znów szarpło.
Po przejechaniu kolejnych około 600 km nic sie nie działo.
Po dojchaniu do celu podnosnik i jazda
-Olej we wszystkich przekładnich uzupełniony
-w skrzyni sprawdzony(co prawda w 50 stopniach-ale to aż takiego dużego znaczenie chyba nie ma) delikatnie wycieka-no chyba że jest znacząca różnica w poziomie oleju miedzi 35 a 50 stopni?
Filtr wraz z olejem wymieniony jakieś 20 tyś temu- 10tyś temu ponowna wymiana oleju.
Przebieg oryginalny 400tyś
Czyżby koniec skrzyni?????




Czy podcisnienie ma cos wspólnego ze skrzynią???? Bo wymieniałem odmę przed tym wszystki i tez czytałem że wyć potrafi.