[D2 ALL] Tarcze & klocki (przód)
No ja mam 6lat zrobilem 160tys jak kupilem zostawilem auto mechanikowi i pojechalem na wakacje dotarlem wszystko ale wytrzymaly 8miesiacy efekt tarcze krzywe a z klockow zostaly tylko blaszki. Potem wsadzilem komplet Ate i tarcze wytrzymaly ponad 4lata i 2kpl klockow zrobilem okolo 100tys na nich rok temu zalozylem jakas srednia firme w sumie swiadomie bo cala kase wpakowalem w mieszkanie i szkoda kasy byla efekt taki ze piszcza i strasznie wibruja. I wlasnie tez chodza mi po glowie zimermann i ferodo
Zaciski w przedlifcie sa troszke inne ale i u ciebie sa prowadnice ktore moga łapac luzy i wtedy mamy efekt pociagu hamującego na stacji. U mnie dośłownie tak było. Załatwiłem dorabiane na wymiar tulejki,miałem dwa ładne zaciski porobilismy były tip top. Wytrzymały dosłownie 6tygodni i się zaczeło powoli znowu popiskiwanie,a ostatnio to efekt kołpaków w polonezie miałem oprocz piszczenia
Odpuść sobie ten zestaw.grzybek86 pisze:I wlasnie tez chodza mi po glowie zimermann i ferodo
W maju b.r. wymieniałem hamulce. Kupiłem tarcze zimmermann sport + ferodo premier. Po 6-ciu tys.km wymieniłem te za***ne klocki bo były już spalone. ...ogólnie to te locki funkcjonowały bardziej jako podgrzewacze tarcz → na zimno hamowały tak jakby chciały a nie mogły, po kilku przyhamowaniach działały dość przyzwoicie, a po wyhamowaniu np. ze 180 do 60-ciu odmawiały posłuszeństwa do czasu ostygnięcia.
Teraz mam klocki Hella Pagid i jest o wiele lepiej. Po pierwsze działają dobrze już od pierwszego przyhamowania, po drugie teraz naciskam lżej na pedał hamulca bo te klocki tak jakby kleją się do tarcz, a po trzecie mniej się grzeją.
Wielokrotnie sprawdzałem temperaturę felg wierzchnią stroną dłoni, tuż po powrocie z pracy, za każdym razem gdy jechałem na spokojnie → przy ferodo można było się poparzyć przykładając dłoń na kilka sekund, a teraz można trzymać dłuższą chwilę (a nawet dwie) i są tylko cieplutkie.
Co prawda mam tylko 288mm i w A6 C5, ale to chyba nie ma zbytniego znaczenia jeśli porównuję działanie klocków przy tych samych tarczach.
A tarcz zimmermanna też nie polecam. ...przynajmniej tych wierconych.
Mój znajomy ostatnio tuningował 2.7biT oraz hamulce. Kupił te zimmermany, bodajże 330mm. Najpierw powstrzymywał się od krytyki bo miał nadzieję, że się ułożą/dotrą itp., ale po kilku tys. km jest (delikatnie mówiąc) niezadowolony.
- daniel3262
- Forum Audi A8
- Posty: 73
- Rejestracja: 09 gru 2015, 21:51
- Lokalizacja: Chełm
Potwierdzam że tarcze przód zimmermann gładkie + klocki textar ( taki komplet sprzedał mi lewian) to szmelc.
tarcze grzeją się natychmiast po kilku hamowaniach i przypalają klocki po kolejnych kilku hamowaniach zaczynają już wibrować. O reklamacji tarcz zapomnijcie bo lewian zwalają na zaciski, tłoczki, łożyska itd. Tylko jakoś te same zaciski i tłoczki na używanych oryginalnych tarczach nie wibrują i nie piszczą.
tarcze grzeją się natychmiast po kilku hamowaniach i przypalają klocki po kolejnych kilku hamowaniach zaczynają już wibrować. O reklamacji tarcz zapomnijcie bo lewian zwalają na zaciski, tłoczki, łożyska itd. Tylko jakoś te same zaciski i tłoczki na używanych oryginalnych tarczach nie wibrują i nie piszczą.