[D2 ALL] Tarcze & klocki (przód)
Chętnie bym tak zrobił ale nie mam kasy nawet na rzeczoznawcę.
Dlatego takie ch..e nadal sprzedają. Zresztą to w zasadzie nie ich wina tak do końca bo niczego innego nie kupią u producenta.
[center]psg poproszę o wyrażanie się kulturalnie [/center]
Dlatego takie ch..e nadal sprzedają. Zresztą to w zasadzie nie ich wina tak do końca bo niczego innego nie kupią u producenta.
[center]psg poproszę o wyrażanie się kulturalnie [/center]
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez psg, łącznie zmieniany 2 razy.
Nie kojarzę tej sytuacji także nie wypowiem się o konkretnym przypadku natomiast raczej nie potrzeba fachowej wiedzy by na podstawie tego co napisałeś wywnioskować gdzie leży problem.psg pisze:Potwierdzam że tarcze przód zimmermann gładkie + klocki textar ( taki komplet sprzedał mi lewian) to szmelc.
tarcze grzeją się natychmiast po kilku hamowaniach i przypalają klocki po kolejnych kilku hamowaniach zaczynają już wibrować. O reklamacji tarcz zapomnijcie bo lewian zwalają na zaciski, tłoczki, łożyska itd. Tylko jakoś te same zaciski i tłoczki na używanych oryginalnych tarczach nie wibrują i nie piszczą.
Skoro na nowych tarczach i klockach bardzo się grzały to albo spalone zostały klocki zbyt ostrym traktowaniem na samym początku albo problem był z blokującym zaciskiem co tak samo doprowadziło do przegrzania/zeszklenia klocków a te zamiast hamować to ślizgały się po tarczy nagrzewając ją bardzo mocno a w efekcie paląc ją.
No i dla potwierdzenia tego - jak założyłeś używane tarcze/klocki to one były już utwardzone czyli nie zaszkodzi im to, że blokuje zacisk czy jeszcze jakaś inna delikatna niesprawność układu. Nowym tarczom/klockom niestety niewiele potrzeba by je przegrzać.
tak im dalej w las to więcej drzew nie wiem jak kolego to zakładał i jak docierał bo nie jestem jasnowidzem .
Ale łatwiej jest zwalić winę na niesprawne zaciski montaż itp .
Ale łatwiej jest zwalić winę na niesprawne zaciski montaż itp .
- tak a na starych zaciski się same naprawiłyLewian pisze:albo problem był z blokującym zaciskiem co tak samo doprowadziło do przegrzania/zeszklenia klocków a te zamiast hamować to ślizgały
Kolego Lewian, to nie jest twoja wina że sprzedajesz szmelc bo nic innego nie kupisz u producenta.
Ale tak jak napisałem kupiłem używane oryginalne tarcze i najpierw jeździłem chwilę z klockami z kupionego kompletu. Potem oczyściłem klocki textar (kupione u ciebie) z nalotu ktory zrobiły tarcze zimermana i aktualnie na nich jeżdżę.
Nic nie wibruje i nie piszczy.
Tarcze zimermana ktore sprzedałeś nie zostały "źle dotarte" one się po prostu grzeją po kilku lekkich hamowaniach doprowadzając do szkliwienia się powierzchni klocków. Jakoś rano przez kilka KM jest OK aż się rozgrzeją. Na tarczach nie ma nalotu, zostały książkowo dotarte zresztą to nie jest technologia NASA. Klocki textara po wyczyszczeniu też przez 10-20km na tarczy zimmerman ale potem jak już tarcza się nagrzała to zaczynały piszczeć oraz tarcze wibrowały przy hamowaniu.
Niestety nie mam kasy na rzeczoznawcę (dwóch niezależnych) i koszty sądowe dlatego nadal to sprzedajesz a producent tobie. Nie winię cię do końca bo nie masz wyjścia skoro wszędzie jest to samo. Ale przynajmniej nie powinieneś pisać standardowych odpowiedzi: zaciski, ciepło, przegrzanie .... sranie w banie.
Do A8 D2 która ma niestety fabrycznie zaprojektowane za małe i za cienkie tarcze (myślę że celowo tak zrobili) to co masz na stanie nie nadaje się do użytku. Ruchomy zacisk będzie przeszkadzał w każdych tarczach i nie twórz proszę nowych teorii.
[center]
pisanie wielkimi literami oraz czerwonym kolorem jest zabronione
martin_rs4[/center]
Ale tak jak napisałem kupiłem używane oryginalne tarcze i najpierw jeździłem chwilę z klockami z kupionego kompletu. Potem oczyściłem klocki textar (kupione u ciebie) z nalotu ktory zrobiły tarcze zimermana i aktualnie na nich jeżdżę.
Nic nie wibruje i nie piszczy.
Tarcze zimermana ktore sprzedałeś nie zostały "źle dotarte" one się po prostu grzeją po kilku lekkich hamowaniach doprowadzając do szkliwienia się powierzchni klocków. Jakoś rano przez kilka KM jest OK aż się rozgrzeją. Na tarczach nie ma nalotu, zostały książkowo dotarte zresztą to nie jest technologia NASA. Klocki textara po wyczyszczeniu też przez 10-20km na tarczy zimmerman ale potem jak już tarcza się nagrzała to zaczynały piszczeć oraz tarcze wibrowały przy hamowaniu.
Niestety nie mam kasy na rzeczoznawcę (dwóch niezależnych) i koszty sądowe dlatego nadal to sprzedajesz a producent tobie. Nie winię cię do końca bo nie masz wyjścia skoro wszędzie jest to samo. Ale przynajmniej nie powinieneś pisać standardowych odpowiedzi: zaciski, ciepło, przegrzanie .... sranie w banie.
Do A8 D2 która ma niestety fabrycznie zaprojektowane za małe i za cienkie tarcze (myślę że celowo tak zrobili) to co masz na stanie nie nadaje się do użytku. Ruchomy zacisk będzie przeszkadzał w każdych tarczach i nie twórz proszę nowych teorii.
[center]
pisanie wielkimi literami oraz czerwonym kolorem jest zabronione
martin_rs4[/center]
Ostatnio zmieniony 10 paź 2016, 15:15 przez psg, łącznie zmieniany 6 razy.
To jest zdanie Twoje, moje jest inne i każdy będzie próbował dowieźć swoich racji - normalka
Tak jak i z montażem, twierdzisz, że wykonałeś poprawnie a ja podejrzewam, że jednak nie do końca i nikt nikomu swoich racji nie udowodni bo niby jak.
Jednak zapytam się o jedno - dlaczego przez 21 lat specjalizacji w układach hamulcowych nie mieliśmy ani razu reklamacji na tarcze ? Bez znaczenia czy były to tarcze z górnej półki jak Zimmermann czy z nieco niższej jak Bosch ? Również bez znaczenia czy było to Seicento czy Panamera ? To daje do myślenia - nie uważasz ?
Idąc dalej - twierdzisz, że Zimmermann produkuje liche tarcze - dlaczego zatem Audi, BMW i Porsche stosują je na 1szy montaż ? Mało tego - dlaczego w Polsce takie auta jak R8, RS6, RS4, M3, M5, Panamera, 911 jeżdżą na tarczach Zimmermann (oczywiście pod warunkiem, że nie mają ceramiki) ? No chyba nie dlatego, że nie stać ich na lepsze ? Dlaczego na forach racingowych gdzie wypowaidają się ludzie którzy w dużej przewadze mają auta cywilne ale takie o mocach często przekraczających 500km i biorą nimi udział w Track Day na torze poznań to również zalecają tarcze Zimmermann najczęściej z klockami ferodo racing ? Bo nie stać ich na lepsze ?
Niestety ale 99% przypadków które można napotkać w internecie gdzie ludzie mają problemy z tarczami to albo nieprawidłowy montaż albo dotarcie, niejeden taki przez te lata również się z nami sprzeczał bo on robił to w ASO bo już 3 komplety i wciąż to samo, problem kończył się wtedy gdy zaprosiliśmy na wymianę do nas, nagle cudownie okazywało się, że problemy przestały występować.
Tak jak i z montażem, twierdzisz, że wykonałeś poprawnie a ja podejrzewam, że jednak nie do końca i nikt nikomu swoich racji nie udowodni bo niby jak.
Jednak zapytam się o jedno - dlaczego przez 21 lat specjalizacji w układach hamulcowych nie mieliśmy ani razu reklamacji na tarcze ? Bez znaczenia czy były to tarcze z górnej półki jak Zimmermann czy z nieco niższej jak Bosch ? Również bez znaczenia czy było to Seicento czy Panamera ? To daje do myślenia - nie uważasz ?
Idąc dalej - twierdzisz, że Zimmermann produkuje liche tarcze - dlaczego zatem Audi, BMW i Porsche stosują je na 1szy montaż ? Mało tego - dlaczego w Polsce takie auta jak R8, RS6, RS4, M3, M5, Panamera, 911 jeżdżą na tarczach Zimmermann (oczywiście pod warunkiem, że nie mają ceramiki) ? No chyba nie dlatego, że nie stać ich na lepsze ? Dlaczego na forach racingowych gdzie wypowaidają się ludzie którzy w dużej przewadze mają auta cywilne ale takie o mocach często przekraczających 500km i biorą nimi udział w Track Day na torze poznań to również zalecają tarcze Zimmermann najczęściej z klockami ferodo racing ? Bo nie stać ich na lepsze ?
Niestety ale 99% przypadków które można napotkać w internecie gdzie ludzie mają problemy z tarczami to albo nieprawidłowy montaż albo dotarcie, niejeden taki przez te lata również się z nami sprzeczał bo on robił to w ASO bo już 3 komplety i wciąż to samo, problem kończył się wtedy gdy zaprosiliśmy na wymianę do nas, nagle cudownie okazywało się, że problemy przestały występować.
Cudownie to się naprawiły moje zaciski na używanych tarczach i twoich nowych klockach bo według ciebie to one miały problem.
Przeczytaj proszę ze zrozumieniem. A reklamacji nie masz bo każdego zbywasz tym samym. Nie trafiłeś po prostu na kogoś ze starym autem ale z pełnym portfelem na zabawę bo byś zobaczył jak się to robi.
Ja niestety odpadam bo mnie na to nie stać. Udało ci się i tym razem.
Przeczytaj proszę ze zrozumieniem. A reklamacji nie masz bo każdego zbywasz tym samym. Nie trafiłeś po prostu na kogoś ze starym autem ale z pełnym portfelem na zabawę bo byś zobaczył jak się to robi.
Ja niestety odpadam bo mnie na to nie stać. Udało ci się i tym razem.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 01:00 przez psg, łącznie zmieniany 3 razy.
Nie porownywalbym czesci na pierwszy montaz z tymi co kupujemy w sklepie. Nie wiem jak jest to do konca z tarczami ale wiele czesci mnie nauczylo, ze to nie jest to samo
Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
Nie napisałem gdzie był problem bo nie widząc auta jak mam to ocenić ? Jedynie spekuluje gdzie mógł być problem - od tak same z siebie tarcze się nie grzeją, jak sam wspomniałeś nie ma tam technologii z NASA. Tarcze jeżeli odesłałeś do nas na reklamacje to trafiły na ekspertyzę do producenta i najwidoczniej ekspertyza ta wykazała, że nie są wadliwe, co od ekspertyz to są normy, które je regulują więc nie ma znaczenia czy zrobi to producent czy niezależny rzeczoznawca to decyzja będzie taka sama.psg pisze:Cudownie to się naprawiły moje zaciski na używanych tarczach i twoich nowych klockach bo według ciebie to one miały problem.
Przeczytaj proszę ze zrozumieniem. A reklamacji nie masz bo każdego zbywasz tym samym. Nie trafiłeś po prostu na kogoś ze starym autem ale z pełnym portfelem na zabawę bo byś zobaczył jak się to robi.
Ja niestety odpadam bo mnie na to nie stać. Udało ci się i tym razem.
Jeżeli jednak nadal uparcie twierdzisz, że z Twojej strony wszystko było ok to nie widzę problemu byś przyjechał do nas, my na swój sposób wszystko sprawdzimy i jeżeli faktycznie wszystko będzie ok to dostaniesz od nas nowe tarcze i klocki, które założymy na swój koszt - jeżeli jednak okaże się, że jest gdzieś błąd to za tarcze i klocki zapłacisz Ty + wymiana będzie Cię kosztować 500 zł.
Nie rozumiem ? Przez 21 lat napisałem, że nie mieliśmy reklamacji na tarcze montowane w naszym serwisie, na te sprzedawane wysyłkowo od czasu do czasu reklamacja się trafi, każda jest rozpatrywana.maciu pisze:po 21latach jakby to była rzeczywiscie pierwsza reklamacja na te tarcze
to z samej ciekawości bym wysłał klientowi nowy komplet i odebrał
stary żeby zobaczyć ten rodzynek....
[ Dodano: 2016-10-10, 15:24 ]
Owszem, dużo można o tym przeczytać/usłyszeć. Jeżeli chodzi natomiast o Zimmermanna to praktycznie każdego roku jestem w fabryce i tam nie ma podziału, te same tarcze trafiają do pudełka z logo Audi, te same też do pudełka z logo Zimmermann czy ATE. Szczerze mówiąc to średnio opłacalnym dla producenta byłoby przeprogramowywanie linii do produkcji takich samych tarcz tyle, że raz gorszych a raz lepszych Tym bardziej, że i tak mają niewyróbkę z produkcją.drago_o pisze:Nie porownywalbym czesci na pierwszy montaz z tymi co kupujemy w sklepie. Nie wiem jak jest to do konca z tarczami ale wiele czesci mnie nauczylo, ze to nie jest to samo
1. tarcz nie odsyłałem bo czytając twoje odpowiedzi na temat błędów montażu i błędów docierania stwierdziłem że ostatecznie i tak napiszesz że "wjechałem w kałużę". Szkoda moich nerwów.
2. Używane oryginalne tarcze kupiłem po 500zł za sztukę + teraz mam twoje klocki textar co to miały być spalone. Przejechałem juz około 2500km nic nie wibruje i nie piszczy mimo że twoim zdaniem zaciski "dostały w kość" a klocki zostały spalone.
3. Co do twojej oferty to nie mam zamiaru płacić ci 500zł za kolejny "komplet".
A w fabryce to mogą robić co chcą i jak mają zwrot od producenta aut to na pewno wszystko "wrzucają" do kosza do zwrotu do odlewni. Tyle że ten kosz to się nazywa "zamiennik". Zwykle zamienniki działają tyle że krócej (patrz amortyzatory, wahacze, klocki itd) ale czasem producent auta celowo lub przez pomyłkę zrobi coś jak te tarcze dla A8 że materiał standardowy z odlewni nie będzie wystarczający.
A wracając do tarcz perforowanych zimermana to ciekawe dlaczego pękają wokół otworów i wiekszość ich nie poleca. Pewnie dlatego że zostały "źle zamontowane" i niewłaściwie dotarte już na pierwszym kilometrze dlatego po 1000km pękły.
Ja już dziękuję więcej nie zamierzam pisać. Tarcze mam inne ale oryginalne, kocki od ciebie. Nie wiem co kupie jak je zetrę, może zrobię nacięcia na tarczach zimmeramn ktore mam od ciebie. Będzie hałasowało ale nie będzie piszczało.
Nie mam do ciebie wielkiego żalu bo przecież nie masz nic lepszego bo i skąd.
Mógłbys jednak oddawać przynajmniej tarcze dla A8 (a czytając wątki na forum widzę teraz że wiele osob miało to samo co ja z tarczami) do tego zimermana, jeśli bys to robił być może zmienili by materiał na inny dla tarcz do A8 lub wykonywali jak dla oryginałów wstępne utwardzanie " na czarno". Ale przecież tarcze są cieżkie i koszty zwrotu kurierem do dostawcy duże więc lepiej ściemnić ile się da i niech koleś spie***** ma grata i czego się spodziewa.
I w zasadzie to za 2-3 lata jak się skończą używane oryginalne tarcze już nikt nie będzie mógł ci zarzucić że na oryginalnej używanej tarczy klocki nie piszą, nie ma wibracji i zaciski są nadal OK.
2. Używane oryginalne tarcze kupiłem po 500zł za sztukę + teraz mam twoje klocki textar co to miały być spalone. Przejechałem juz około 2500km nic nie wibruje i nie piszczy mimo że twoim zdaniem zaciski "dostały w kość" a klocki zostały spalone.
3. Co do twojej oferty to nie mam zamiaru płacić ci 500zł za kolejny "komplet".
A w fabryce to mogą robić co chcą i jak mają zwrot od producenta aut to na pewno wszystko "wrzucają" do kosza do zwrotu do odlewni. Tyle że ten kosz to się nazywa "zamiennik". Zwykle zamienniki działają tyle że krócej (patrz amortyzatory, wahacze, klocki itd) ale czasem producent auta celowo lub przez pomyłkę zrobi coś jak te tarcze dla A8 że materiał standardowy z odlewni nie będzie wystarczający.
A wracając do tarcz perforowanych zimermana to ciekawe dlaczego pękają wokół otworów i wiekszość ich nie poleca. Pewnie dlatego że zostały "źle zamontowane" i niewłaściwie dotarte już na pierwszym kilometrze dlatego po 1000km pękły.
Ja już dziękuję więcej nie zamierzam pisać. Tarcze mam inne ale oryginalne, kocki od ciebie. Nie wiem co kupie jak je zetrę, może zrobię nacięcia na tarczach zimmeramn ktore mam od ciebie. Będzie hałasowało ale nie będzie piszczało.
Nie mam do ciebie wielkiego żalu bo przecież nie masz nic lepszego bo i skąd.
Mógłbys jednak oddawać przynajmniej tarcze dla A8 (a czytając wątki na forum widzę teraz że wiele osob miało to samo co ja z tarczami) do tego zimermana, jeśli bys to robił być może zmienili by materiał na inny dla tarcz do A8 lub wykonywali jak dla oryginałów wstępne utwardzanie " na czarno". Ale przecież tarcze są cieżkie i koszty zwrotu kurierem do dostawcy duże więc lepiej ściemnić ile się da i niech koleś spie***** ma grata i czego się spodziewa.
I w zasadzie to za 2-3 lata jak się skończą używane oryginalne tarcze już nikt nie będzie mógł ci zarzucić że na oryginalnej używanej tarczy klocki nie piszą, nie ma wibracji i zaciski są nadal OK.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2016, 16:13 przez psg, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwszy punkt już mnie załamał, kilka wiadomości wcześniej oczerniasz naszą firmę - teraz piszesz, że nawet to nas nie odesłałeś.
Kałuża i uszkodzona tarcza ? Wydaje mi się, że naczytałeś się za dużo bajek pisanych przez ASO, tam podobno tarcze uszkadzają się po wjeździe kałuże, my oficjalnie wyśmiewamy to.
Dalsza część wiadomości to tylko potwierdzenie tego, że sam nie wiesz o czym piszesz także chyba i lepiej, że kończymy tą dyskusję skoro Ty chcesz swoje tarcze nacinać
No i okazuje się, że znowu jestem tym pechowcem, który zjeździł samodzielnie pewnie ze 20 kompletów Zimmermann Sport, kilkadziesiąt razy tyle założył ich swoim klientom i nigdy nie spotkał się z pęknięta No albo po prostu wiem jakie klocki są odpowiednie do tych tarcz - albo nie, jeszcze lepiej, jak Zimmermann słyszy, że do mojego auta to dodają do materiału tytan co podnosi ich wytrzymałość
Kałuża i uszkodzona tarcza ? Wydaje mi się, że naczytałeś się za dużo bajek pisanych przez ASO, tam podobno tarcze uszkadzają się po wjeździe kałuże, my oficjalnie wyśmiewamy to.
Dalsza część wiadomości to tylko potwierdzenie tego, że sam nie wiesz o czym piszesz także chyba i lepiej, że kończymy tą dyskusję skoro Ty chcesz swoje tarcze nacinać
No i okazuje się, że znowu jestem tym pechowcem, który zjeździł samodzielnie pewnie ze 20 kompletów Zimmermann Sport, kilkadziesiąt razy tyle założył ich swoim klientom i nigdy nie spotkał się z pęknięta No albo po prostu wiem jakie klocki są odpowiednie do tych tarcz - albo nie, jeszcze lepiej, jak Zimmermann słyszy, że do mojego auta to dodają do materiału tytan co podnosi ich wytrzymałość
No zapewne zależność do jakiego pudełka trafi jest oparta o to jak bardzo odbiega od normy. Wiadomo, nie mierzy się każdej tylko próbki z serii więc i tu i tu mogą trafić się bubel.
Powiem Wam jak działa wielka produkcja na przykładzie profili PVC do okien. Leci seria... Jeśli coś ma za duże odchylenie od normy ale niewiele poza przyjmowaną tolerancję to leci na magazyn. Dalej taka sztuka jest pojedynczo do pełnej palety dobrych dodawana i co jakiś czas dostajemy bubla. Tak to działa w większości dużych masowych fabryk. Mało które pozwalają sobie na wrzucanie wszystkiego poza normą do ponownego przetopienia itp...
Odwiedzam wiele fabryk i wszędzie, czy to jest hala 50tys m2 czy produkcja w przydomowej hali 300m2 to jest dokładnie tak samo...
Powiem Wam jak działa wielka produkcja na przykładzie profili PVC do okien. Leci seria... Jeśli coś ma za duże odchylenie od normy ale niewiele poza przyjmowaną tolerancję to leci na magazyn. Dalej taka sztuka jest pojedynczo do pełnej palety dobrych dodawana i co jakiś czas dostajemy bubla. Tak to działa w większości dużych masowych fabryk. Mało które pozwalają sobie na wrzucanie wszystkiego poza normą do ponownego przetopienia itp...
Odwiedzam wiele fabryk i wszędzie, czy to jest hala 50tys m2 czy produkcja w przydomowej hali 300m2 to jest dokładnie tak samo...
Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG