Forum Audi A8 Klub Polska

Moja przygoda z nimi to scenariusz na kolejny film dla Barei.
Ale od początku:
1. malowanie auta po uszkodzeniu kamieniem (wymiana przedniej szyby + malowanie maski, zderzak + poprawki z boku auta). Mało trwać 10 dni, trwało prawie 3 tygodnie.
Szyba po 2 miesiącach się odkleiła - 500km (na swój koszt) do serwisu na naprawę w ramach gwarancji.
2. Powtórna wymiana szyby skończyła się kompletnym czyszczeniem wnętrza - ślady smaru i brudnych łap na przednich (białych) słupkach.
Nie licząc kosztów przejazdu i "naprawiania" samochodu po wizycie w serwisie wydałem 12000pln

A teraz bonus
Po wszystkim kupiłem u nich pasek wielorowkowy do swojego W12 (nie do kupienia poza ASO) w cenie 580pln. Szybko okazało się że pasek jednak nie bedzie mi potrzebny więc chciałem go zwrócić. Serwis odmówił przyjęcia zwrotu bo cytuję: "to zbyt droga część żeby ją przyjmować zpowrotem".

Jeśli ktoś chce sobie przypomnieć jak to było kupować Dużego Fiata w Polmozbycie przed rokiem 90 - polecam. Ta sama atmosfera i podobne podejście do klienta.

adamssson pisze:malowanie auta po uszkodzeniu kamieniem (wymiana przedniej szyby + malowanie maski, zderzak + poprawki z boku auta). (...) Powtórna wymiana szyby skończyła się kompletnym czyszczeniem wnętrza - ślady smaru i brudnych łap na przednich (białych) słupkach.
Nie licząc kosztów przejazdu i "naprawiania" samochodu po wizycie w serwisie wydałem 12000pln

I na to poszło 12k ?

adamssson pisze:Po wszystkim kupiłem u nich pasek wielorowkowy do swojego W12 (nie do kupienia poza ASO) w cenie 580pln. Szybko okazało się że pasek jednak nie bedzie mi potrzebny więc chciałem go zwrócić. Serwis odmówił przyjęcia zwrotu bo cytuję: "to zbyt droga część żeby ją przyjmować z powrotem".

Nie piszę, że fair, ale to akurat nic nadzwyczajnego, przy częściach, które "nie schodzą"

dice111 pisze:I na to poszło 12k ?

tak, sama wymiana przedniej szyby D3 to ok 6000pln

Co do zwrotu paska - nie miałbym z tym problemu gdyby zapłacili za swoją niefrasobliwość i zwrócili mi koszt dojazdu z odklejoną szybą. Ostatecznie to ja poniosłem koszt ich błędu+ musiałem posprzątać samochód po wizycie serwisantów (co też kosztowało niemało).
Zwrot części to jest juz standard w Polsce. Gdziekolwiek pójdziesz (Intercars, IParts, a nawet większość małych sklepików z częściami) przyjmują zwroty (o ile część nie była używana i jest w nienaruszonym stanie) i nie ma z tym problemu.
W Audi to jest problem bo to marka premium - oni nie rozmawiają o pieniądzach (ale tylko jeśli to pieniądze klienta).

Polecam ich profil na google - jeszcze jako "Audi Krańcowa", jest tam więcej opinii klientów którzy zostali potraktowani jak dojna krowa.

PS - pasek mam i chętnie sprzedam - bez targowania 450pln + koszt przesyłki

mi ASO zawsze4 mówiło że zwrotów nie przyjmują chyba że błąd zamawiania będzie z ich winy
lub importera

Niestety ale brak zwrotów w AUDI to powszechna praktyka.
Jak jest to część chodliwa to jeszcze idzie jakoś przez to przebrnąć i czasem się dogadać ale jak coś mało sprzedawalnego i jeszcze specjalnie zamówionego z Niemiec to o zwrotach można raczej już zapomnieć.

Serwis VW w Polsce działa w ten sposób, że raz do roku każdy dealer przygotowuje listę zwrotów na centralę do PL. Centrala wybiera co lepsze i chodliwsze tajle a z resztą muszą się bujać. Natomiast do Niemiec do centrali cokolwiek zwrócić to jest awykonalne. Z kolei np w Renault bardziej się opłaca sprzedać poniżej kosztów zakupu, bo centrala pobiera sobie takie prowizje za zwroty że łooo paaanie. Co do zwrotów w Intercars, niestety masz rację, a niestety bo robi się przez to wypożyczalnia. Schemat działania nie jest tajemnicą i jest następujący: przyjeżdża klient na naprawę, potrzebujesz część x. W IC kosztuje 100zł i jest na miejscu, w dajmy na to AP 80zł, ale może być na drugi dzień. Co robisz? Zamawiasz i tu i tu. Montujesz klientowi część z IC, następnego dnia dojeżdża z AP, przepakowujesz ją (lub nawet nie jeśli nie okleili) do pudełka IC i oddajesz do nich a płacisz AP. W międzyczasie pokazujesz lub nie klientowi WZ lub proformę detal z IC. Zarabiasz trzy razy: na wymianie, na różnicy cenowej i na rabacie. I tak się żyje powoli na tej wsi. Dlatego wszelkie przyjęcia zwrotów powinny być jedynie dobrą wolą hurtowni, bo wymieniacze grają biedaków a durni dystrybutorzy wchodzą im do tyłka bez masła. Że już nie wspomnę o zwrotach elektryki, gdzie podrutowane instalacje uwalają przepływki czy moduły i potem kupujesz taką założoną na próbę i nie wiesz czy nowa część jest popsuta czy źle zdiagnozowałeś czy co się odje***ło.

Pepek pisze:Co do zwrotów w Intercars, niestety masz rację, a niestety bo robi się przez to wypożyczalnia. Schemat działania nie jest tajemnicą i jest następujący: przyjeżdża klient na naprawę, potrzebujesz część x. W IC kosztuje 100zł i jest na miejscu, w dajmy na to AP 80zł, ale może być na drugi dzień. Co robisz? Zamawiasz i tu i tu. Montujesz klientowi część z IC, następnego dnia dojeżdża z AP, przepakowujesz ją (lub nawet nie jeśli nie okleili) do pudełka IC i oddajesz do nich a płacisz AP. W międzyczasie pokazujesz lub nie klientowi WZ lub proformę detal z IC. Zarabiasz trzy razy: na wymianie, na różnicy cenowej i na rabacie. I tak się żyje powoli na tej wsi.

Ja yebie... nawet bym nie wpadł na taki schemat działania

FOSS pisze:

Pepek pisze:Co do zwrotów w Intercars, niestety masz rację, a niestety bo robi się przez to wypożyczalnia. Schemat działania nie jest tajemnicą i jest następujący: przyjeżdża klient na naprawę, potrzebujesz część x. W IC kosztuje 100zł i jest na miejscu, w dajmy na to AP 80zł, ale może być na drugi dzień. Co robisz? Zamawiasz i tu i tu. Montujesz klientowi część z IC, następnego dnia dojeżdża z AP, przepakowujesz ją (lub nawet nie jeśli nie okleili) do pudełka IC i oddajesz do nich a płacisz AP. W międzyczasie pokazujesz lub nie klientowi WZ lub proformę detal z IC. Zarabiasz trzy razy: na wymianie, na różnicy cenowej i na rabacie. I tak się żyje powoli na tej wsi.

Ja yebie... nawet bym nie wpadł na taki schemat działania

Samo życie

No to brawo Ty. A poważnie to schemat bardzo popularny na zachodzie i u nas głównie wśród ekspertów z for dyskusyjnych co to mieli stodołę po ojcach i z braku pomysłu na życie wzięli dotację na DG pt konserwacja i naprawa pojazdów samochodowych, z wyłączeniem motocykli i dziwnym trafem budżet im się nie domyka, a przecież miało być tak pięknie.
Tracą na tym hurtownie, które potrafią utrzymać dobre stany magazynowe lub mają dobrze rozwiniętą sieć logistyki. Ale niestety same są sobie winne, bo nie raz bywały sytuacje że spotykali się na placu u wymieniacza dwaj PH z przytoczonego tu IC tyle że każdy od innego franczyzobiorcy i przebijali się, który bardziej ściągnie cenowe gacie. A wymieniacz tylko zacierał ręce.

audi franowo to siedziba naszego kolegi Vincenta cos mi sie wierzyc nie chce ze ce tak potraktowali ja robilem szybe w aso na wiatracznej - jak by nie było 2km dalej, jak bylem niezadowolony to dali mi giftow za 500 zł i wszystko poprawili , jak trzeba , masz fotki uwalonych slupkow ? w dzisiejszych czasach takie fotki sporo moga pomoc ja bym nie zrobil nic za wlasna kase w takim przypadku ale przyznam ze zabrales sie do tego od dupy strony wklej kosztorys na te 12000 jestem ciekaw co tyle kosztowalo za szybe podgrzewana do d2 oraz montaz zaplacilem chyba 5700 czy jakos tak a ze szyba poprzednia nie byla podgrzewana to ucieli mi kable bo wlg vin auto jej nie mialo ....
i powiedz mi czemu gnales az do poznania ?

Pepek pisze:Zarabiasz trzy razy: na wymianie, na różnicy cenowej i na rabacie.

Za takie praktyki powinni banować z sieci dystrybucyjnej i przekazywać info o ujowym kliencie konkurencji.

W moim wypadku nie ma opcji że pasek jest podmieniony - oryginalny karton jest tak pomyślany że nie da się rozpakować paska bez uszkodzenia opakowania.
Zresztą nie o zwrot częsci chodzi a sam poziom obsługi w tym serwisie:
1. Ustalony termin naprawy 10 dni trwał 3 tygodnie
2. Po naprawie szyba się odkleiła i na własny koszt gnałem do Poznania z odklejoną szybą (nie było dyskusji że podstawia lawete, zwrot kosztów też nie wchodził w grę)
3. A po wszystkim odmówili zwrotu towaru - to tylko taka wisienka na torcie.

Jeśli jest to wszystko udokumentowane, to raczej bym wystąpił sądownie, a na pewno ochrona konsumentów i info do telewizji

również bym im tego nie odpuścił , sprobuj najpierw polubownie pismo opis do dyrektora/prezesa , pozniej wytoczylbym ciezkie działa jesli taka forma nie przyniosła by mi satysfakcji ale musis miec dowody , ja bym nie odebral upierdolonego auta i tyle , ale ty jestes z poza Poznania wiec rozumiem ze musiales jakos wrocic itd , jednak bym tego nie popuscil do czego cie namawiam

Pepek pisze:Natomiast do Niemiec do centrali cokolwiek zwrócić to jest awykonalne.

Nie ma z tym w ogóle problemu ale centrala VW czy tam Audi zazwyczaj chce tzw. opłatę magazynową która wynosi 15% ceny zakupu netto. A że nikomu nie chce się bujać z reklamacjami i tracić na tym czas to twierdza że się na da

danishow pisze:

Pepek pisze:Natomiast do Niemiec do centrali cokolwiek zwrócić to jest awykonalne.

Nie ma z tym w ogóle problemu ale centrala VW czy tam Audi zazwyczaj chce tzw. opłatę magazynową która wynosi 15% ceny zakupu netto. A że nikomu nie chce się bujać z reklamacjami i tracić na tym czas to twierdza że się na da

No widzisz, a mi w ostatniwj rozmowie powiedzieli ze ta prowizja wynosi 50% ale na podjecie decyzji potrzebuja 2 dni.
Poniewaz sie nie odezwali to zrobilem awanture, ale widze ze nawet na zwrocie chcieli mnie zgolic.