![]() |
![]() |
[D3 03 3.7MPI/LPG ] Awaria zawieszenia
[D3 03 3.7MPI/LPG ] Awaria zawieszenia
Koledzy jestem na forum nowy i bardzo oczekuję od Was pomocy. Jestem obecnie na Chorwacji na wyspie Hvar i padł mi sytem podnoszenia auta tzn. świecą kontrolki żółta i zielona a autko opuściło sie przodem tak że koła siedzą w nadkolach, tył stoi dobrze. Nie ma reakcji na podnoszenie, nie słychać rzęrzenia kompresora więc myślę że jest to jakaś nieszczelność układu tylko że tutaj nie ma fachowców od naprawy takich aut i pozostaje mi serwis który ma astronomiczne ceny. Poradźcie czy tak opuszczonym autem mogę dojechać do kraju, czy też jednak naprawiać za wszelką cenę bo nie dam rady. Wracam w piątek z trójką małych dzieci i nie chcę skończyć gdzieś na autostradzie. Pomóżcie proszę!
Bogdan
Teoretycznie, przy zachowaniu wyjątkowo szczególnej ostrożności, jazda z taką usterką jest możliwa - ale moim zdaniem nie na takie odległości i nie w wakacyjnej podróży z dziećmi.
Kilka dni temu ratowałem nad morzem jednego kolegę z podobnym problemem.
Też był na wakacjach.
Jemu padł jeden amortyzator.
Żeby mógł wrócić autem do domu to zapakowałem narzędzia i części zamienne i pojechałem z serwisem do niego.
Serwis na miejscu zakończony pełnym sukcesem a kolega spokojnie dokończył urlop nie martwiąc się już o auto i drogę powrotną.
Teoretycznie mógłbym coś takiego zrobić i w Chorwacji ale nie wiem czy to byłoby dla ciebie opłacalne.
Zresztą najpierw musiałbym więcej wiedzieć nt. usterki bo tu nie chodzi o to żeby się przejechać tylko o to żeby mieć pewność, że jest to do naprawienia tam na miejscu.
W każdym razie jak byś chciał to robiłem to już wielokrotnie i potrafię pomóc także w takich sytuacjach.
Kilka dni temu ratowałem nad morzem jednego kolegę z podobnym problemem.
Też był na wakacjach.
Jemu padł jeden amortyzator.
Żeby mógł wrócić autem do domu to zapakowałem narzędzia i części zamienne i pojechałem z serwisem do niego.
Serwis na miejscu zakończony pełnym sukcesem a kolega spokojnie dokończył urlop nie martwiąc się już o auto i drogę powrotną.
Teoretycznie mógłbym coś takiego zrobić i w Chorwacji ale nie wiem czy to byłoby dla ciebie opłacalne.
Zresztą najpierw musiałbym więcej wiedzieć nt. usterki bo tu nie chodzi o to żeby się przejechać tylko o to żeby mieć pewność, że jest to do naprawienia tam na miejscu.
W każdym razie jak byś chciał to robiłem to już wielokrotnie i potrafię pomóc także w takich sytuacjach.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Sprawdź czy to wina nieszczelności amora. Jest cień szansy, że to nie amor(niestety obstawiam, że tak) . Znam osoby co jeździły na odłączonych od rozdzielacza amorach. Oni obniżali auta upuszczając powietrze i zatykając wężyki. W ramach ostatniej deski ratunku, możesz spróbować odwrotnego działania. Spróbować napompować amory kompresorem do wysokości pozwalającej wrócić. Najlepiej zrobić to blisko amora bo wiadomo, mógł waląc wężyk np. Jeśli to nie amor, czego Ci życzę, to dasz radę z pomocą podstawowych narzędzi i miejscowego Mietka mechanika
inaczej pozostaje opcja fossa.

Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
Odepnij akumulator i zobacz czy po resecie sterwoników auto się podniesie, amorki z dnia nadzień chyba nie trzaskaja. Choć niby ktoś opisywał taki przypadek. Z tych przypadków co ja widziałem to był długotrwały efekt, prędzej siadał kompresor lub go odłączało od zbyt wysokiej temp. wyłączały się tryby podnoszenia ale auto tak szybko do cna nie opadało i szło tym jechac.
Ponadto w taka długa podróż kupuje się pomoc drogową na europe, auto by sobie wróciło na lawecie, a Wy innym transportem i wyszłoby najtaniej.
Ponadto w taka długa podróż kupuje się pomoc drogową na europe, auto by sobie wróciło na lawecie, a Wy innym transportem i wyszłoby najtaniej.
Padają.raftor pisze:... amorki z dnia nadzień chyba nie trzaskaja.
Znam kilka takich przypadków jak nie kilkanaście, włącznie z moim jednym który po kilku dniach nawet trochę nie kucał a wystrzelił podczas powolnego toczenia się po asfaltowej drodze.
I ostatnio jak ratowałem kolegę nad morzem to też nic mu się wcześniej nie działo.
Pojechał na wczasy sprawnym autem i pewnego dnia jak przyszedł na parking to auto leżało przodem i już nie chciało się podnosić.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
-
- Super Klubowicz
- Posty: 1490
- Rejestracja: 22 sty 2012, 17:32
- Lokalizacja: SOsnowiec
Tak jak pisał FOSS z taka glebą można jechać bardzo ostrożnie, tylko z Hvar masz do Polski ponad 1tkm, i pierwszy problem będzie z wjechaniem na prom !! podejrzewam że nie masz przy sobie VCDS-a na pewno by to coś wniosło do tematu u mnie jak strzelił amor z przodu to druga strona też opadła, ale nie całkiem u ciebie z tego co piszesz opadły dwa na raz to raczej wyklucza żeby dwa strzeliły na raz, z drugiej strony jak amor strzela to kompresor się powinien załączyć i jeszcze jedna sprawa jak jest taka gleba to kontrolki powinny migać.
No to jeśli tak jest to faktycznie nic innego jak auto assistance posiadaczy A8 nie ratujeFOSS pisze: raftor napisał/a:
... amorki z dnia nadzień chyba nie trzaskaja.
Padają.


Witam.Panowie...takie pytanie-co byscie obstawili...Wyjezdzalem z garazu,kolega zamykal wrota-cofajac uslyszalem "tssssyyyy" myslalem ze kolega cos tam potracil-a on ze ja o cos lusterkiem zawadzilem..no nic..jedzziemy dale a tu zolta i zielona kontrolka zawieszenia...przod padl
I tak : stanalem,kompresor pompuje ..auto idzie do gory,pozniej slychac tzw: psyyy...i opada pzrod na sam dol(tyl stoi normalnie) ..i tak w kolko...do gory...i zpowrote psyy i w dol. Znajomy podlaczyl kompa ...i wyszlo ze nieszczelnosc ukladu i ze czujnik temperatury kompresora i jakies tam zwarcie ukladu. Ja obstawiam ze to amorek prawy...bo jak podnosi,to prawy jest lekko nizej i tak sobie mysle ze podnosi auto tylko lewy amor...nie daje rade i jakis tam zawor puszcza "bo mu za ciezko"
Ale to jest moje zdanie.Kolego dzwonil do jakiegos kumpla z audi i powiedzial ze na 10 pzrypadkow co mial 9 byl to nieszczele ten rozdzielacz pod nadkolem co ida wezyki..ale on polewal woda i byla wszystko ok...Czy moze w srodku puszcza? Mowil zebym kupil ten rozdzielacz i czujnik temperatury kompresora i bedzie wszystko ok. Wiec panowie...co byscie obstawili?


Jorg
Nie słuchaj kumpla z AUDIjorg77 pisze:Wiec panowie...co byscie obstawili?

Obstawiam padnięty amorek.
Oddać na regenerację i będzie OK.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Dzieki Foss . Ja za miedza w De...uziemiony tu...byle, z ciekawosci dzis w centrum Audi service...zapytalem odrazu o to co najgorsze-czyli koszt wymiany amortyzatora u nich...nie chca mowic ile...wiadomo..troche go cisnalem i tak "ćwierknal" ze okolo 2 tysi Euro
Poltorej roku temu jak ja kupilem to wlasnie u nich zaplacilem 2.600 E za wymiane rozrzadu i filtrow. Najlepiej bym musial z nimi umowic sie na termin zeby zdiagnozowali co to..ale jak mowie,mysle ze to amor
Niech stwierdza pozniej bede myslal co robic...na aluminium-choc szkoda mi - poltorej roku minelo ...zrobilem prawie 50 tysi i nie zawiodla mnie..wiadomo...oleje..filtry , klocki ...a tak nic..zawsze posluszna:) I zawsze myslalem kiedy to nastapi-i nastapilo
No nic...dzieki raz jeszcze...i tak jeszzce tylko...jak wymieniac to pzrod komplet? No wiadomo najlepiej,tyle ze wydatek. Chyba sam sobie odpowiedzialem;) Pozdrawiam 




Jorg
Jakie dwa?jorg77 pisze:... i tak jeszzce tylko...jak wymieniac to pzrod komplet? No wiadomo najlepiej,tyle ze wydatek. Chyba sam sobie odpowiedzialem;)
To jest pneumatyka, tego nie trzeba wymieniać parami.
Naprawiasz/wymieniasz tylko ten co padnie.
Za 2 tysie Euro to ja mogę przyjechać z PL i naprawię ci to pod domem... czy gdziekolwiek indziej gdzie to auto utknęłojorg77 pisze:Ja za miedza w De...uziemiony tu...byle, z ciekawosci dzis w centrum Audi service...zapytalem odrazu o to co najgorsze-czyli koszt wymiany amortyzatora u nich...nie chca mowic ile...wiadomo..troche go cisnalem i tak "ćwierknal" ze okolo 2 tysi Euro![]()

keine problem

* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Nie chce Ci podkradać biznesu ale za tyle to i ja tam mogę jutro być
hahaha... Powiem szczerze, że nawet nowy amorek za tyle mogę założyć...
Ale tak na poważnie, to oni na prawdę za wymianę amorka biorą 500Euro? Czy oni są nienormalni?
Co do rozdzielacza to uważam, że ten ktoś z serwisu chyba nie mówił o D3 albo ja spotykam jakieś wyjątkowe auta tylko

Ale tak na poważnie, to oni na prawdę za wymianę amorka biorą 500Euro? Czy oni są nienormalni?
Co do rozdzielacza to uważam, że ten ktoś z serwisu chyba nie mówił o D3 albo ja spotykam jakieś wyjątkowe auta tylko

Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG