ja mam kozę bez rozprowadzenie dom z poddaszem, otwarta klatka schodowa z salonu i na dole jak napalę w kozie jest gorąco, grawitacyjnie ciepło idzie go góry ale w małym wymiarze. miałem robić nawiewy rury poprowadzone ale brakło chyba zapału.

mam ekogroszek. w sumie nie ma tragedii jeśli chodzi o troskę wsypuje cały zasobnik raz na dwa trzy dni zajrzę do kotłowni ile jest popiołu i to tyle. raz na tydzień piec trzeba wyczyścić i tu faktycznie jest syf. Nie ma co ukrywać. U mnie nie ma gazu ziemnego, z butli drogo wychodzi ale musiałbym to policzyć. Olej opałowy odpada bo koszt idzie w górę w stosunku do ekogroszku. rozwiązaniem jest pelet bo prawie nie ma popiołu, ale trzeba nosić sypać. Znam kilka osób które mają piękną instalację olejową z obok stojącym piecem na ekogroszek bo wychodzi sporo taniej. Oczywiście wszystko zależy od tego jak dom jest zbudowany, docieplony, jakie okna, rozmiar, kubatura itp... ja mam 120m2 dom z poddaszem. koszt ogrzania domu sezon jakieś 3500 tak z głowy liczę bo nie prowadzę notatek. Piec włączony od września do maja. Mam kilka spostrzeżeń na temat budowy, mieszkania w domku więc jeśli ktoś ma jakieś pytania to służę pomocą.
I taka moja uwaga jak robicie kalkulacje ile kasy wam wystarczy na budowę zawsze zakładajcie ze 30 procent więcej. dojdziecie do momentu ze oczy wam się będą otwierać coraz bardziej.... zwykła wycieczka do sklepu po gniazdka i włączniki zakończy się sumą 2 tys. lub po farbę i tysiąca nie ma..... wydatki pisałem, poranna kawa i notatki a oczy miałem coraz większe. Oczywiście kolejna sprawa kostka brukowa, płot brama wjazdowa, to wszystko robi wynik.