Ile kosztuję utrzymanie Audi A8 D2 ?
wazna jest tez sama interpretacja wlasciciela co znaczy zepsute , sa tacy jak ja co naprawiaja jak np jakas czesc daje oznaki zuzycia i sa tacy co naprawiaja jak juz cos jest trupem ew pociaga za soba kolejne koszta, nie jest powiedziane ze patrzac na czyjes auto ktos powie ze to trup gdy wlasciciel upiera sie i mowi ze tu nie dziala TYLKO i lista ...., albo dla takiego delikwenta pobor oleju 1l na 1000km to jest cos normalnego bo w aso mowia ze tak moze byc .... i on w internetach tez tak wyczytal
bądź sobą, wariatów też lubią
- dice111
- Moderator
- Posty: 6004
- Rejestracja: 16 maja 2009, 01:18
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1996
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Imię: AHC by MTM
- Lokalizacja: Těšin
Otóż to, to są stare 20 letnie kondomy, zawsze w nich coś jest do robotypreston81 pisze:wazna jest tez sama interpretacja wlasciciela co znaczy zepsute , sa tacy jak ja co naprawiaja jak np jakas czesc daje oznaki zuzycia i sa tacy co naprawiaja jak juz cos jest trupem ew pociaga za soba kolejne koszta,
Black Cars Matters
Też miałem łosia i za bardzo przy nim nic nie robiłem, ale jest jedno ale. Łoś nie da Ci tego co A8, i to już na starcie, jak do niego wsiądziesz. o jeździe nie wpomnę.urq pisze:Hmmm, ostatnim łosiem zrobiłem 108tyskm w 1,5 roku, nie robiąc kompletnie nic, tyko rozrząd raz i olej co mniej - więcej 15-20tyśkm...
Tu zawias mam zdrowy, rozrząd świeży, do hamulców muszę zajrzeć, żeby zobaczyć ile klocków zostawił sprzedający...
Mam plan laczki kupić na wiosnę razem z Avusem, więc to pewnie mnie będzie kosztować...ale to można nazwać fanaberią, nie musem...
Obaczym, ale jestem dobrej myśli...
Musisz się z tym liczyć, że łoś mniej wołał o portfel, to w przypadku A8 będzie częstszym zjawiskiem. Oby nie
W czym ew łoś może być bardziej dopracowany, to bezpieczeństwo podczas wypadku, w tych latach jednak to był najbezpieczniejszy samochód.