Do posiadaczy A8 TDi w Niemczech....

rafalr93 · Post autor: **rafalr93** » 03 mar 2018, 09:32

Ta cała ekologia to jest tylko biznes i nic więcej !!! Wmawia się ludziom głupoty aby tylko biznes się rozwijał , przecież w elektrycznych autach też trzeba wyprodukowaćten prąd a ponadto te akumulatorki zużywają się po jakimś czasie i trzeba wymienić na nowe a stare zutylizować a utylizacja też wpływa negatywnie na środowisko i nagle okaże się że te diesle to byłyby lepszym rozwiązaniem niż te pseudo ekologiczne elektryki , nowe podatki na stare diesle nic tylko nabijanie kasy .

Unseen · Post autor: **Unseen** » 03 mar 2018, 11:19

Firma z Oksfordu zrobila testy samochodow w prawdziwych warunkach drogowych. Wedlug producenta A8 3.0 TDI z 2017r powinno miec C02 157 g/km, wedlug testow wyszlo miedzy 200, a 225. Maja testy aut z Euro 5 i Euro 6, wiec nie da rady porownac ze starszymi samochodami.

http://equaindex.com/equa-carbon-dioxide/

Czekam, az zrobi sie afera, ze jest problem z utylizacja baterii z samchodow elektrycznych. Gdzies beda musieli je skladowac po wyjeciu z samochodow, a bedzie ich coraz wiecej. Wtedy beda zatruwac punktowo, w miejscach ich skladowania. Zapewne w krajach trzeciego swiata.

panton · Post autor: **panton** » 03 mar 2018, 14:42

ernesto pisze:A teraz przyjrzyjmy się nowemu dieslowi. Nie dość, że zaniżają wartości emisji spalin do tego dochodzi DPF Wspaniały wynalazek ekologów który wymusza na właścicielu nie dość, że częstsze wymiany oleju bo podczas wypalania sadzi mu dodatkową dawką która rozrzedza olej.
Dodatkowo wiąże się to też z tym, że zużywa jednocześnie więcej paliwa.
Pierwsze generacje aut z DPF-em miały być super eco. Takie był eco, że nie interesowało ich żywotność jednostki napędowej, zimny silnik, krótki dystans, informacja, że dpf zabity. Więc trzeba mu dosadzić dawką paliwową. Ta super ekologia jest taka super, że sama przyczynia się do zanieczyszczania środowiska

Nie można się zgodzić z tym co piszesz. Miałem TDI bez PDFa (nowego Passata i Jette z 2.0 TDI PD 140KM) i po trasie można było ręką przejechać po zderzaku a wtedy ręka była cała uwalona w sadzy.... szczególnie to było widać na VW Jetta bo była srebrny metalik... tył robił się czarny zderzak, klapa.... Jadąc pod górę czy ostro wyprzedzając potrafił jeden i drugi puścić chmurę dymu czarnego - nie fajnie to wyglądało.

W D3 mam DPFy (4.2TDI) i wydech chromowany... wewnętrzny część rury jest czyta, końcówki się błyszczą mimo, że auto już trochę km na tym wydechu zrobiło. O sadzy na zderzaku czy klapie można zapomnieć.... Nie widziałem jeszcze przy wyprzedzaniu czy ostrym przyśpieszeniu chmury czarnego dymu za sobą. Ikonki DPFa na zegarach ani razu nie widziałem jak mam auto ponad 3lata a czasami turlam się po mieście. Przemieszczając się po kraju autostradami / ekspresówkami w dobrym tempie spalanie nie przekracza 10l/100km. Olej i tak wymieniam co max 10kkm a czasami 8kkm bo tyle mam ustawione w kompie by przypominał więc w eksploatacji czy użytkowaniu nie wiem co to jest DPF. Nie jestem fanem klekotów ale do tych nowych TDI z DPFem nie mogę się przyczepić. Takie 4.2TDI fajnie jedzie, mało pali, dźwięk silnika szału nie robi ale nie jest jakiś tragiczny a po zrobieniu wydechu ma delikatną barwę basu i jest OK. I nalot na poziomie 300-400kkm nie robi na nim wyrażenia jak to określiłeś. Więc nie wszystko co nowe to beee.... i trudno w tym nie dostrzec rozwoju, progresu.

Cała ta nagonka na TDI to czysty biznes i ekologia czy zdrowie ludzi jest na samym końcu.

drago_o · Post autor: **drago_o** » 03 mar 2018, 14:51

Ja mam TDI bez DPF i przy zwykłej jeździ nie widać dymka a jak wciśniesz buta w podłogę to zawsze puści czarna chmurkę. Rury raz na jakiś czas czyszczę i zachodzą sadzą po miesiącu.