Witam, tak jak w temacie. Auto traci moc po przejechaniu 5-10km (jak złapie temperaturę roboczą) gaz do końca aż do kickdownu to tylko zredukuje bieg i stoi w miejscu praktycznie, zero przyspieszenia, jak zgaszę silnik i odczekam chwilę to znowu na tą chwile ma moc po czym znowu ją traci. Nie wywala żadnych błędów na kompie i na desce.
Mam przypuszczenie że turbnia puchnie/przepuszcza (ta od strony kierowcy myślę bo nawet kiedyś założyłem temat że mi z tamtej strony świszczy jak schodzi z obrotów) ale zaczekam na odpowiedź kogoś kto posiada większą wiedzę.
[D3 06 4.2TDI ] Brak mocy
Jeszcze nie, auto dopiero odstawiamy do mechanika w poniedziałek ale wstępna diagnoza to geometria łopatek w turbinie (mi akurat ta od strony kierowcy siadła, bo stamtąd właśnie dochodzą te dzwieki). S masz taki sam problem ?
[ Dodano: 2018-08-24, 19:29 ]
Mam pytanie, ile może kosztować regeneracja turbiny i wyciągnięcie jej? Bo ten mechanik któremu dałem to mówił że wszystko wyjdzie koło 4k. Wydaję mi się że chyba przesadził ?
[ Dodano: 2018-08-24, 19:29 ]
Mam pytanie, ile może kosztować regeneracja turbiny i wyciągnięcie jej? Bo ten mechanik któremu dałem to mówił że wszystko wyjdzie koło 4k. Wydaję mi się że chyba przesadził ?
Wydaje mi się, że nie przesadził. Ogólnie do turbiny i strukcja każe ustawić silnik do pozycji serwisowej czyli na stół. Da się wyjąć ja bez tego ale dojście tragedia i bardzo dużo wkurzające jest roboty. A jak już odkrecisz to ja wyjmij... Jakieś 3-4 godziny na ewrowalalem odkręconą turbina w komorze aby udało mi się ją ustawić tak aby wyszła. Później zmodyfikowałem jeden jej wspornik aby na przyszłość nie mieć tego problemu. Ale robiłem u siebie więc raczej komuś mecha ok w takim aucie szlifierka nie obrobi wspornika turbiny
Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
Czasem nie warto się tak męczyć i lepiej wyjąć silnik.drago_o pisze:Wydaje mi się, że nie przesadził. Ogólnie do turbiny i strukcja każe ustawić silnik do pozycji serwisowej czyli na stół. Da się wyjąć ja bez tego ale dojście tragedia i bardzo dużo wkurzające jest roboty. A jak już odkrecisz to ja wyjmij... Jakieś 3-4 godziny na ewrowalalem odkręconą turbina w komorze aby udało mi się ją ustawić tak aby wyszła.
Demontaż turbo z silnika na stole to kilka-kilkanaście minut i nie ma po drodze nic przy czym musiałbyś użyć jakiegoś przekleństwa.
Demontaż turbo na samochodzie - sam wiesz jak jest.
Inna sprawa, że targanie całego motoru też przyjemne nie jest ale rzucenie silnika na glebę ma swoje zalety bo wiele niedostępnych rzeczy jest wtedy na wyciągnięcie ręki.
Jak silnik będzie wyciągany to osobiście oddałbym obie turbiny do sprawdzenia i zrobienia - demontaż drugiej z silnika poza samochodem jest tak samo proste ja tej pierwszej
No właśnie - sam u siebie możesz ciąć co ci się podoba ale warsztat w aucie klienta takich rzeczy robić nie powinien.drago_o pisze:Później zmodyfikowałem jeden jej wspornik aby na przyszłość nie mieć tego problemu. Ale robiłem u siebie więc raczej komuś mecha ok w takim aucie szlifierka nie obrobi wspornika turbiny
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-