Post
autor: tutenhamon » 05 sie 2020, 16:17
Może stary temat ale varta nie jest taka zła, tylko trzeba patrzeć co się kupuje. Jakiś czas temu umówiłem się w intercars -ie na odbiór akumulatora, gonię 75 km a oni próbują mi na żywca wcisnąć akumulator który nosił wyraźne ślady użytkowania, kolejny który mi pokazali tak samo, dopiero po tym jak wyraziłem swoje niezadowolene zaproponowali do więzienie akumulatora z innego oddziału . Ten był już wyraźnie nowy, choć nie dostałem karty gwarancyjnej, tylko paragon który ma ponoć wystarczyć. Narazie aku po zaKODowaniu spisuje się dobrze. Cała sytuacja miała miejsce w InterCars Szczecin u cwaniaczków z okolic Struga.