Witam. Od dłuższego czasu zastanawiam się nad kupnem Audi A8 D2 z silnikiem 2.8 v6 (30V)w quattro, skrzynia pewnie Tiptronic ale jak w manualu sie trafi to jeszcze lepiej. Wiem, że temat był wałkowany prawie na każdy możliwy szczegół, ale większość dotyczyła v8'emek co niestety mnie skłania do ponownego odświeżenia tego wątku.
Podejrzewam, że za w miarę "zadbany" egzemplarz, w którym mało będzie do zrobienia trzeba będzie szykować coś w przedziale 13-18k PLN, ale to tylko moje przepuszczenia i jakaś domyślna średnia z tego co widziałem na ogłoszeniach. Możecie mnie sprostować poniżej. Ale jeżeli chodzi o eksploatacje to niestety za bardzo nie mam pojęcia.
I teraz najważniejsza kwestia:
Koszty utrzymania, części (rzeczy eksploatacyjne + takie, które wymagają szczególnego zainteresowania) + robocizna, zakładając, że sam nie dam rady tego ogarnąć
Ta kwestia jest dla mnie szczególnie ważna, bo nie jestem do końca przekonany czy mnie na takie coś stać, a powiedzmy taka średnia (części + robocizna) w miarę poukładałaby mi w głowie co nie co jak w rzeczywistości sprawa wygląda. I tutaj zaznaczę, że mnie bardziej interesuje kwestia mechaniki. Kwestie deatalingowe samochodu pomijam na razie, bo to temat na trochę późniejszy czas.
Bo kupić to jedno a zrobić i ile włożyć do niego, żeby to miało ręce i nogi i było w miarę wdzięczne to drugie oraz ile odłożyć jak by coś odmówiło posłuszeństwa to trzecie. Będę wdzięczny za pomoc z Waszej strony. Pozdrawiam.
Ile kosztuje utrzymanie Audi A8 D2 2.8 (30V) Quattro?
- dice111
- Moderator
- Posty: 6004
- Rejestracja: 16 maja 2009, 01:18
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1996
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Imię: AHC by MTM
- Lokalizacja: Těšin
Re: Ile kosztuje utrzymanie Audi A8 D2 2.8 (30V) Quattro?
Zaraz się tu zlecą eksperci, twierdząc, że jak pytasz tzn, że Cie nie stać ;panderson pisze:Ta kwestia jest dla mnie szczególnie ważna, bo nie jestem do końca przekonany czy mnie na takie coś stać
Ciężko znaleźć poliftowe 2.8 z quattro w manualu (na mobile aktualnie jedna, final edition), a jak już jest to się ceni i ceny na poziomie S8 nie są niczym nadzwyczajnym. Łatwo za to kupić ośkę z TIPem, zazwyczaj jednak te samochody są słabo wyposażone.
Porównując do V8, to jedynie co Cię wyjdzie taniej to rozrząd (ale patrząc po aktualnych cenach części i tak niewielkie są różnice), ilość oleju i świec. I w sumie tyle. V6 pali mniej.
Black Cars Matters
- Nyku
- Super Klubowicz
- Posty: 417
- Rejestracja: 11 sty 2015, 17:17
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Między V6 a V8 nie ma już takiej różnicy jeśli chodzi o koszty utrzymania, trochę więcej oliwy, rozrząd droższy, nastwaniki i właściwie to tyle... co może Cię więcej kosztować. Kupić dwie cewki więcej czy 2 świece to już nie majątek. W przypadku UPG też masz dwie uszczelki i głowice.
Może (chociaż nie wiem) łatwiej będzie o zadbane 2.8 niż 4.2 które "pożąda" każdy. Może też będzie trochę taniej je "odchwaścić" w ogólnym rozrachunku niż 4.2 ale osiągi, dynamika, sama specyfikacja pracy silnika są już na innym poziomie.
Zarówno w ACK jak i w AQF jak siądzie coś nietypowego albo zacznie się coś sypać "lawinowo" to tu czy tu do kieszeni trzeba będzie sięgnąć głęboko.
Nie zapomnijmy że kosztowne też potrafi być w naprawach wyposażenie czy usterki różnych modułów, sterowników czy Tiptronica które czy w 2.8 czy w 4.2 będą w większości te same.
Wielu już było co się wahało, też kilka lat temu przed zakupem pierwszej A8 stałem przed tym dylematem, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy to udźwigniesz czy nie. To już stare kapcie które mogą Cię z dnia na dzień zrujnować ale też dają masę przyjemności z jazdy i stare jak świat powiedzenie "Jak dbasz tak masz" pasuje do tych aut idealnie
Może (chociaż nie wiem) łatwiej będzie o zadbane 2.8 niż 4.2 które "pożąda" każdy. Może też będzie trochę taniej je "odchwaścić" w ogólnym rozrachunku niż 4.2 ale osiągi, dynamika, sama specyfikacja pracy silnika są już na innym poziomie.
Zarówno w ACK jak i w AQF jak siądzie coś nietypowego albo zacznie się coś sypać "lawinowo" to tu czy tu do kieszeni trzeba będzie sięgnąć głęboko.
Nie zapomnijmy że kosztowne też potrafi być w naprawach wyposażenie czy usterki różnych modułów, sterowników czy Tiptronica które czy w 2.8 czy w 4.2 będą w większości te same.
Wielu już było co się wahało, też kilka lat temu przed zakupem pierwszej A8 stałem przed tym dylematem, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz czy to udźwigniesz czy nie. To już stare kapcie które mogą Cię z dnia na dzień zrujnować ale też dają masę przyjemności z jazdy i stare jak świat powiedzenie "Jak dbasz tak masz" pasuje do tych aut idealnie
- pioter
- Moderator
- Posty: 2292
- Rejestracja: 15 maja 2009, 14:15
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1998
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Włocławek
anderson
<table align="center" width="350" cellpadding="8" border="1" bgcolor="239DFA"><tr><span class="postbody"><td align="center" style="font-size: 11; color: #000000; font-family: Tahoma, Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif"><b>Zanim dołączysz do klubu A8, p
<table align="center" width="350" cellpadding="8" border="1" bgcolor="239DFA"><tr><span class="postbody"><td align="center" style="font-size: 11; color: #000000; font-family: Tahoma, Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif"><b>Zanim dołączysz do klubu A8, p
ex : A8 D2 95r 4.2
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
-
- Forum Audi A8
- Posty: 63
- Rejestracja: 26 sie 2019, 01:54
- Moje auto: A8 D2
- Rocznik: 1999
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: SJZ
Rok (na przeczekanie) miałem 2,8 Q z Tipem (2000 rok), z gazem. Średnie spalanie - 12,5 ltr, większość trasy podmiejskie.
Rozrząd robiłem sam, tak samo uszczelnienie (jednej - mocno cieknącej, drugiej nie zdążyłem, ale była sucha) pokrywy zaworów, udrożnienie odmy, wymiana tarcz i klocków i zacisków przednich na D3. Auto kupiłem z gazem BRC i wymieniłem na Stag i nowe wtryski. Tyle przez rok, koszt części to ok. 2000 zł rozrząd z pompą i termostatem, uszczelki silnika, centralka i wtryski lpg. Zaciski i tarcze z klockami to ok. 1000 zł. Do zrobienia został przygasający wyświetlacz zegara, walnięty czujnik poziomu oleju i jeżdżąca, ale z pewnymi oznakami niesprawności skrzynia.
Auto odpychało się przyzwoicie, ale wymagało depnięcia na niższych obrotach. Ot, wygodny, w miarę ekonomiczny dupowóz.
Teraz zmieniłem go na 4,2 z 1999 roku - jedzie zauważalnie lepiej (mam już A200 z ABH, więc nie jest to dla mnie jakimś szokiem), pokrywy zaworów już uszczelniałem, cewki musiałem pozamieniać (musiałem wyszukać 8 sprawnych z kilka kompletów). Zamontowałem gaz (5 tys zł), średnie spalanie - 15-16 ltr - również głownie podmiejska jazda, ale były też dłuższe jazdy z 2 na początku.
Ja od początku szukałem jakiegoś 4,2, ale trafił się przyzwoity 2,8. I gdyby nie skrzynia, to pewnie byłby nadal. Ale wolałem obniżyć cenę i sprzedać, a dokładać do wypasionego 4,2, który jednak daje więcej możliwości podczas jazdy
Rozrząd robiłem sam, tak samo uszczelnienie (jednej - mocno cieknącej, drugiej nie zdążyłem, ale była sucha) pokrywy zaworów, udrożnienie odmy, wymiana tarcz i klocków i zacisków przednich na D3. Auto kupiłem z gazem BRC i wymieniłem na Stag i nowe wtryski. Tyle przez rok, koszt części to ok. 2000 zł rozrząd z pompą i termostatem, uszczelki silnika, centralka i wtryski lpg. Zaciski i tarcze z klockami to ok. 1000 zł. Do zrobienia został przygasający wyświetlacz zegara, walnięty czujnik poziomu oleju i jeżdżąca, ale z pewnymi oznakami niesprawności skrzynia.
Auto odpychało się przyzwoicie, ale wymagało depnięcia na niższych obrotach. Ot, wygodny, w miarę ekonomiczny dupowóz.
Teraz zmieniłem go na 4,2 z 1999 roku - jedzie zauważalnie lepiej (mam już A200 z ABH, więc nie jest to dla mnie jakimś szokiem), pokrywy zaworów już uszczelniałem, cewki musiałem pozamieniać (musiałem wyszukać 8 sprawnych z kilka kompletów). Zamontowałem gaz (5 tys zł), średnie spalanie - 15-16 ltr - również głownie podmiejska jazda, ale były też dłuższe jazdy z 2 na początku.
Ja od początku szukałem jakiegoś 4,2, ale trafił się przyzwoity 2,8. I gdyby nie skrzynia, to pewnie byłby nadal. Ale wolałem obniżyć cenę i sprzedać, a dokładać do wypasionego 4,2, który jednak daje więcej możliwości podczas jazdy