części samochodowe Tarcze, hamulce części samochodowe iparts.pl

felgi - sklep internetowy ucando.pl

Dzwony dzwonki i dzwoneczki....

Linkownia, ciekawostki, pogawędki nie tylko związane z Audi A8 i nie tylko związane z motoryzacją.
Pegi
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2010, 22:37
Lokalizacja: Gliwice

Dzwony dzwonki i dzwoneczki....

Post autor: Pegi » 17 lut 2011, 01:40

Tak sobie serfuje po forum i czytam wasze wpisy i dochodzę do wniosku ze większość forum dzieli sie na dwie kategorie: pomóżcie bo sie zje.....ło albo co sadzicie o / pochwalcie sie swoim ..... ( bez skojarzeń prosze )
I nie ma w tym nic złego, w koncu w tych celach zostało założone forum aby wymieniać opinie miedzy użytkownikami.

Lecz nieco na przekór tym wszystkim psalmom pochwalnym chciałem założyć temat w którym (ci co maja odwagę) opiszą swoje przykre przygody dotyczące tarcia blach w swoich ikonach motoryzacji....

Ku nauce i zdrowemu rozsądkowi kolejnych użytkowników oraz zabawy całej reszty :D



Zapraszam i odrazu zaczne od mojej anegdoty


Pare lat temu miałem cud techniki o nazwie Daewoo Nubira. niby autko całkiem nijakie a jednak odczuwam pewien sentyment do niego. Była jesień jechałem jak zwykle w pracy mając telefon przy uchu mape na kierownicy a kawę miedzy nogami .... ( przedstawiciele handlowi juz wiedzą o co chodzi :D ) aż tu nagle z podporządkowanej wylatuje jakis chłystek w swoim ledwo co kupionym golfie ( i dlatego nienawidzę właścicieli starych golfów ) i oczywiście ani spojrzy, ryje mi sie pod maske ..... wielkiego wyboru nie miałem uciekałem na przeciwległy pas ....Tzn miałem, mogłem tez wybrać drzewo ... I w ten sposób udało mi sie trafić czołowo piękne czerwone renault Clio pewnej starszej Pani Stanisławy. Jak później sie okazało bardzo miłej i sympatycznej. Policja przyjechała Starsza Pani zeznała na moja korzyść iż faktycznie ktoś na mnie wymusił pierwszeństwo. Oczywiście obydwa auta poszły do kasacji nam sie na szczecie nic nie stało jedyną konsekwencja było utarta zniżki AC. Trudno.
Jesień 2010 jade do domu z pracy moim ( służbowym nie moim ) A8 przede mną piękne czerwone renault Clio. Godzina 17 słońce nisko i strasznie oślepia. Po drodze jeszcze umawiam sie telefonicznie z kontrahentem na dzień następny. Clio osiąga zawrotne 50km/h w mieście a za mną radiowóz wiec nie wyprzedzę....
Dojeżdżamy do świateł iw ostatniej chwili kierowca tego wspaniałego czerwonego pojazdu doszedł do wniosku że nie przejedzie na pomarańczowym i rozpoczął gwałtowne hamowanie. Oczywiście mi sie tak nie udało ( pewnie dlatego ze pisałem smsa ) i z pełnym impetem wbiłem sie w czerwony zadek renówki. Huk pisk i renówka stoi na środku skrzyżowania praktycznie przy kasowana aż po tylne koła. Ja tuż za nią, środku pasów na pieszych a w moim zadku radiowóz ( też chłopcy mysleli ze przejedziemy na pomarańczowym i nie hamowali ) Zapadła dłuższa chwila konsternacji ...... Każdy w swoim samochodzie nawet policjanci nie wyszli....
Z czerwonego bączka wysiada .... A jakże przemiła Pani Stanisława, a widząc mnie wysiadającego z mojego autka i pewnie z bardzo niewyraźną miną, ze stoickim spokojem mowi:
- Panie Rafale. Ja nie mam żadnej córki z którą może sie pan ożenić. Bardzo Pana prosze przestać niszczyć mi samochód.

Od tamtej pory gdy tylko widzę czerwone renault Clio wole zachować bezpieczny odstęp .... kto wie co zrobi Pani Stanisława gdzy rozbije jej trzecie auto.
Dla dopełnienia dodam tylko iż ubezpieczyciel stwierdził współwinę w wyniku i wszystkie szkody zostały równomiernie pokryte z AC wszystkich trzech samochodów. Oczywiście Pani Stasia zapewne kupiła kolejne nowe czerwone renault Clio a najbardziej ucierpieli w tym zdarzeniu Panowie policjanci którym pewnie pojechano po premii.
Dla tych co tak dbają o blachy. Moja ( nie moja ) A8 miała do wymiany przedni zderzak i do polakierowania tylni nic ponad to sie nie stało nawet reflektory w całości były. Renault oczywiście poszło do kasacji .... a w KIi policyjnej z tego co widziałem to wszytko wraz z chłodnicą było do naprawy.

Aby ukrócić od razu złośliwe komentarze wspomnę iż to były jedyne 2 wypadki w których uczestniczyłem.
Rafał

JIMM

Post autor: JIMM » 17 lut 2011, 19:44

Pegi pisze:opiszą swoje przykre przygody dotyczące tarcia blach w swoich ikonach motoryzacji....
...........nigdy nie miałem stłuczki ,wypadku ani kolizji :-P i tak od ponad 20 lat 8-)

Awatar użytkownika
mdamian
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2817
Rejestracja: 12 maja 2010, 00:06
Lokalizacja: 3-miasto

Post autor: mdamian » 17 lut 2011, 20:03

zanjac pisze:nigdy nie miałem stłuczki ,wypadku ani kolizji :-P i tak od ponad 20 lat 8-)
to znaczy że mało jeździsz , albo jak taka przysłowiowa baba :mrgreen: (chociaż im też się zdarza mieć stłuczkę) :mrgreen:

djbinek
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 117
Rejestracja: 29 sie 2010, 16:41
Lokalizacja: Toruń/Cork

Post autor: djbinek » 17 lut 2011, 20:49

Ja miałem dwie poważniejsze stłuczki i zawsze moją ofiarą padał Opel Kadett :)
Teraz omijam to badziewie szerokim łukiem 8-)

przemoR888
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 313
Rejestracja: 27 paź 2009, 19:43
Lokalizacja: wielkopolska/ Piła

Post autor: przemoR888 » 17 lut 2011, 22:35

ja zaliczyłem escorta z 87r. (dotknięcie przy hamowaniu) u niego zderzak u mnie nic ;-) klient chciał żebym kupił mu oryginalny zderzak :-P Sprawdziłem w serwisie zderzak tył 1200zł :mrgreen: szukam na allegro a taki escort z gazem za 800 ;-) dałem facetowi 100zł i był szczęśliwy

Awatar użytkownika
colln
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 1103
Rejestracja: 21 cze 2010, 00:47
Lokalizacja: P.T.

Post autor: colln » 18 lut 2011, 00:01

ja jeżdżę 23 lata i po pustyni też jeździłem i jakoś z własnej winy nigdy nic nie zrobiłem, jeździłem trochę sportowo (no popisowo) autem z klatką bezpieczeństwa więc chyba przysłowiowe baby tak nie robią, czy to znaczy, że wciąż wszystko przede mną? :shock: Może dlatego właśnie jeżdżę prawie pancernymi autami :D
za to na nartach w poprzednie ferie w Alpach pofrunąłem ojjj ze 150 metrów , obojczyk złamany, 2 żebra i klata w kolorach tęczy (dobrze że kask i żółw na plecach był :roll: )
Z Audi były: A8 D2 2.8 A8 D3 3.7 A2 1.4 A8 D3 4.2 A4 B7 2.0PB A8 D3 3.0PB Obecnie A8 4.2 lift oraz A2

Awatar użytkownika
rubio
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 112
Rejestracja: 10 gru 2010, 15:47
Lokalizacja: Sotogrande, Spain

Post autor: rubio » 18 lut 2011, 00:36

colln pisze: po pustyni też jeździłem
to nie dziwne :mrgreen: ... nie jest latwo o dzwona na pustyni.. no chyba, ze zaladujesz w zad wielblada :-P ....

A tak serio to rowniez mam prawko jakies 20 lat,.. jeden dzwon niestety zdarzyl sie pare lat temu ..
Wracajac z Francji Octavia zdemolowalem kompletnie betonowy stol na parkingu w Niemczech ... autobahna suchutka, mroz -2 ,. wjezdzam na parking wylozony bazaltowa kostka i pozamiatane,.. auto tanczy wokol wlasnej osi a na kursie stol i lawki z litego betonu...

W sekunde zrobilem miejsce do grillowania, bo po stole pozostaly tylko druty,.. w tzw miedzyczasie pare kraweznikow i w konsekwencji kazde kolo obralo inny azymut,.. laweta do Polski.. szkoda calkowita :-/

Mad_MAX

Post autor: Mad_MAX » 18 lut 2011, 10:26

rubio pisze:to nie dziwne ... nie jest latwo o dzwona na pustyni.. no chyba, ze zaladujesz w zad wielblada
Hehehehehehee :D :D :D , chyba , że fatamorgana :mrgreen: :mrgreen:

Ja z mojej winy do tej pory miałem jeden strzał :) i to trzy miesiące temu :(

Spieszyłem się do pracy i omijałem korki jak się dało , wjechałem w ulicę gdzie myślałem , że nie ma korka , a tu sznur aut na prawym pasie , a lewy (pod prąd wolny). Nie zastanawiałem się długo , dwójka i ogień pod prąd , aleeeeee się zdziwiłem jak się okazało , że ten sznur aut stoi , bo wypuszcza panią z miejsca parkingowego ........ niestety na reakcje było za późno i zdążyłem tylko zobaczyc wsteczne światło Omegi i było bum :)

Na szczęście nie stało się za wiele , pokazywałem to w innym temacie , trochę błotnik tylny pokiereszowany ale nie dużo , a reszta to obcierki. U Pani tylny zderzak pofrunął jak ptak hehehe , ale na szczęście na następny dzień już go miała założonego :)

Awatar użytkownika
sebos17
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 768
Rejestracja: 09 sty 2010, 23:22
Lokalizacja: Bielsk Podlaski

Post autor: sebos17 » 19 lut 2011, 16:31

Z mojej winy nigdy nic nie trąciłem (aby tak dalej)...

Jednak kilka lat wstecz ciągnik rolniczy zjechał na mój pas :-( Skręcał w lewo w jakąś polną drogę i jak później twierdził, nie zauważył że ja jechałem na przeciwnym pasie. "Wybierałem" w co walić, jakaś maszyna, krzaki/drzewa, ciągnik... Poszedłem w przednie koło. Na pierwszym zdjęciu widać miejsce zdarzenia, tak mnie ustawiło po wszystkie, na zdjęciu drugim auto przed oddaniem na szrot. Dodam tylko, dla mnie i mojej żony nic się nie stało, przytarłem sobie tylko trochę szyję od pasów. Aż się zdziwiłem, że z samochodu bez AirBagu po takim dzwonie można wyjść cało. Miło wspominam wojaże setą z rzędową piątką :mrgreen:

JIMM

Post autor: JIMM » 19 lut 2011, 16:46

mdamian pisze:to znaczy że mało jeździsz , albo jak taka przysłowiowa baba
baba czy ciota to ten który dał się walnąć ...........bo nie przewidział i nie uciekł ,nie przewidział sytuacji.........lub ten który drugiemu w dupę wjechał ewentualnie był sprawcą wypadku.......myślę ,że ok 40tys rocznie to nie jest mało 8-)

Rambo21
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 25
Rejestracja: 19 lut 2010, 14:32
Lokalizacja: Myslenice

Post autor: Rambo21 » 19 lut 2011, 19:14

Mój ojciec nauczył mnie jednego ,że choćby facet wjechał w moje zaparkowane auto to i tka jest to moja wina. nie ma takiej sytuacji ,żebym nie był w jego mniemani współwinny wypadkowi pomimo ,że policja powie inaczej....Jak na razie jeden wypadek....facet wjechał mi w tył....Ale sytuacji po których musiałem wyjść z samochodu pi siąść na asfalcie to miałem kilkanaście.

Awatar użytkownika
mdamian
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 2817
Rejestracja: 12 maja 2010, 00:06
Lokalizacja: 3-miasto

Post autor: mdamian » 19 lut 2011, 20:15

zanjac pisze:baba czy ciota to ten który dał się walnąć ...........bo nie przewidział i nie uciekł ,nie przewidział sytuacji.
Nie zawsze jesteś w stanie wszystkiego przewidzieć , zawsze ktoś lub coś może ciebie zaskoczyć , czy to warunki pogodowe , nawierzchnia , zwierzęta . Nie jest powiedziane że musisz uderzyć w inny samochód .

Awatar użytkownika
tutenhamon
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 1674
Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
Lokalizacja: Choszczno

Post autor: tutenhamon » 21 lut 2011, 10:29

Atak wyglądały moje auta ,w obydwa wjechały mi w tył Ford Mondeo i Ford Escort . Zdarzenia miały miejsce gdy zatrzymałem się na przejściu dla pieszych , a w C4 wjechał mi w tył facet jadący za mną na weselisku szwagra .Po zatrzymaniu przed tzw bramą fakt że chlorek z kwiatkami wyskoczył nagle , ale cała reszta jadąca za mną waliła jeden po drugim ,razem 6aut było poważnie uszkodzone . Jak zwykle miałem szczęście, hak ochronił mnie przed zniszczeniami. Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
colln
Super Klubowicz
Super Klubowicz
Posty: 1103
Rejestracja: 21 cze 2010, 00:47
Lokalizacja: P.T.

Post autor: colln » 22 lut 2011, 00:18

rubio pisze:to nie dziwne :mrgreen: ... nie jest latwo o dzwona na pustyni.. no chyba, ze zaladujesz w zad wielblada :-P .
no o tym akurat nie pomyślałem :-D , chodziło o skały, wiem pustynia raczej kojarzy nam się z bezkresem piasku... ale jak zapitalasz ponad setkę po księżycowym krajobrazie i wtem masz slalom pomiędzy kamykami wielkości swojej Toyoty która skacze jak postrzelony kangur to można tego nie opanować.. :mrgreen:
Z Audi były: A8 D2 2.8 A8 D3 3.7 A2 1.4 A8 D3 4.2 A4 B7 2.0PB A8 D3 3.0PB Obecnie A8 4.2 lift oraz A2

Pegi
Forum Audi A8
Forum Audi A8
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2010, 22:37
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Pegi » 22 lut 2011, 16:52

zanjac pisze: ...........nigdy nie miałem stłuczki ,wypadku ani kolizji :-P i tak od ponad 20 lat 8-)
zanjac pisze:baba czy ciota to ten który dał się walnąć ...........bo nie przewidział i nie uciekł ,nie przewidział sytuacji.........lub ten który drugiemu w dupę wjechał ewentualnie był sprawcą wypadku.......myślę ,że ok 40tys rocznie to nie jest mało 8-)
Kolego to miałeś dużo DUŻO szczęścia że od 20 lat nic ci nie wyskoczyło pod maskę, albo faktycznie jeździsz na 1 biegu ..... W każdym bądź razie chętnie bym oglądną twoje autko przy teście lakierniczym wtedy pewnie wyszło by szydło z worka .... A poki co to gratuluje wyniku i czekam aż sie pochwalisz na forum przykasowaniem samochodu.
Rafał

ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”


opony samochodowe opony samochodowe hamulce
felgi - sklep internetowy sportwheels.pl części samochodowe ucando.pl
części samochodowe iparts.pl