Święte słowa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:pet3r pisze:moim zdaniem, lepiej zostawić eSę jak jest a do szaleństw kupić Imprezę
[ S8 D2 2002 ] Podniesienie mocy w S8
Moim zdaniem S8 po takim zabiegu w MTM jest naprawdę czymś niezwykłym.
Jeśli ktoś ma zdrowe S8 to wątpię że coś mu szybko padnie, w MTM raczej nie robią popyliny.
4.4sec do 100km/h to już wynik godzien podziwu, limuzyna zmiatająca R8 (4.2),
lub BMW M3 !!!
Oczywiście wielu sobie pomyśli, "No tak ale to nie lepiej kupić porsche?" ale odpowiedź jest prosta "NIE".
Człowiek zawsze dąży by mieć więcej (może to nie zbyt rozsądne ale tak niestety już jest) i nawet jeśli już ktoś ma to super szybkie porsche po jakimś czasie i tak będzie chciał szybciej.
A S8 zostanie niepozorną limuzyną, wygodną, grzeczną z wyglądu a w środku demon :wpale: :mrgreen:
I jest jeszcze druga zależność, jednemu starczy seryjne 360KM drugiemu już nie ;-)
I taki smaczek na końcu FILMIK
Pozdrawiam.
Jeśli ktoś ma zdrowe S8 to wątpię że coś mu szybko padnie, w MTM raczej nie robią popyliny.
4.4sec do 100km/h to już wynik godzien podziwu, limuzyna zmiatająca R8 (4.2),
lub BMW M3 !!!
Oczywiście wielu sobie pomyśli, "No tak ale to nie lepiej kupić porsche?" ale odpowiedź jest prosta "NIE".
Człowiek zawsze dąży by mieć więcej (może to nie zbyt rozsądne ale tak niestety już jest) i nawet jeśli już ktoś ma to super szybkie porsche po jakimś czasie i tak będzie chciał szybciej.
A S8 zostanie niepozorną limuzyną, wygodną, grzeczną z wyglądu a w środku demon :wpale: :mrgreen:
I jest jeszcze druga zależność, jednemu starczy seryjne 360KM drugiemu już nie ;-)
I taki smaczek na końcu FILMIK
Pozdrawiam.
- pioter
- Moderator
- Posty: 2292
- Rejestracja: 15 maja 2009, 14:15
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1998
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Piotr
- Lokalizacja: Włocławek
http://www.motodyne.com/pdfs/audi%20s8% ... er%202.pdf wersja zrób to sam ;-)
ex : A8 D2 95r 4.2
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
A8 D3 03 4.2
A8 D4 12 4.2TDI
Podłubali z wtryskiem paliwa oraz komputerem...Martinez pisze:nie znam sie na mechanice ,a chciałbym wiedzieć co oni totaj zrobili.Nie chodzi mi o dokładny opis tylko co to dało :mrgreen:
ale wyniku przeróbek możesz się tylko domyślać bo bez pomiarów na hamowni nie da się nic zawyrokować :roll:
Chociaż po takiej przeróbce jakiegoś znacznego przyrostu mocy/momentu raczej bym się nie spodziewał :-P
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
No nie zupełnie. Jakiś czas temu na necie wyczytałem, że przy zmianie map w ecu komputera i zmianie wtrysków jak zauważyłem oraz zmianie dolotu powietrza. Można uzyskać od 10% do 20% mocy. Nie pamiętam jak to dokładnie jest z przeliczeniem momentu obrotowego. Ale tak jak przy naszych autach które mają moc około 300 KM.
Daje około 360 kucy. Oczywiście nie mówię tu o czipach z allegro. Tylko o pisaniu programu konkretnie pod daną jednostkę. Bo nasze silniki nie są specjalnie wysilone i pewien zapas został zostawiony. Chodzi dokładnie o: dla zapominalskich wymiana oleju częstszym niż normalnie i oczywiście bardzo dobrej jakości wręcz sportowe oleje były zalecane. No i oczywiście eksploatacja czyli nie pałowanie zimnego silnika o czym niekiedy zapominamy. Nawet rajdowcy nie ruszają do rajdu nie mają zimnych lub lekko rozgrzanych silnikach choć mają niekiedy wyżyłowane silniki do granic możliwości i wytrzymałości. No i wszystkie dodatki do silnika jak np. świece płyny we wszystkich układach. I jeszcze przeprogramowanie sterownika skrzyni biegów. Wszystkiego dokładnie nie zrozumiałem ponieważ translator nie dokładnie tłumaczył z niemieckiego ponieważ był to jakiś niemiecki tuner. No i ostatnia rzecz chyba najważniejsza cena było to około od 3/4 tys. euro do nawet 15 tys. Nie wiem co można zrobić za 15 tys ale myślę, że grzebią już w mechanice silnika. Bo za te pieniądze można kupić samochód. Może w naszych polskich warunkach można by było zrobić to taniej ale czy uzyskał by takie same efekty. Nie pamiętam dokładnie ile dokładnie zyskali w tym danym dokładnie modelu ale efekt na pewno był na wynikach z hamowni. Jak znajdę link do strony to postaram się wrzucić na forum.
Pozdro.
Daje około 360 kucy. Oczywiście nie mówię tu o czipach z allegro. Tylko o pisaniu programu konkretnie pod daną jednostkę. Bo nasze silniki nie są specjalnie wysilone i pewien zapas został zostawiony. Chodzi dokładnie o: dla zapominalskich wymiana oleju częstszym niż normalnie i oczywiście bardzo dobrej jakości wręcz sportowe oleje były zalecane. No i oczywiście eksploatacja czyli nie pałowanie zimnego silnika o czym niekiedy zapominamy. Nawet rajdowcy nie ruszają do rajdu nie mają zimnych lub lekko rozgrzanych silnikach choć mają niekiedy wyżyłowane silniki do granic możliwości i wytrzymałości. No i wszystkie dodatki do silnika jak np. świece płyny we wszystkich układach. I jeszcze przeprogramowanie sterownika skrzyni biegów. Wszystkiego dokładnie nie zrozumiałem ponieważ translator nie dokładnie tłumaczył z niemieckiego ponieważ był to jakiś niemiecki tuner. No i ostatnia rzecz chyba najważniejsza cena było to około od 3/4 tys. euro do nawet 15 tys. Nie wiem co można zrobić za 15 tys ale myślę, że grzebią już w mechanice silnika. Bo za te pieniądze można kupić samochód. Może w naszych polskich warunkach można by było zrobić to taniej ale czy uzyskał by takie same efekty. Nie pamiętam dokładnie ile dokładnie zyskali w tym danym dokładnie modelu ale efekt na pewno był na wynikach z hamowni. Jak znajdę link do strony to postaram się wrzucić na forum.
Pozdro.
Dążenie do doskonałości.
10% - ok, ale 20 brzmi już baaaardzo optymistycznie.
wydaje się, że więcej spalanego paliwa to więcej mocy. jest jeden szkopuł - paliwo musi mieć jeszcze powietrze, żeby się spalało. owszem, można zwiększyć jego ilość delikatnie przez odblokowanie dolotu (stożek lub wkładka) ale bez doładowania mechanicznego czy turbosprężarki nie mamy możliwości zwiększenia jego ciśnienia, czyli nie zwiększymy znacznie jego ilości.
MotoDyne oferuje akurat kompresor, czyli doładowanie mechaniczne. skok mocy i momentu to wg nich do 50% :shock: http://www.motodyne.com/frames/4.2LSC.html + http://www.motodyne.com/frames/Highboost_sc.html . cena troszkę zabija (pierwszy link, w drugim cena obejmuje dalsze przeróbki, teoretyczny potencjał 647KM :shock: ) i jest porównywalna do kosztu montażu kompresora w MTM, z tym, że MTM nie ma go już chyba w ofercie
wysyłają do domu z wszelkimi częściami i instrukcją na CD. ktoś chętny na test? :diabel:
wydaje się, że więcej spalanego paliwa to więcej mocy. jest jeden szkopuł - paliwo musi mieć jeszcze powietrze, żeby się spalało. owszem, można zwiększyć jego ilość delikatnie przez odblokowanie dolotu (stożek lub wkładka) ale bez doładowania mechanicznego czy turbosprężarki nie mamy możliwości zwiększenia jego ciśnienia, czyli nie zwiększymy znacznie jego ilości.
MotoDyne oferuje akurat kompresor, czyli doładowanie mechaniczne. skok mocy i momentu to wg nich do 50% :shock: http://www.motodyne.com/frames/4.2LSC.html + http://www.motodyne.com/frames/Highboost_sc.html . cena troszkę zabija (pierwszy link, w drugim cena obejmuje dalsze przeróbki, teoretyczny potencjał 647KM :shock: ) i jest porównywalna do kosztu montażu kompresora w MTM, z tym, że MTM nie ma go już chyba w ofercie
wysyłają do domu z wszelkimi częściami i instrukcją na CD. ktoś chętny na test? :diabel:
No oczywiście że można coś takiego osiągnąć ale ja mówiłem o tym konkretnym opisie jaki był w linku bo albo coś przeoczylem albo żadnej turbiny ani kompresora tam zdajesię nie było ;-)daro72 pisze:No nie zupełnie. Jakiś czas temu na necie wyczytałem, że przy zmianie map w ecu komputera i zmianie wtrysków jak zauważyłem oraz zmianie dolotu powietrza. Można uzyskać od 10% do 20% mocy. Nie pamiętam jak to dokładnie jest z przeliczeniem momentu obrotowego. Ale tak jak przy naszych autach które mają moc około 300 KM.
Daje około 360 kucy. (...)
A jeśli chcesz kompleksowo podejść do tematu to zakres przeróbek może być taki:
- dolot powietrza (zmiana filtra, zmiana pojemności i geometrii kolektorów dolotowych)
- wydech (kompletny wraz z kolektorami obliczony specjalnie pod silnik o większej przepustowości)
- zasilanie paliwem (pompa paliwa wydajniejsza chociaż wydaje mi się że ori też może wystarczyć + regulator ciśnienia paliwa + wtryskiwacze)
- rozrząd (wszystkie wałki, może też zmiana ustawień Vanosa ale tego chyba się nie rusza bo zmiany realizuje się wprost na wałkach)
- komputer silnika
- komputer skrzyni biegów
Przy powyższych modyfikacjach zwykłe A8 310KM można spokojnie podkręcić na 360KM ale takie rzeczy to oczywiście nie za 1kpln tylko może za 10kpln :-Ppet3r pisze:10% - ok, ale 20 brzmi już baaaardzo optymistycznie.
Ciśnienia wiele nie zmienimy ale objętość powietrza poprzez zmianę objętości i geometrii kolektorów dolotowych tak ;-)pet3r pisze:wydaje się, że więcej spalanego paliwa to więcej mocy. jest jeden szkopuł - paliwo musi mieć jeszcze powietrze, żeby się spalało. owszem, można zwiększyć jego ilość delikatnie przez odblokowanie dolotu (stożek lub wkładka) ale bez doładowania mechanicznego czy turbosprężarki nie mamy możliwości zwiększenia jego ciśnienia, czyli nie zwiększymy znacznie jego ilości.
Ja byłbym chętny ale wydaje mi się to bez sensu.pet3r pisze:MotoDyne oferuje akurat kompresor, czyli doładowanie mechaniczne. skok mocy i momentu to wg nich do 50% :shock: http://www.motodyne.com/frames/4.2LSC.html + http://www.motodyne.com/frames/Highboost_sc.html . cena troszkę zabija (pierwszy link, w drugim cena obejmuje dalsze przeróbki, teoretyczny potencjał 647KM :shock: ) i jest porównywalna do kosztu montażu kompresora w MTM, z tym, że MTM nie ma go już chyba w ofercie
wysyłają do domu z wszelkimi częściami i instrukcją na CD. ktoś chętny na test? :diabel:
Cena rzuca na kolana ale chociaż nie znam szczegółów całego kompletu na na pewno ma swoje uzasadnienie...
przecież dołożenie turbiny lub kompresora wiąże się także z "zakuciem" silnika, wymianą skrzyni biegów (oryginalna długo nie wytrzyma) oraz przeróbką układu hamulcowego.
Osobiście już od paru lat jestem zakochany w AUDI RS6 i pewnie już bym takim jeździł ale żona się "stawiała" :-P
... zresztą od kiedy jeżdżę A8/S8 to nie bardzo mam chęć przesiadać się na gabarytowo w środku ciaśniejsze RS6 :-P
Wracając do wątku podkręcenia A8/S8 moim zdaniem zamiast pakować się w drogie przeróbki używanego A8/S8 z wątpliwym tego skutkiem technicznym zdecydowanie łatwiej i pewniej byłoby kupić jakieś technicznie sprawne RS6 (blacharsko może być dupne) i zrobić "swap" całego kompletnego układu napędowego (silnik, skrzynia, napędy, układ zasilania paliwem, układ hamulcowy, komputery)...
i mamy wtedy oryginalne RS8 4,2V8 Bi-turbo :lol:
a silnik ten w oryginale wyjeżdżał jako 450/480KM a po lekkich modyfikacjach (chip-tuning) spokojnie możemy mieć jakieś 510KM i to bez jakichś tragicznych skutków dla jednostki napędowej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 14 lut 2010, 20:41 przez FOSS, łącznie zmieniany 1 raz.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Ja nie mówiłem o doładowaniu silnika. Tylko o ingerencji w elektronikę silnika i skrzyni oraz w układ dolotowy i wydechowy. Bardzo możliwe że za tą wyższą kwotę jeszcze jakieś przeróbki mechaniczne takie jak wałki rozrządu takie jak w S8, szlifowanie głowic aby zwiększyć sprężanie, szlif i rozwiercenie gniazd zaworowych oraz wymiana zaworów.
Bo przy kompresorze kwota może być astronomiczna i przy A8 uzyskamy limuzynę dla głupków. Bo nie wyobrażam sobie dużego podniesienia mocy bez ingerencji układ jezdny i aerodynamikę oraz docisk auta. Bo bez pewnych przeróbek może to być samobójstwo.
Bo przy kompresorze kwota może być astronomiczna i przy A8 uzyskamy limuzynę dla głupków. Bo nie wyobrażam sobie dużego podniesienia mocy bez ingerencji układ jezdny i aerodynamikę oraz docisk auta. Bo bez pewnych przeróbek może to być samobójstwo.
Dążenie do doskonałości.
Ogolnie z silnikami w A8 jest fajnie - bo seryjnie chodza na mieszance zblizonej do stachiometrycznej (lambda ~1 lujb AFR ~14,7). Wystarczy delikatnie podsrojenie tego co jest i mozna "odczuc" poprawe osiagow. W USA kazdy ABZ odpalony na zewnetrznym komputerze (wywalony seryjny i wstawiony tzw. StandAlone) legitymuje sie moca ok. 340 koni mechanicznych. Jak juz wreszcie uda mi sie wystroic mojego (pogoda oraz chwilowy (mam nadziej) brak pieniedzy na zawieszenie decydowanie przeszkadza) potwierdze to w polskich realiach.