Wiesz, nie lubię kogoś oceniać nie znając go i wogóle ale jak tak czytam o tym Twoim gazowniku to mam nieodparte wrażenie że to jednak straszny tandeciarz jest...adamoas pisze:Wczoraj po południu zrobiłem wymianę świec , silnik na pb chodzi bez problemu , jest moc i ładnie cykaniestety z gazem był dalej problem , ...
albo instalka w Twoim aucie to nie jeden żywy choć trochę chory organizm ale jakiś zlepek przypadkowych elementów połączonych na "pająka" chociaż jak gazownik wie co z czym się je to naprawi każdy badziew... ewentualnie wytnie "pająka" i zrobi większość od początku...
instalacja gazowa to wbrew pozorom dosyć prosta konstrukcja i składająca się z pewnej skończonej liczby elementów - jeżeli ktoś się zna na zasadach jej działania to ogarnięcie tego nie jest kosmicznie trudne (co udowadniają zresztą niektórzy koledzy z forum którzy zawodowo nie zajmują się wcale montowaniem LPG a jednak kupują sobie interfejsy i samo poprawiają po gazownikach aby auto jeździło poprawnie).
Borykasz się z tym już od jakiegoś czasu i jeżeli auto na benzynie chodzi bez problemu to droga to uruchomienia na nim LPG jest otwarta - jeżeli ten "fachowiec" sobie nie radzi to polecam zmianę... i to jak najszybciej bo bezmyślne zabawy z mieszanką paliwową i zapłonem w niektórych przypadkach mogą doprowadzić do innych usterek za które ów gazownik pewnie nie weźmie odpowiedzialności :evil: