Forum Audi A8 Klub Polska

labas pisze:Podawałem ceny za fabryczne tarcze i klocki.

ale czy to znaczy ze po tyle kupujesz te czesci ??? :lol:

nie wiem czy jest wsrod nas choc jedna osoba ktora by swoje D3 tak traktowała aby klocki zajechac po 15tys , wiem ze mozna ale czy ktos tak robi , dajmy przykład codziennego uzywania naszego auta , a nie extremalnych wyczynów na torze , bo nikt po takiej odpowiedzi nie bedzie chcial kupic A8 , a nie jest to drogie auto w utrzymaniu jesli sie pilnuje wymian czesci na czas , mialem juz drozsze auta i niekosztowały tyle co podałes , a niewierze ze wszyscy jezdza na naprawy do ASO , raz oddałem audi do servisu aso po czym juz nigdy wiecej mnie tam nie zobaczą i nie z powodu wyzszych cen tylko z powodu ich toku pracy czyli wymienic na nowy a nowy tez nie bedzie dzialal bo usterka lezy gdzie indziej , no ale aso tylko umnie wymieniac na nowe i na dodatek porysowac auto jeszcze umieją ale to nie oni , tak juz było :evil:

Teraz w większości to wymieniacze a nie mechanicy, którzy jadą wg określonych kluczy (procedur), więc jak wystąpi nietypowy problem to kaplica, albo kończy się na wymianie metodą eliminacji ("jedziemy po kolei"), co wiąże się z niebotycznymi kosztami.

chrisvtr pisze:
ale czy to znaczy ze po tyle kupujesz te czesci ??? :lol:

Co w tym śmiesznego?
Skoro podałem cenę, to znaczy że tyle zapłaciłem w serwisie Audi.
Nie stać mnie na to żeby jeździć na jakimś barachle za pięć stów, wystarczy parę razy zhamować z 200-250km do zera i tarcze z klockami (za 500zł)w śmietnik.

labas pisze:Co w tym śmiesznego?

jesli ktos ma taki kaprys to prosze bardzo , ja nie lubie wyrzucac pieniedzy w bloto ,a jesli dla ciebie Textar , trw czy meyle to są jakieś barachle (cokolwiek to znaczy ) to ja jeżdżę włąsnie na takim barachle , wiec reasumujmy ty jezdzisz na oryginałach z ASO za 3550 klocki i tarcze przod i tyl ,i wymiana co 15tys.km , ja jezdze na barachle za 1350 i wymieniam je co okolo 50-60tys.km i niech tak zostanie , jakos na autobahnach co tydzien daje rade wyhamowywac z ponad 200km/h i ciagle mam dobre hamulce :-)

nie zrozumiales wogole mojego zamiaru , przede wszystkim nie wszyscy serwisuja auta w aso , jesli taką odpowiedz dostanie kazdy nowoprzybyly forumowicz ktory zamierza kupic aósemke to odrazu zwije manatki i kupi co innego , a te auta wcale nie sa tak drogie w utrzymaniu jak to opisales , sa inni ktorzy serwisują je taniej co nieznaczy gorzej sa bdb zamienniki , a niektore czesci sa takie same bo jeden i ten sam producent produkuje klocki ze znaczkiem audi i bez , te ze znaczkiem kosztuja dwa razy tyle co te bez znaczka , a8 d3 wcale nie musi byc autem drogim , ja swoim zrobilem ponad 40tys.km przez pol roku i koszty moje sa ponad 2 razy mniejsze od twoich wyliczen , naprawiłem sterownik absu -250zl, dwa czujniki parkowania 2x69zl,nowe opony dunlop sport sp 9000 235/50/zr18 - koszt 2000zl ,klocki i tarcze tyl 700 z wymianą , wymiana oleju 600zl , koszt paliwa to juz indywidualna sprawa kto ma jaki silnik i jak jezdzi , takze mozna to zrobic duzo taniej i wystarczylo o tym wspomniec a tak kolega GrzegorzN zamiast dołączyć do grona szczęśliwców i spelnic byc moze swoje marzenie o A8 zawinie sie na piecie i powie dowidzenia a przeciez nie o to chyba nam chodzi

przecież forum jak i my jestesmy po to aby sobie pomagac a nie na dzien dobry walic komus w łeb takimi kwotami , powinienes dopisac ze ty to robisz w aso i na ori czesciach ale mozna oczywiscie zrobic to samo za 1/3 tej kwoty ale na zamiennikach i które tez sa dobre i nie trzeba ich wyrzucac do smieci , sa rowniez zamienniki tak kiepskie ze wystarczają na troche i wymiana ale po to jest forum aby mozna poczytac co jest dobre a co nie

peace i niech moc bedzie z V8 :-D

Dobrze powiedziane, wodki mu dac

bardzo dobrze powiedziane jakość niektórych zamienników jest czasem wyższa od oryginału a cena sporo niższa

to co kolega wyżej pisze prawda sam mam klocki za 320 zł TRW wiele razy chamowałem z 230 - 240 km/h i nic złego na nie nie powiem

dzięki wszystkim za odpowiedzi bardzo mi one pomogły...powiem wam tak mam Seata Leona 2009r. 1,9TDI 105 KM 25000km przebiegu, i powiem wam że z tego co tu kolega chrisvtr napisał to mój pierwszy przegląd kosztował 700zł a porównując 1,9TDI 105KM i 4,2TDI 340KM i podobne ceny eksploatacji no to ewidentnie trzeba mieć a8 w swoim garażu a nie LEONA ;-)

GrzegorzN. pisze:4,2TDI 340KM

4.2 w dieslu ma około 326KM ale i tak objezdza benzyne 4.2 , duuuuuzo wiekszy moment obrotowy robi swoje


skoro piszesz o leonie to moze porównam jeden z moich innych aut mondeo tdci 140km , pali 7 na trasie ON i tak 8,5-10 miasto , teraz A8 - lpg trasa 14-16 , miasto 20-21 , co by tu duzo nie pisac koszt przejazdu porownywalny , wrecz prawie taki sam , predkosci w trasie dla obu tak od 120-160 , miasto dynamicznie lecz nie sportowo (oczywiscie w dieslu a8 sa drozsze w eksploatacji , lpg w 4.2 jest tansze i mniej problematyczne jako silnik ), czesci eksploatacyjne ciut drozsze w audi niz ford czy seat ale za to komfort ,silnik i moc , obledna cisza w srodku , to jest to czego w porownaniu do mondeo czy tez galaxy mimo ze nowe i smierdzace w srodku fabryką nie znajdziesz , dlatego wole moje starsze A8 bo to po prostu inna bajka , nie bać sie , kupować tylko dac sobie czas i porownac kilka egzemplarzy , koniecznie tu na forum wrzucic do lookniecia albo przeszukac moze juz tu bylo opisywane , pzdr.

PABLO200 pisze:Fantastyczna sprawa ten motor.
Lekki wirus i 360 PS
Gigantyczny moment obrotowy 750
Spalanie serii 326 PS

9,4
13,3
7,2

No właśnie, a jakie są realia bo słyszałem że o ile na trasie potrafi zejść do 10L to już w mieście przy dynamicznej jeździe 15-17l to norma

ATLAS pisze:
No właśnie, a jakie są realia bo słyszałem że o ile na trasie potrafi zejść do 10L to już w mieście przy dynamicznej jeździe 15-17l to norma

Jak jest zimny i krótkie trasy to zeżre 14-15l, ale jak złapie temperaturę to nie przekroczysz 12l, mówię o jeździe w mieście.
Na trasie w zależności od deptania, w ubiegłym roku wracałem z Włoch, trasa 1200km z tego 1000km autostradą - tempomat ustawiony na 130km, spalanie 6.9l.
Obecnie jeżdżę codziennie do pracy do Krakowa, trasa krętymi górskimi drogami oraz ,,zakopianka" - spalanie 10l, a bardzo ostra jazda 12l.

tak się podłącze na chwile ile trzeba zarabiać by sobie D2 śmigać powiedzmy 2.5 TDI , 4.2/3.7 , 2.8 nie mówię tu o serwisowaniu auta w ASO.

Sorry za mały OT
??

Mam okazje zakupić D3 4.2 TDI z 2005r (pierwsza rej. 02.2006). Sam z kumplem jeździłem do Raichu do komisu przysalonowego w 2006. Kupiony był za 72 000€ z przebiegiem 20 tkm (8miesięcy) i gwarancją i chciałbym się dowiedzieć czy warto przesiadać się z BMW 7.
Jeździłem tym D3 z 2000 km i bardzo mi się podobało ale... no własnie diabel tkwi w szczegółach o których Wy na pewno wiecie.
Koszt jak dla mnie 80 000 zł. Samochód bezwypadkowy ok. 160 000 przebiegu.

Napiszcie co psuje sie często w takim aucie?
Na co zwrócić uwagę?

pilnować serwisu olejowego jak własnej żony i nie dziadować na dobrym oleju Castrol się nie sprawdza i jeździć aż po jego kressss ... 4.2 ma dpf`a więc dopałka raz na jakiś czas jak bedziesz śmigał po mieście.

[ Dodano: 2011-07-24, 09:53 ]
spalanie... ja mam 4.0 i spraw wygląda tak:
miasto (kopanie)-13/14
miasto norma -10/12
trasa 7/9
4.2 podobno ciut mniej.

Lechu jak każdym innym normalnym autem tylko trzeba się liczyć z częstszymi przeglądami auta i sensowną wymianą w razie awarii
minimum to dobry zamiennik i auto normalnie funkcjonuje przez dłuższy okres czasu ale jeżeli chodzi o 2,5 TDI to nie pchaj się w tą dziedzinę ja akurat taki posiadam nie narzekam ale wiem swoje po prostu mam wiele szczęścia Pozdrawiam