Audi A8, 4.2, 1997 - na śniegu

tomi5 · Post autor: **tomi5** » 18 lut 2012, 09:29

riki76 pisze:Jestem ZA ;-)

Ja na takie akcje zawsze jestem chętny, ale pogoda nie bardzo dopisuje wszystko się roztopiło

i wątpię żeby coś jeszcze napadało tak żeby można było pośmigać.

Mucholejkolator · Post autor: **Mucholejkolator** » 23 lut 2012, 10:23

To ja w takim razie podpinam się pod temat i wrzucam filmik który ostatnio udało się nakręcić :mrgreen:

FOSS · Post autor: **FOSS** » 23 lut 2012, 10:55

Mucholejkolator pisze:To ja w takim razie podpinam się pod temat i wrzucam filmik który ostatnio udało się nakręcić :mrgreen:

Ja pierdziu.... już wcześniej podejrzewałem że niezły z Ciebie wariat... noi wyszło szydło z worka :mrgreen:

adrian949 · Post autor: **adrian949** » 23 lut 2012, 14:37

Pozazdrościć miejscówki do takich popisów! :lol:

Mucholejkolator · Post autor: **Mucholejkolator** » 23 lut 2012, 15:59

Każde jezioro czy zalew i ogień :->

daro72 · Post autor: **daro72** » 24 lut 2012, 06:53

Chłopie wielki szacun za odwagę :shock: . Będąc żeglarzem na pewno słyszałeś o czymś takim jak płoń. ja bałbym się wjechać na to jezioro. Jednego roku kilka lat temu jak mróz trzymał dłużej niż w tym, a grubość lodu dochodziła do ponad metra to owszem. :d

Mucholejkolator · Post autor: **Mucholejkolator** » 25 lut 2012, 19:56

Nie mówię , że miałem pełen spokój ducha, ale 40 cm świeżego lodu to już potęga. Też pamiętam zimy jak u nas na zalewie było 60 cm i wiecej lodu. Wtedy to już można tirem wjechać i spokojnie wytrzyma :-> Dobrze wspominam także jazdy gokartem, zabawa przednia