[D2 96 4.2PB/LPG ] urwany wahacz
Odgrzeję trochę temat mnie się też to przytrafiło niedawno tyle że podczas jazdy <jezu> ok 50/h.
Uwalił się ten wahacz tuż za gałką tzn.gałka tak wytarła gniazdo i osłabiła materiał że na dziurach uleciało
Żeby było ciekawiej, auto było około dwa tygodnie po przeglądzie Spoko, Pan od przeglądu dostał już zjebkę
Koło wpadło w nadkole, na szczęście uszkodzenie niewielkie <okioki>
Uwaga Przed urwaniem zgrzypiało podczas kręcenia kierownicą
Oczywiście bez lawety się nie obyło
Uwalił się ten wahacz tuż za gałką tzn.gałka tak wytarła gniazdo i osłabiła materiał że na dziurach uleciało
Żeby było ciekawiej, auto było około dwa tygodnie po przeglądzie Spoko, Pan od przeglądu dostał już zjebkę
Koło wpadło w nadkole, na szczęście uszkodzenie niewielkie <okioki>
Uwaga Przed urwaniem zgrzypiało podczas kręcenia kierownicą
Oczywiście bez lawety się nie obyło
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
Dlatego pojechałem później na stację diagnostyczną i delikatnie znajomych chłopaków ochrzaniłem mówiąc że tam łyżką trza podważyć żeby coś sprawdzić <okioki>dice111 pisze:Na szarpakach przy wielowahaczu praktycznie nigdy nic nie wyjdzie.
Tak nawiasem nie życzę nikomu takiej awarii przy większej prędkości <jezu> auto jedzie gdzie chce <jezu>
- dice111
- Moderator
- Posty: 6004
- Rejestracja: 16 maja 2009, 01:18
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1996
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Imię: AHC by MTM
- Lokalizacja: Těšin
Na SKP to nie wyjdzie, tym bardziej przy corocznych przegladach bo nie spotkalem jeszcze stacji na ktorej samochod by podnosili, zrzucali koła itp, a tylko tak sa w stanie sprawdzic faktyczny stan.
Dobrze, ze przy malej predkosci, bo nie zycze komus by cos sie urwalo przy 200 km/h lub wiecej
Dobrze, ze przy malej predkosci, bo nie zycze komus by cos sie urwalo przy 200 km/h lub wiecej
Black Cars Matters
Jakiej firmy był wahacz?Zbych pisze:Odgrzeję trochę temat mnie się też to przytrafiło niedawno tyle że podczas jazdy <jezu> ok 50/h.
Uwalił się ten wahacz tuż za gałką tzn.gałka tak wytarła gniazdo i osłabiła materiał że na dziurach uleciało
Żeby było ciekawiej, auto było około dwa tygodnie po przeglądzie Spoko, Pan od przeglądu dostał już zjebkę
Koło wpadło w nadkole, na szczęście uszkodzenie niewielkie <okioki>
Uwaga Obrazek Przed urwaniem zgrzypiało podczas kręcenia kierownicą Obrazek
Oczywiście bez lawety się nie obyło