Kilka tygodni temu zauważyłem, że po nocy opada przednie zawieszenie, po kilu dniach totalna gleba. Do tego wszystkiego zauważyłem, że przestały mrugać diody w drzwiach świadczące o zamknięciu (pomyślałem, że po kilku godzinach same się wyłączają). Moje dodatkowe zdziwienie pojawiło się po tym jak wsiadając do samochodu tracił on zapamiętaną godzinę. Odpalał bez większych problemów, czasem chwile przeciągnął ale bez dramatu. Dodam tylko tyle, że po otworzeniu drzwi zawieszenie wracało do normy w bardzo krótkim czasie.
Przy tym wszystkim po podpięciu do kompa nie było żadnych błędów.
Okazało się, że winny był słaby akumulator, który przy chłodnych nocach nie był w stanie uciągnąć całego systemu podtrzymania wysokości. Tak obstawiam. Pokojarzyłem te fakty, ponieważ kiedyś natknąłem się na Twój wpis:
FOSS pisze:Co więcej, po wyłączeniu auta, zamknięciu i uzbrojeniu alarmu system przechodzi w stan uśpienia ale później, nawet jak auto pozostaje w spoczynku przez całą noc, system automatycznie wzbudza się jeszcze kilkukrotnie, sprawdza poziom nadwozia i w miarę możliwości ponownie go koryguje.
Teraz, gdy wymieniłem już akumulator wszystko wróciło do normy. Zawieszenie trzyma poziom, diody sygnalizują a godzina jest cały czas utrzymana.
Moja ciekawość została kolejny raz wzbudzona ponieważ od kilku dni nie jeżdżę w ogóle i zauważyłem, że samochód przodem znowu jest nisko (około 4 cm od krawędzi opony do krawędzi błotnika). Nie jest to ten sam poziom, nie wygląda to patologicznie, ale normalnie takich poziomów nie osiąga. I tu zrodziło mi się kilka pytań, może ktoś z Was będzie w stanie udzielić mi odpowiedzi:
1) Czy system podtrzymania poziomu nadwozia ma ograniczony czas działania, czy będzie działał do całkowitej utraty zasilania jak to miało miejsce przy słabym akumulatorze?
2) Czy ten system może spowodować wyładowanie akumulatora jeżeli jest wzbudzany zbyt często lub za długo (miesiąc postoju)?
3) Jaki jest najniższy prawidłowy poziom, do którego może zostać obniżony nieużywany samochód?
4) Czy istnieje możliwość, że w układzie jest nieszczelność, która nie wywala błędu w VCDSie?
5) Czy przyczyną może być niezależna część, która nieskutecznie uzupełnia/magazynuje powietrze?
Dzięki, Ole!