No to tak Pany ....
Dziś narazie zdążyłem rozebrać kope kabli, wtyczek, LPG, osłony ... i zdjąłem pokrywe
jeszcze nie odkręcałem panewek i nie wykręcałem nastawnika bo ciągle czekam na nowy <jezyk>
...
Sprawa wygląda tak - rozleciał się ślizg górny - zdezintegrował się doszyć znacznie
Nastawnik stracił napięcie - tylko pytanie czy to tylko z winy braku ślizgu czy poprostu nie napina już.
Noooo i - jest przestawiony wałek niestety o 1 ząbek do przodu - szyt
Sprawdziłem też rozrząd i na wałkach głównych jest Git ideales
TERAZ PYTANIE - czy coś z zaworów się mogło pogiąć ?? - to jest tylko 1 ząbek na wałku od halla, nie na głównych ...hmmmm.
Zobaczę dopiero jak zdejme wałek czy dam rade każdy z zaworów popychać
W planach mam narazie wymiane nastawnika, poprawę ustawienia wałka i ... no właśnie i chyba spróbuję poskładać
jakieś MĄDRZEJSZE wieści macie dla mnie po ty co sie stało.... fotki później wrzucę. ogólnie to w głowicy mam brązowe bagno

musze sporo posprzątać.