Jak uwazacie zdejmowac oznaczenia z klapy czy nie ?
Wymieniając u siebie tylną klapę, po lakierowaniu latałem bez oznaczeń i według mnie było zbyt pusto. Do modyfikowanych a8 ten gładki tyłeczek fajnie pasuje szczególny przy ciemnym lakierze, ale do serii wolałem zostawić w oryginale i znaczki wróciły. Ale to już co kto lubi i też nie jest to jakiś nie odwracalne, zawsze można dołożyć lub znów zdjąć znaczki i spolerować klapę by nie było śladu jak gusta się zmienią .
Niemcy to sa chyba fanami braku oznaczen. Bardzo rzadko widze oznaczenia silnikow na klapie i czesto musze zgadywac co to za model po rurach wydechowych, itp.Apophis pisze:Jeźdząc po europie bardzo często widze że juz D4 nie maja oznaczeń. Jedna na 10 ma.
Ja chcialam zamowic auto bez zadnego oznaczenia, ale przy S8 nie da sie fabrycznie. Bez znaczka, zeby nikogo nie kusilo.
Teraz nie mam zadnego oznaczenia na AMG, ale rury wydechowe mnie zdradzaja i kierowcy M3 usilnie chca sie ze mna scigac. Kiedys trafilo mi sie nawet dwoch takich jednego popoludnia.
Moim zdaniem jeśli masz benzynę to jak najbardziej może być z oznaczeniami ale jeśli miał byś diesla to lepiej zdjąć :p po co ten obciach. Ogólnie moim zdaniem sporo zależy od stylu jazdy jeśli wolisz wolno taczać się jak na limuzyne przystało to zdejmij oznaczenia a jeśli lubisz deptać ze świateł to niech ludzie widza co pod machą kipi.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 1490
- Rejestracja: 22 sty 2012, 17:32
- Lokalizacja: SOsnowiec