[D3 05 3.0TDI ] Pukanie w przednim zawieszeniu
[D3 05 3.0TDI ] Pukanie w przednim zawieszeniu
Witam!
Mam problem od dłuższego czasu jak jadę po wybojach słychać głuche pukanie w przednim zawieszeniu. Po wizycie na diagnostyce amory mam sprawne w 72%, wahacze tez, niedawno były wymieniane. Na szarpaku wszystko ok, jedynie przy sprawdzaniu amorów słychać lekkie pukanie. Podejrzewam ze mogą to być łożyska amortyzatora. I teraz pytanie czy ktoś z was miał podobny problem. Idzie pozbyć się tego pukania nie wymieniając całych amortyzatorów?
Mam problem od dłuższego czasu jak jadę po wybojach słychać głuche pukanie w przednim zawieszeniu. Po wizycie na diagnostyce amory mam sprawne w 72%, wahacze tez, niedawno były wymieniane. Na szarpaku wszystko ok, jedynie przy sprawdzaniu amorów słychać lekkie pukanie. Podejrzewam ze mogą to być łożyska amortyzatora. I teraz pytanie czy ktoś z was miał podobny problem. Idzie pozbyć się tego pukania nie wymieniając całych amortyzatorów?
Ostatnio zmieniony 23 lut 2013, 03:23 przez TomAs, łącznie zmieniany 1 raz.
TomAs, A jak wdusisz hamulec to pukanie ustaje , czy dalej puka :?: :?:
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
generalnie diagnosta stwierdził ze zawieszenie jest igła i nie ma żadnych luzów, że to musi pukać coś w amortyzatorze. Teraz nie wiem czy może są to łożyska w amortyzatorze, może poduszki? Puknięcia są równe z ruchem amortyzatora. Dzis sprawdzę czy przy trzymaniu hamulca puka czy ustaje.
[ Dodano: 2013-01-10, 10:13 ]
mdamian, sprawdziłem na wduszonym hamulcu nadal puka.
[ Dodano: 2013-01-10, 10:13 ]
mdamian, sprawdziłem na wduszonym hamulcu nadal puka.
po kolejnej wizycie u diagnosty, na trzepakach doszliśmy do wniosku, że pukanie wydobywa się z amortyzatora i słychać je w momencie ostatniej fazy drgania amortyzatora(jest to dźwięk podobny coś jak by rytmicznie odbijająca się metalowa kulka). Tak jak mówiłem wcześniej amory pokazują ze mają ponad 70%. Dzwoniłem już do firmy, która regeneruje amory koszt 1500zl. Skłonny był bym zapłacić tą kwotę gdyby środek który wymieniają był oryginalny. Nurtuje mnie fakt, że amor jest dobry i że to co puka to jest pierdoła wewnątrz i wymiana całego wnętrza jest po prostu naciąganiem. Ciekawy jestem, czy może ktoś z was miał podobny problem, może ktoś próbował regenerować na własną rękę?
Ostatnio zmieniony 30 maja 2014, 11:07 przez TomAs, łącznie zmieniany 1 raz.
To ja się podepnę pod temat. U mnie jest bardzo podobna sytuacja, dziwne głuche pukanie na kostce przy skręcie w prawo. Tez byłem na szarpakach u diagnosty i wszystko ok, amortyzatory sprawne itd. Stwierdzili tylko, ze klocki i tarcze sa juz do wymiany i to one mogą stukać. Nie bardzo mi się chce wierzyc zeby to bylo od tego ale zobaczymy po wymianie.
Witam,
Panowie u nas też było pukanie zarówno z prawej jak i lewej strony w okolicach górnej części amortyzatorów. Szarpaki również pokazały koło 70% (co ciekawe po tygodniu jeden amor padł).
Powiedziałem mechanikowi to co przeczytałem na forum, czyli żeby podczas wymiany amortyzatora sprawdził łożyska co i jak to wygląda, ale powiedział że na amorze nie ma żadnych łożysk. To gdzie one są?!
Tak czy inaczej zaczął sprawdzać wahacze i końcówki i co się okazało - lewa strona 2 górne wahacze + końcówka i prawa strona jeden górny i końcówka drążka do wymiany. Byłem lekko zdziwiony bo około 10 miesięcy (20 tys km) od tego zdarzenia wymienialiśmy całe zawieszenie przód na TRW (i tak jak jeden z kolegów w innym temacie pisał - oryginalne ze spiłowanymi znaczkami audi). Porażka.
Teraz nastała cisza.
Więc polecam sprawdzić koniecznie wahacze górne...
Pozdrawiam
Panowie u nas też było pukanie zarówno z prawej jak i lewej strony w okolicach górnej części amortyzatorów. Szarpaki również pokazały koło 70% (co ciekawe po tygodniu jeden amor padł).
Powiedziałem mechanikowi to co przeczytałem na forum, czyli żeby podczas wymiany amortyzatora sprawdził łożyska co i jak to wygląda, ale powiedział że na amorze nie ma żadnych łożysk. To gdzie one są?!
Tak czy inaczej zaczął sprawdzać wahacze i końcówki i co się okazało - lewa strona 2 górne wahacze + końcówka i prawa strona jeden górny i końcówka drążka do wymiany. Byłem lekko zdziwiony bo około 10 miesięcy (20 tys km) od tego zdarzenia wymienialiśmy całe zawieszenie przód na TRW (i tak jak jeden z kolegów w innym temacie pisał - oryginalne ze spiłowanymi znaczkami audi). Porażka.
Teraz nastała cisza.
Więc polecam sprawdzić koniecznie wahacze górne...
Pozdrawiam
Luzy na górnych wahaczach na tulejach na szarpakach rzadko są wykrywane bo nie bardzo jest jak to zobaczyć... najlepiej jest to widoczne po zdjęciu koła i spojrzeniu na wprost ponad tarczą hamulcową ;-)ATLAS pisze:Tak czy inaczej zaczął sprawdzać wahacze i końcówki i co się okazało - lewa strona 2 górne wahacze + końcówka i prawa strona jeden górny i końcówka drążka do wymiany. Byłem lekko zdziwiony bo około 10 miesięcy (20 tys km) od tego zdarzenia wymienialiśmy całe zawieszenie przód na TRW (i tak jak jeden z kolegów w innym temacie pisał - oryginalne ze spiłowanymi znaczkami audi). Porażka.
Teraz nastała cisza.
Więc polecam sprawdzić koniecznie wahacze górne...
Co do trwałości tych wahaczy to warto zwrócić uwagę w jakiej pozycji są montowane - jeżeli mechanik dociąga je na podniesionym aucie i wiszącym zawieszeniu to ich trwałość na pewno jest obniżona bo po opuszczeniu auta gumy na tulejach w pozycji zawieszenia "comfort" (tym które uznaje się za podstawowe) już są skręcone i naprężone.
* FOSS motorsport * (PL-Warszawa)
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
inspekcje przed zakupem
serwis, części zamienne nowe i używane
serwis mobilny, serwis door2door
modyfikacje, przeróbki, tuning
-
Witam, Panowie czy udało się namierzyć to pukanie, mam identycznie jak pisał kolega cyt
' bardzo proszę o pomoc z dręczącym mnie problemem, otóż od pewnego czasy stukocze mi w prawym przednim kole, stuki są takie głuche i energiczne, takie kilka na sekundę, gdy jadę np droga asfaltowa która jest łatana, wtedy jest to najwyraźniej słyszalne, wymienione mam dwa górne wahacze, reszta sprawdzana i niby wszystko sztywne, już sam nie wiem co to może być, już myślę ze może przekładnia, a może amortyzator pneumatyczny. dziwne to jest bo to stukanie słychać po drodze która jest łatana a nie jest na tyle nierówna ze powiedzmy mocno pracuje amortyzator lub cale zawieszenie. bardzo proszę o poradę, może ktoś z was miał podobny problem i mi pomoże.'
Do tego wszystkiego dodam ze problem pojawił się po wizycie u mechanika który miał wymienić miech, miech wymienił, zawieszenie działa, ale pojawiło się to głuche pukanie..
' bardzo proszę o pomoc z dręczącym mnie problemem, otóż od pewnego czasy stukocze mi w prawym przednim kole, stuki są takie głuche i energiczne, takie kilka na sekundę, gdy jadę np droga asfaltowa która jest łatana, wtedy jest to najwyraźniej słyszalne, wymienione mam dwa górne wahacze, reszta sprawdzana i niby wszystko sztywne, już sam nie wiem co to może być, już myślę ze może przekładnia, a może amortyzator pneumatyczny. dziwne to jest bo to stukanie słychać po drodze która jest łatana a nie jest na tyle nierówna ze powiedzmy mocno pracuje amortyzator lub cale zawieszenie. bardzo proszę o poradę, może ktoś z was miał podobny problem i mi pomoże.'
Do tego wszystkiego dodam ze problem pojawił się po wizycie u mechanika który miał wymienić miech, miech wymienił, zawieszenie działa, ale pojawiło się to głuche pukanie..
Uporałeś się z tym stukaniem?wazik pisze:Witam, Panowie czy udało się namierzyć to pukanie, mam identycznie jak pisał kolega cyt
' bardzo proszę o pomoc z dręczącym mnie problemem, otóż od pewnego czasy stukocze mi w prawym przednim kole, stuki są takie głuche i energiczne, takie kilka na sekundę, gdy jadę np droga asfaltowa która jest łatana, wtedy jest to najwyraźniej słyszalne, wymienione mam dwa górne wahacze, reszta sprawdzana i niby wszystko sztywne, już sam nie wiem co to może być, już myślę ze może przekładnia, a może amortyzator pneumatyczny. dziwne to jest bo to stukanie słychać po drodze która jest łatana a nie jest na tyle nierówna ze powiedzmy mocno pracuje amortyzator lub cale zawieszenie. bardzo proszę o poradę, może ktoś z was miał podobny problem i mi pomoże.'
Do tego wszystkiego dodam ze problem pojawił się po wizycie u mechanika który miał wymienić miech, miech wymienił, zawieszenie działa, ale pojawiło się to głuche pukanie..
Jeśli spotkam człowieka od którego niczego się nie nauczę uznam, że jestem głupcem
Wymieniłem miech po prawej stronie. Wszystko złożone jak trzeba. Miech trzyma ładnie ciśnienie. Nic nie opada. Jednakże zaraz po założeniu pojawiły się metaliczne stuki przy nierównościach (zwłaszcza gdy koło wjeżdża w dziurę). Wymieniłem na nowe 2 górne wahacze - bez zmian. Rozebrałem ponownie zespół amortyzatora, wszystko wygląda ok. Dociągnąłem śruby, założyłem, puka mniej, ale nadal. Pojechałem na stację - na sprawdzenie amortyzatorów. Lewa strona pięknie, prawa to samo - prawie ta sama sprawność, ale pukanie słychać i to wyraźnie. Dobiega z góry amortyzatora (wyraźnie to słychać). W odczuciu diagnosty i moim to amortyzator stuka. Amortyzatora (części hydrualicznej) nie widzę, aby szło dostać na rynku.
Ktoś się z tym uporał poza tylko tym, że wymienić to lub zregenrować (amortyzator hydrauliczny)?
Górna poduszka to raczej nie jest, tam jest tylko guma, nie ma łożyskowania.
Ktoś się z tym uporał poza tylko tym, że wymienić to lub zregenrować (amortyzator hydrauliczny)?
Górna poduszka to raczej nie jest, tam jest tylko guma, nie ma łożyskowania.
Ja to bym zaczął od najbardziej prozaicznej rzeczy i sprawdził, czy ci jakaś nasadka albo śrubka nie wpadła gdzieś na podszybie
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko takie, które zabierają trochę więcej czasu ...
https://pl-pl.facebook.com/tarpaniatka/
https://pl-pl.facebook.com/tarpaniatka/
Sprawa rozwiązana. Założyłem nowy miech - nie oryginalny, ale nówka zamiennik.
Po 2 dniach walki i testach, przekładaniu amortyzatora, poduszki, mocowania i po wyrwaniu resztek włosów z głowy wyszło, że... powodem jest element w nowej poduszce.
W środku poduszki jest taka guma, w górnej jej części, schowana pod takim elementem mocującym przykręcanym od środka poduszki. Da to się tą gumę wyjąć z poduszki, trochę upierdliwe, bo nie da się wyjąć elementu który trzeba odkręcić tam od środka. Więc zabawa z latarką i "kijkami" + magnesem No ale po wyjęciu element ten nie jest taki sam jak oryginał.
Oryginał jest około 1mm-1.5mm wyższy, guma jest bardziej miękka (nawet powiem elastyczna) oraz w góra i spód jest tak jakby w formie fali (co powoduje, że jak pracuje to się ładnie rozszerza i kurczy jak odbije - coś jak stempel).
Element tego zamiennika to twarda i sztywna guma, płaska u góry i na dole, a sam element metalowy był niższy o jakieś wspomniane 1-1.5mm. Gdy się położyło te dwa obok siebie to było widać różnicę. Ta różnica w wysokości akurat może być zniwelowana i tak przykręconym tłokiem od amortyzatora (który przechodzi przez środek).
Po wydobyciu tego elementu i założeniu ori, złożeniu auta wszystko jest OK. Nic nie puka.
Zatem myślę, że powodem jest ta guma, która powinna być pofałdowana i wykonana z miękkiej gumy. A ta jest bardzo twarda i dosłownie można nią stukać w metal.
Miech trzyma powietrze. Napisałem do sprzedawcy to mówił, że sprzedał tego trochę i nie było reklamacji. Jednak u mnie to stukanie było naprawdę słyszalne i wkurzające, nie do przyjęcia. Jakby tam gdzieś była nieodkręcona śruba i chciało to się urwać zaraz.
W załączniku foto części, którą wyjąłem i tej która jest ori (2 pierwsze zdjęcia).
Po 2 dniach walki i testach, przekładaniu amortyzatora, poduszki, mocowania i po wyrwaniu resztek włosów z głowy wyszło, że... powodem jest element w nowej poduszce.
W środku poduszki jest taka guma, w górnej jej części, schowana pod takim elementem mocującym przykręcanym od środka poduszki. Da to się tą gumę wyjąć z poduszki, trochę upierdliwe, bo nie da się wyjąć elementu który trzeba odkręcić tam od środka. Więc zabawa z latarką i "kijkami" + magnesem No ale po wyjęciu element ten nie jest taki sam jak oryginał.
Oryginał jest około 1mm-1.5mm wyższy, guma jest bardziej miękka (nawet powiem elastyczna) oraz w góra i spód jest tak jakby w formie fali (co powoduje, że jak pracuje to się ładnie rozszerza i kurczy jak odbije - coś jak stempel).
Element tego zamiennika to twarda i sztywna guma, płaska u góry i na dole, a sam element metalowy był niższy o jakieś wspomniane 1-1.5mm. Gdy się położyło te dwa obok siebie to było widać różnicę. Ta różnica w wysokości akurat może być zniwelowana i tak przykręconym tłokiem od amortyzatora (który przechodzi przez środek).
Po wydobyciu tego elementu i założeniu ori, złożeniu auta wszystko jest OK. Nic nie puka.
Zatem myślę, że powodem jest ta guma, która powinna być pofałdowana i wykonana z miękkiej gumy. A ta jest bardzo twarda i dosłownie można nią stukać w metal.
Miech trzyma powietrze. Napisałem do sprzedawcy to mówił, że sprzedał tego trochę i nie było reklamacji. Jednak u mnie to stukanie było naprawdę słyszalne i wkurzające, nie do przyjęcia. Jakby tam gdzieś była nieodkręcona śruba i chciało to się urwać zaraz.
W załączniku foto części, którą wyjąłem i tej która jest ori (2 pierwsze zdjęcia).