[D3 06 4.2TDI ] Opinie na temat silnika i eksploatacji
MAT jak tak piszesz o programach do 4.2 TDI to czy ten Twój mechanik nic nie wspominał nt. chłodzenia, nie chcę siac zementu czy plotek ale z kilku źródeł słyszałem, że na seryjnych gratach to bezpiecznie 360-380km a granice 400km to już dpf out i wydajniejsze coolery.
Co do samego silnika to użytkuję go 1,5roku i jestem bardzo zadowolony, do niczego się nie mogę przyczepić. Problemem jest tylko znalezienie mechanika naprawdę ogarniętego w D3 i 4.2TDI :-)
Co do samego silnika to użytkuję go 1,5roku i jestem bardzo zadowolony, do niczego się nie mogę przyczepić. Problemem jest tylko znalezienie mechanika naprawdę ogarniętego w D3 i 4.2TDI :-)
Pytałem, się tunera, czy trzeba zmienić coś osprzęcie silnika, ale mówił, że wyjęcie dpf wystarczy do osiągnięcia ponad 400 koni. O większych chłodnicach i innych elementach nie wspominał. Jedyne, na co wskazał zwrócić uwagę to skrzynia. Jednak każda wskazówka jest cenna, bo nikt nie jest alfą i omegą w tak skomplikowanym temacie jakim jest chiptuning. Zapytam się, paru osób, zajmujących się tym, przy najbliższej sposobności.Bartek87 pisze:MAT jak tak piszesz o programach do 4.2 TDI to czy ten Twój mechanik nic nie wspominał nt. chłodzenia, nie chcę siac zementu czy plotek ale z kilku źródeł słyszałem, że na seryjnych gratach to bezpiecznie 360-380km a granice 400km to już dpf out i wydajniejsze coolery.
Co do samego silnika to użytkuję go 1,5roku i jestem bardzo zadowolony, do niczego się nie mogę przyczepić. Problemem jest tylko znalezienie mechanika naprawdę ogarniętego w D3 i 4.2TDI :-)
Przewaga dzięki technice
Ludzie robią i jeżdżą, a puchną to weki na jesień.blady99 pisze:A jaki sens jest robienie soft 400 jak z seryjnym intecoolerem spuchnie po 2 min jazdy silnik. Nie mowiac juz jak bedzie lato...
Nie wiem czy robiłeś jakikolwiek tuning, ale tu nic nie "puchnie", tylko jedzie szybciej do przodu.
Przewaga dzięki technice
to sie kolego zdziwisz, w 4.2 tdi seryjne intercoolery nie daja rady,zeby bezpiecznie korzystac z 400 koni lub wiecej zazwyczaj doklada sie 3ci intercoolerMat pisze:Ludzie robią i jeżdżą, a puchną to weki na jesień.blady99 pisze:A jaki sens jest robienie soft 400 jak z seryjnym intecoolerem spuchnie po 2 min jazdy silnik. Nie mowiac juz jak bedzie lato...
Nie wiem czy robiłeś jakikolwiek tuning, ale tu nic nie "puchnie", tylko jedzie szybciej do przodu.
Dla mnie to bardzo bardzo dziwne. Jak pisałem wyżej, robili przy mnie takie auto z 2007 roku i nic nie wspominali, że trzeba modyfikować. Tak samo, jak pytałem o moje przyszłe auto czy będę musiał coś zmieniać w osprzęcie, jeśli chcę mieć ponad 400 koni. Zapytam się przy okazji. Niecałe 100 koni przyrostu to bardzo mało na tak niewysilony silnik. Ja mam prawie 50 koni więcej i mi nic nie puchnie, nic się nie dziwie, auto gna do przodu, tak jak trzeba. A silnik ma niedużo więcej niż połowę pojemności z porównaniu z 4.2TDI. ;-)ssspeeder pisze:to sie kolego zdziwisz, w 4.2 tdi seryjne intercoolery nie daja rady,zeby bezpiecznie korzystac z 400 koni lub wiecej zazwyczaj doklada sie 3ci intercoolerMat pisze:Ludzie robią i jeżdżą, a puchną to weki na jesień.blady99 pisze:A jaki sens jest robienie soft 400 jak z seryjnym intecoolerem spuchnie po 2 min jazdy silnik. Nie mowiac juz jak bedzie lato...
Nie wiem czy robiłeś jakikolwiek tuning, ale tu nic nie "puchnie", tylko jedzie szybciej do przodu.
Przewaga dzięki technice
nie chcialbym byc wlascicielem 400stu konnego silnika 4.2tdi z oem gratami, to nie pasuje i jest typowo Polskim rozwiazaniem:) Zaraz pokazuje mi sie przed oczyma "polski paker" ktory daje na maksa w klate a nogi ma jak kogut:D
Albo robisz po kosztach albo rbisz dobrze. Jak ma byc po kosztach to pewnie, 400km i ori wszystko, ale jak to ma gadac i sluzyc - bez grzebniecia sie nie obejdzie.
Albo robisz po kosztach albo rbisz dobrze. Jak ma byc po kosztach to pewnie, 400km i ori wszystko, ale jak to ma gadac i sluzyc - bez grzebniecia sie nie obejdzie.
Rozmawiałem dziś z moim mechanikiemo osobiście - specjalnie tam podjechałem i pierwsze słyszał, żeby coś się działo, po chipie na 400 koni. A i z tego, co mi jeszcze powiedział robili już kilka takich aut i nie wstawiali tam dodatkowych "wodotrysków, fontann i innych badziewi", bo nie było takiej potrzeby. Niektórzy nie powinni zatem siać zamętu i wywoływać niepotrzebnych emocji na forum. Z tego, co mi dziś powiedział, to nie trzeba nic wstawiać, auta hulają, z tą uwagą, o czym już wspominałem, że dpf off i trzeba uważać na skrzynię, czyli to samo co mówił mój tuner. 8-)
Przewaga dzięki technice
Dziękuję za złośliwości. Jakbym słuchał takich jak Ty, którzy tylko kraczą, że mi wałki, przeguby, czy inne rzeczy strzelą, to bym tych ostatnich 5-6 aut nigdy nie czipował, albo wręcz zaniłżałbym im moce, żeby się cokolwiek tylko nie zepsuło.PABLO200 pisze:na te 400 ps to przygotuj sobie juz nową skrzynie biegów
Wszystko zależy od tego jak kto jeździ. Ja nie korzystam zbyt często z mocy nadanej przez tunera i w autach wszystko bezawaryjnie pracuje. Jak się by zepsuło po 100tys km to i tak znajdą się tacy, którzy zwalą to na karb, że to efekt tuningu.
Moja wola, co będę robił z moim autem i ja będę odpowiadał za to, że coś się popsuje lub nie. Widocznie będę jednym z niewielu, którzy nie boją się mocnego tuningu i będę miał auto z tym motorem ponad 430koni. Kropka. :-|
Przewaga dzięki technice
Mat, Rozumiem że mechanik ten robi tobie wszystko przy aucie ???
Jeśli tak to czipuj auto nawet do 450KM , tylko mam nadzieje , że kolega mechanik jest ogarnięty w tym co robi .
Też jak bym znalazł takiego "jelenia" ( nie obrażając nikogo ) to bym go kręcił żeby kupił sobie S8 5.2 FSI , tam to mógł bym po ściemniać i skasować gruba kasę za naprawę auta ( bynajmniej prawie tyle co Serwis ) ;-)
Zapytaj się go czy po chipie jeśli coś się sypnie to czy on będzie to naprawiać na swój koszt ???
Bo jeśli jest pewien , że przez chip do 400km nic się nie stanie i da za to sobie rękę uciąć , to oki , kręcił bym do 400KM .
Ale z drugiej strony z tego co się orientuję to przyrost mocy ( bezpiecznej ) może być max 20% .
Czyli w normie się by zmieścił .
Jeśli tak to czipuj auto nawet do 450KM , tylko mam nadzieje , że kolega mechanik jest ogarnięty w tym co robi .
Też jak bym znalazł takiego "jelenia" ( nie obrażając nikogo ) to bym go kręcił żeby kupił sobie S8 5.2 FSI , tam to mógł bym po ściemniać i skasować gruba kasę za naprawę auta ( bynajmniej prawie tyle co Serwis ) ;-)
Zapytaj się go czy po chipie jeśli coś się sypnie to czy on będzie to naprawiać na swój koszt ???
Bo jeśli jest pewien , że przez chip do 400km nic się nie stanie i da za to sobie rękę uciąć , to oki , kręcił bym do 400KM .
Ale z drugiej strony z tego co się orientuję to przyrost mocy ( bezpiecznej ) może być max 20% .
Czyli w normie się by zmieścił .
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Jesli ci sie uda zrobic bez dodatkow zadnych 430KM to ja chce zobaczyc jak to jedzie , wraz z potwierdzeniem mocy na hamowni. Przylece specjalnie do Wroclawia popatrzec, posluchac i jak ci sie silnik nie zagotuje po 100km to uscisne dlon i poprosze adres tunera.Mat pisze:Dziękuję za złośliwości. Jakbym słuchał takich jak Ty, którzy tylko kraczą, że mi wałki, przeguby, czy inne rzeczy strzelą, to bym tych ostatnich 5-6 aut nigdy nie czipował, albo wręcz zaniłżałbym im moce, żeby się cokolwiek tylko nie zepsuło.PABLO200 pisze:na te 400 ps to przygotuj sobie juz nową skrzynie biegów
Wszystko zależy od tego jak kto jeździ. Ja nie korzystam zbyt często z mocy nadanej przez tunera i w autach wszystko bezawaryjnie pracuje. Jak się by zepsuło po 100tys km to i tak znajdą się tacy, którzy zwalą to na karb, że to efekt tuningu.
Moja wola, co będę robił z moim autem i ja będę odpowiadał za to, że coś się popsuje lub nie. Widocznie będę jednym z niewielu, którzy nie boją się mocnego tuningu i będę miał auto z tym motorem ponad 430koni. Kropka. :-|
Mat, nie dopatruj się tu złośliwości bo jej nie ma. Wszystko super z tuningiem silnika pod warunkiem, że tuner zajmie się też oprogramowaniem skrzyni i innymi. Jak wiesz skrzynia zmienia biegi w zalezności od współczynników przyrostu predkości ,mocy , przyspieszeń i momentu . Przesunięcie parametrów silnika w którąś ze stron bedzie miało wpływ na pracę skrzyni jak i na żywotnosc jej poszczególnych elementów. Zwiększenie mocy to i zmiana miejsca momentu na krzywej przyspieszeń, a więc i mechanicznego obciążania elementów odpowiedzialnych za poszczególne przełożenia skrzyni, dobranych przecież tak naprawdę z niewielkim zapasem do nominalnych parametrów silnika . Dobry tuner - fachowiec-zajmie się też mechaniką pojazdu ,począwszy od łozysk skończywszy na dyfrach , wzmocnieniach , chłodnicach .Amen
P.S. No chyba że manual to tuner może pochałturzyć ale mnie na sama myśl to ciarki przechodzą bo tego typu TUNNING to sie robi w golfach co najczęściej pod remizami stoją .
P.S. No chyba że manual to tuner może pochałturzyć ale mnie na sama myśl to ciarki przechodzą bo tego typu TUNNING to sie robi w golfach co najczęściej pod remizami stoją .
Złego diabli nie biorą ...